W dniu 2018-11-23 o 15:47, Dawid Rutkowski pisze:
> W dniu piątek, 23 listopada 2018 14:57:31 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
>
>> To dziwne, że wybierałem SEPA, a chciało policzyć 25 + 80.
>
> Cóż, widać ST skarbonki jest mundrzejszy od klienta (tzn. mądrość ma przynosić zysk
skarbonce).
> Już wyjaśniła mi się ta "instrukcja kosztowa" - chodzi o opcję OUR, za nią jest tej
wielkości dodatkowy haracz.
> Ale to wszystko tyczy się przelewu SWIFT.
> SEPA jest zawsze SHA/pilny, czyli księgowany D+1.
>
> Mogło się jeszcze zmienić z SEPA na SWIFT gdy wpisałeś 20 funtów - możliwe, że w
SEPA jest wymóg podania sumy przelewu w EUR. Ale rachunki źródłowy i docelowy mogą
być w dowolnej walucie.
>

Więc pytanie:
Jak możliwie tanio przelać środki na konto w banku angielskim?

Założenia:
Nie ma znaczenia, w jakiej walucie dotrze do odbiorcy (jeśli głupotę
napisałem, to poprawcie).
Wiem (teraz już) o różnych TransferWisach, ale chcę po prostu przelać z
konta na konto.

Wczoraj zrobiłem testowe podejście:
Z PKO BP - ROR złotówkowy próba wysłania do Londynu do Loyd Bank czy
jakoś tak, ale też na konto złotówkowe, prowizja OUR. Czyli przelew
PL/PLN do GB/PLN.
Też mi PKO BP chciał policzyć dodatkowo 80+25 zł.

Jeżeli wybiorę SHA, to wszystkie opłaty są potrącane z mojego przelewu?
Czy wtedy wiadomo, ile pieniędzy w rzeczywistości dotrze na konto odbiorcy?


--
Pozdrawiam.

Adam