eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiWyłudzenia zwrotu 5% od AliorSyncRe: Wyłudzenia zwrotu 5% od AliorSync
  • Data: 2012-07-12 14:11:10
    Temat: Re: Wyłudzenia zwrotu 5% od AliorSync
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "MK" op.whbwtvf228x4t2@saturn

    Na grupie w ostatnich m-cach mielismy informacje o kilku koszmarnie
    zaplanowanych promocjach

    Tak to jest, gdy człek współpracuje z innymi...
    Mądrzy zbierają klientów -- głupcy tracą...


    Kiedyś (niemal codziennie) opowiadano mi pewną smutną historię.
    Projektant zaprojektował balkon, budowniczy uznał konstrukcję
    za słabą, więc ją wzmocnij. W efekcie zginęły dwie osoby,
    albowiem wzmocniony balkon załamał się. Projektant dał w górze
    balkonu zbrojenia, głupiec podparł balkon na końcach, sądząc,
    iż bez podpór balkon będzie zbyt słaby...

    | O
    | '|'
    |_______/ \___________.
    ------------------------|
    |
    ______________________|
    |
    |
    |

    Póki nie było podpór na końcach -- zbrojenia były rozciągane,
    na co były odporne, ale podparcie zmieniło rozkład naprężeń
    i zbrojenia były zginane, na co nie były odporne wcale...



    | O
    | '|'
    |_______/ \___________.
    ------------------------|
    |
    ______________________|
    | ||
    | ||
    | ||


    W efekcie smutnych naprężeń balkon zawalił się, grzebiąc dwie
    osoby... Budowniczy ponoć powtarzał później -- nawet balkon
    podparty zawalił się, a co by było, gdybym nie podparł!?!

    -=-

    Tak to jest, gdy głupiec chce górować nad mądrym.

    BTW głupoty budowlanej... W Kolonii (w Niemczech) jest lekka katedra.
    Były dwa projekty katedr gotyckich -- lekka i ciężka. Ciężka była
    słabsza, ale wymagała większej ilości budulca i wyglądała ociężale,
    brzydko. Decyzję co do wyboru projektu (później oczywiście wielokrotnie
    powielanego na całym świecie) przekazano nie budowniczym czy projektantom
    lub fizykom, ale jakiemuś biskupowi, który podparł się intuicją...

    Tak oto zakrólowała ciężka, droga i brzydka katedra ciężka.

    I ponoć przez długie lata dręczyła ludzi pytaniem -- dlaczego w ogóle
    nie rozpada się, i po co postawione są na krańcach łuków kolumienki
    ważące ze 2 tony (czyli niewiele w zestawieniu z resztą) które
    ponoć rozciągają łuki, czyli osłabiają je... Jak okazało się
    kolumienki te skręcały momenty się tak, iż utrzymywały łuki
    w całości. Zdjęcie kolumienki gotyckiej katedry prowadziło
    niechybnie do zawalenia łuku, czyli i zawalenia katedry?...


    Aby było jasne -- w Białymstoku jest katedra neogotycka, nie gotycka.
    Łatwo to zauważyć -- nawet nie mając pojęcia o gotyku. Choćby czas
    budowy o tym mówi -- romański styl (w wiekach XI -- XIII) był po
    (dopiero od XII wieku do XV wieku) gotyckim, nie przed, podczas
    gdy ,,duży kościół'' w Białymstoku zbudowano jako rozbudowę małego,
    romańskiego na dodatek za czasów carskiej okupacji.

    Nie wiem, jak burzyć neogotyckie katedry. Gotyckie (ciężki,
    nie tę z Kolonii) ponoć łatwo, bo ponoć ledwo stoją.

    -=-

    W Hiszpanii (ZTCW) są inne ciekawsze rozwiązania, jakby
    nierozgarniętego projektanta. W istocie ów projektant
    dreptał bardzo uważnie po Ziemi, wciąż badając naprężenia
    wewnątrz budowli w różnych konstrukcjach za pomocą modeli...


    Kiedyś wierzyłem w to, że dane mi będzie podziwianie takich osiągnięć.
    Później ,,Samul i spółka'' zburzyły moje marzenia, twierdząc, iż
    w efekcie podróżowania i podziwiania świata -- może dojść do aborcji...
    Życie doczesne to chwila -- po co je psuć podziwianiem świata?...
    Przecież w niebie są piękniejsze rzeczy do oglądania...

    -=-

    My jesteśmy tu właśnie po to, aby pokazać bankom, że mamy do
    nich zaufanie, że powierzamy im bez obaw swoje pieniądze,
    dzięki czemu banki zdobędą klientów, czyli przetrwają...
    Głupcy burzą to, dybiąc na nas, nasze potknięcia,
    szukając w nas oszustów fikcyjnie kupujących itd...



    My lokujemy swoje pieniądze bez obaw. Ale ja osobiście znam ludzi
    trzęsących się ze strachu na samą myśl o internecie! Powaga!
    Nawet poważni ludzie na wysokich stanowiskach przekonują mnie
    czasami do tego, że net jest niebezpieczny! Milkną, gdy im
    odpowiadam, że jakoś banki na tym opierają się i nie padają...


    Dla mnie niebezpieczne są surowce wtórne.
    Nigdy człek nie ma pewności co do tego, czy mu jakiś papierek nie wypadł
    (blaszka brzęczy, gdy pada? -- o ile nie pada na miękki dywanik) w czasie
    płacenia, nigdy nie wiadomo, ile tego śmiecia ze sobą nosić, zawsze jest
    obawa o utracenie pokwitowania wpłaty i zawsze obawa o (; niefikcyjność ;)
    makulatury... Przelew jest IMO bezstresowy... Dobrze by było, gdyby przelewy
    w razie uzasadnionego żądania można było cofać. Na przykład wtedy, gdy ktoś
    poleje nie na to konto, na które zamierzał a odbiorca po dobroci nie chce
    oddać tego, co bezspornie nie jemu było przeznaczone.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1