On Tue, 24 Aug 2021 18:17:58 +0200, _Master_ wrote:
> Sorry chłopaki ale zbaczacie ;-) na kurs dyskusji o sprawiedliwości,
> uczciwości i takich tam...
>
> Tymczasem Spór jest czysto prawniczy.
>
> Bank miał wiedzę i profesjonalnych pracowników.
>
> Tymczasem... oferował klientom wątpliwej jakości umowy podszyte większym
> zyskiem. Niby robiąc dobrze klientowi ;-)

No wlasnie - przez pewien czas klient zarabial.
I nikt nie powiedzial, ze to sie kiedys skonczy.

Owszem - moglo byc tak, ze na kredycie PLN klient zarobilby wiecej.
A moglo byc tak, ze stracilby wiecej. Nikt nie wiedzial.

> Tylko że oszukiwanie państwa, US, nadzoru, klienta że ma się franki z
> daleka śmierdziało kłopotami.

Ale przeciez nie oszukiwali, ze maja.

> Pierdolenie o pazerności czy osławione widziały gały co brały...
> to sobie w piaskownicy omawiajcie.
>
> Bank złamał prawo. Trudno. Może i chciał dobrze ;-) Tak wyszło.

Ale z tym zlamaniem ... zakazu kredytu denominowanego nie bylo, zakaz
kredytu indeksowanego ... jawnie nie bylo.
Zreszta chyba zaden sad potem tak nie orzekl, a jak orzekl, to w
apelacji poleglo.

Teraz na jakies prawa konsumenckie sie powoluja, o ktorych wtedy nikt
nie slyszal.
Ba - a jakby te prawa sie jednak wtedy znalazly ... jakie bylyby
protesty obywateli, ze im sie blokuje tani kredyt :-)
Zreszta - byly !
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/n
adzor;bankowy;zostawi;franka;w;spokoju,228,0,190948.
html


> Czasem klient dostaje po dupie a czasem bank.
> Choć to trochę dziwne że mając takie możliwości, mądrość i przenikliwość
> jak zawsze nie polegli klienci ;-)

No widzisz - bank tez nie wiedzial, jak to sie skonczy :-)

Zreszta jeszcze sie nie skonczylo :-)

J.