eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankibitcoin - nowa internetowa waluta peer2peerRe: bitcoin - nowa internetowa waluta peer2peer
  • Data: 2011-05-25 13:12:34
    Temat: Re: bitcoin - nowa internetowa waluta peer2peer
    Od: "G W" <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jarek Andrzejewski <p...@g...com> napisał(a):

    > On Wed, 25 May 2011 12:37:27 +0000 (UTC), "G W"
    > <g...@g...pl> wrote:
    >
    > >mylisz sie, w systemie w którym z definicji pieniądz sam w sobie zyskuje
    na
    > >wartosci może dojśc do sytacji spadku obrotu. W pewnym momencie, w którym
    > >użytkownicy zauważą że lepiej "poczekać do jutra" bo cena cały czas spada
    > >obrót siądzie. Ale ja i tak nie o tym.
    >
    > mitologia. Deflacja była naturalnym zjawiskiem przez co najmniej 2
    > stulecia. W tym stulecie "węgla i pary", gdy rozwój gospodarki był
    > ogromny.

    Należy oddzielić "system monetarny" od rozwoju. Przez te głupią telewizję
    wszystko sie miesza.

    >
    > >Pomijasz istotny element skali. 6 Defaultujących pożyczkobiorców na 5 BC
    > >każdy nic nie spowoduje. Ale juz 50% BC owszem. Istotne jest
    oprocentowanie,
    > >wielkosc długu i przyjety limit systemu (którego złamanie bedzie
    oczywiscie
    > >koncem całości). Przu maksie emisji bedziemy mieli do czynienia z
    hiperbola
    > >wartosci BC wzgledem innych dóbr. Tam nastąpi kolaps.
    >
    > IMHO Twoja teoria nie ma to oparcia w rzeczywistości.
    > Przez wieki złota i srebra nie przybywało bardzo szybko, a nie
    > stanowiło to powodu masowych plajt ani nie zatrzymało wzostu
    > gospodarki (w sensie rozwoju techniki, wydajności pracy).
    > Za to inflacje ostatnich 100 lat, gdy nie było już "hamulca" złota i
    > srebra (wcześniej też inflacja się zdarzała w czasie wojen, ale potem
    > "hamulec" działał) doprowadziły do prawdziwych lokalnych (Republika
    > Weimarska, Niemcy, Węgry, Zimbabwe) lub światowych kryzysów
    > finansowych.
    >
    > I jeszcze "last but not least": nie da się pożyczyć pieniędzy, których
    > ktoś nie zaoszczędził (mam na myśli pieniądze, a nie złotówki, dolary
    > czy EUR). A ten kto pożycza kalkuluje ryzyko i nie pożyczy, jeśli nie
    > uzna, że ten ktoś jest w stanie na ten procent zapracować swoją siłą,
    > pomysłem, wynalazkiem itp.
    >
    > Nie obawiałbym się masowych plajt w systemie "niedodrukowywalnego"
    > pieniądza.

    Wiec to kwestia wiary... rozumiem.
    Opierasz sie na teorii rynku efektywnego.
    Zbliżamy sie chyba do jej końca.

    george.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1