kubakj <k...@g...pl> napisał(a):

> Mam pytanie do znawcow tematu - czemu niektore banki zakazuja uzywania telefono
> w
> komorkowych w swych zajebiastych oddzialach? Ja tego nie kumam za bardzo, czemu
> to ma sluzyc. Na dodatek przeciez wiele (chyba juz kazdy?) obsluguje rachunek
> przez telefon i czekajac w zajebistej kolejce moze czegos chcialbym sie
> dowiedziec o rachunku i zadzwonic i pomolestowac konsultanta na infolinii ??
>
> Z tych nieprzyjmenych bankow to narazie mnie ich zajebiscie straznicy (ciecie?)
> straszyli, abym wylaczyl komorke w:
>
> - Pekao SA
> - PKO BP SA
> - BZ WBK SA
> - Bank BPH SA
> - Poczta Polska (Bank Pocztowy SA) --- tu byli najbardziej zajadliwi (nawet nie
> dali powiedziec, ze oddzwonie zaraz, jak wyjde z komunistycznego molocha)
> - BGZ SA
> - BOS SA
> - ING BS SA
> - Kredyt Bank SA
>
> Wiecej bankow nie pamietam, lub nie chce pamietac :)
>
> Czy ktos tez uraczyl takiej obslugi w innym banku ? Ja szczerze nie
> doswiadczylem takiego urazu w nielubianym MultiBanku, a szkoda :)
>
>
>

e tam... raz rozmawialem w PKO BP i nic
a an poczcie to patrza ze swych okienek to sie patrz na nie i rozmawiaj dalej
wredniuchy siedza w 5 a 1 oknienko czynne ...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/