eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki"cudowny" wzrost spreadu w DBRe: "cudowny" wzrost spreadu w DB
  • Data: 2008-07-08 17:40:43
    Temat: Re: "cudowny" wzrost spreadu w DB
    Od: "MisiekK" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrng73aqa.5o8.proteus@pl-test.org...
    > Zawsze możesz "oszczędzać" więcej. Taki sam argument.
    > Cenię sobie spokój ducha. Wiszący bat w postaci rat przez 30-40 lat,
    > to jednak jest dość spore obciążenie (psychiczne).

    Niby tak ale jak stracisz prace mozesz zawiesić spłatę ewentualni eposzukać
    kupca,
    sprzedać po obecnym kursie i spłacić pozostałą część kredytu - przy
    wynajmie po prostu Cie wyrzucą na bruk
    albo zaczniesz zjadać swoje wieloletnie oszczędnośći (umorzysz jednostki lub
    rozwalisz lokaty w chwili potrzeby).
    Po drugie zależnośc psychiczna- więcej osób jest zdolna płacić wysokie raty
    niż oszczędzać wysokie kwoty i
    nie wybrać kasy pod wpływem impulsu. Dlatego inwestycje emerytalne są tak
    układane żeby nie opłacało Ci sie wyjść
    z gotówką przed upływem ok 10 lat.

    > Trafiłeś. Nie uważam Amerykanów za odpowiedzialny naród. Nie po tym co
    > wyczyniają na świecie. A swoją drogą - teraz słucham radia internetowego
    > (.977 Hitz Channel).

    Tez uważam że mnogość produktów kredytowych do niczego dobrego nie prowadzi,
    ale jednak większość
    mieszkańców USA radziła i radzi sobie ze swoimi kredytami na 50 lat,
    zmieniając domy i miejsce zamieszkania
    przy zmianie miejsca pracy. Wpędzanie się w spirale zadłużeń leży w
    psychice.
    > Z wynajmem różnie można trafić.

    Tu sie zgodzę.

    > A meble trzeba dokupić, wziąć "zapas" ze względu na przewalutowanie.
    > Nie kupowałbym tam mieszkania nie mając min. 400 tyś. A 45 m^2, to
    > przeciętnie małe mieszkanie, może na 1-2 osoby, ale nie na założenie
    > rodziny.

    Nie licze mebli, bo w ten sposób można porównywac że w chacie nie ma plazmy
    i hydromasażu.

    > Ta. "Wzrost". A gdzie się podziejesz jak sprzedasz?
    > Jak już kupisz i jest to Twoje jedyne mieszkanie, to "wzrost" nie ma
    > znaczenia. Bo aby kupić inne będziesz musiał również sporo wydać,
    > albo znacznie obniżyć stopę życiową.

    A Ty będziesz musiał sporo dłużej pooszczędzać jak wpadniesz w ciągu paru
    lat na taki wzrost jak
    w poprzednich 2 latach.

    > Dokładnie. Ja wynajmuję mieszkanie dwupoziomowe, 70 m^2, 5 minut od
    > centrum Poznania. Jak mnie "przyciśnie", to mogę zacząć wynajmować
    > mniejsze. A kasa którą oszczędzam na przyszłe _swoje_ mieszkanie
    > (i nie są to te 200 zł waciki, tylko 1500-2000 miesięcnie), może mi
    > w razie potrzeby dupę uratować i pozwolić na bezstresowe szukanie nowego
    > zajęcia. A jak masz kredyt i tracisz pracę, to robi się bardzo
    > nieprzyjemnie.

    Każdy sposób ma wady i zalety - równie dobrze jak stracisz prace zmieniasz
    lokum na mniejsze i zaczniesz
    zjadać oszczędności, mieszkanko oddali się o kolejne 5 lat a żyć trzeba
    teraz nie wiadomo co nas czeka (;-)).


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1