> Moze ktos podpowie... moze ktos mial podobna sytuacje ...
> Sprawa dotyczy omylkowo wystawionych przelewów (dwoch) na moje konto.
> Przelewy mialy trafic do innego odbiorcy, zupelnie nie wiem jakim
> cudem trafily do mnie. Bank teraz prosi o zwrot tych kwot (wysokosc
> laczna okolo 500zl). Dowcip polega na tym, ze przelewy te byly
> blednie zrobione w roku 2003, a dopiero teraz dostalem pismo w tej
> sprawie (a mamy luty 2005!) - wczesniej zadnych informacji nie
> mialem. Zaraz po tym jak zobaczylem te wplaty na konto probowalem
> skontaktowac sie z firma od której przelewy byly adresowane, ale nikt
> nie potrafil mi udzielic zadnych informacji, wiec sprawe póscilem w
> niepamiec ...

Polecam lekturę artykułu:
http://www.bankier.pl/wiadomosci/article.html?articl
e_id=1254683

Na jaką podstawę prawną powołuje się bank w prośbie o zwrot?
Jeśli na żadną - poproś o wskazanie takiej.
Można by się zastanowić, czy bank dochował należytej staranności, zgłaszając
się po ponad roku w takiej sprawie, ewentualnie czy nie ma już
przedawnienia.

--
Pozdrawiam
Cezgoc

do góry