Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

>>> <s...@p...onet.pl> wrote:
>>>> Ile osób robiących zakupy nie używa jakichś fanaberii zwanych
>>>> e-mailem, czy innym smarkfonem? Ile z tych osób chce sobie w domu
>>>> przypomnieć ile coś kosztowało?
>>>
>>> Ja na ten przykład brzydzę się parafianami i nigdy ich nie biorę.
>>> Prawie zawsze reakcja kasjera jest wielkie zdziwienie, że mi
>>> niepotrzebny. Serio ludzie tak się fascynują tymi parafianami a może
>>> mają jakąś kolekcjonerska wartość?
>>>
>> Musisz jakos dziwnie wygladac.
>> Wielokrotnie prosze, zwłaszcza w sklepach spozywczych zeby paragon
>> wyrzucic i nigdy nie spotkałem sie ze zdziwieniem.
>
> Po co tak robić, kontrola z boku podejrzy, że sprzedawca nie daje
> paragonów i będą nieprzyjemności...
>
Alez daje.
Ja po prostu nie biorę.
Nie wierze zeby z tego tytułu miałybyć jakiekolwiek nieprzyjemnosci - nie
przesadzajmy. Sam bym stanał w obronie jakby zza winkla wyskoczyła kontrola
i sugerowała ze nie otrzymałem paragonu.