"Villgefortz" <i...@g...com> wrote in message
news:f440824a-f07d-4ce8-853c-d0834b9e30ca@t20g2000yq
a.googlegroups.com...
> W końcu Grupa BRE ma też prawo do jednego, szczerze zadowolonego,
> klienta...
>
> W.

Przesadzacie... Teza, że mBank nie nadaje się do oszczędzania pojawiła
się na grupach już jakiś czas temu, ale pokrycie w rzeczywistości ma
kiepskie.

Nie to, ze sie nie nadaje, po prostu mozna miec to samo lub lepiej w bankach
z placowkami. Zalatwienie reklamacji lub czegos bardziej skomplikowanego
jest w placowce duzo latwiejsze. Ja rozstalem sie z mbankiem, gdzies ok
2006, nie pamietam dokladnie, ale mniej wiecej pare miesiecy po wprowadzeniu
oplat za przelewy. Nie zaluje swojej decyzji ani troche, gdyz teraz w innych
bankach placowkowych znajduje zawsze lepszy produkt niz ma mBank a i jest
duza latwosc w otwieraniu i zamykaniu rachunkow niz w bankach czysto
internetowych. Jeszcze gdzies w miedzyczasie przewinal sie VW bank, ale tez
sie go pozbylem.
Dzisiaj kazdy bank ma dostep do produktow przez internet i z niego aktywnie
korzystam, ale placowka jest czesto nieoceniona, szczegolnie jezeli chodzi o
wplaty/wyplaty w walucie obcej. Po drugie dzisiaj nie problem jest miec
kilka kont majacych odpowiednie bezplatne funkcje, na ktorych nam zalezy i
takie duo czy trio rachunkow albo i wieksza liczba pozwala na swobodne i
bezplatne bankowanie. Denerwujace w bankach z grupy BRE jest ciagle
'przewietrzanie' tabeli oplat i prowizji a ja nie lubie kazdego dnia
zaczynac od sprawdzania czy bank nie wprowadzil jakiejs ekstra oplaty dla
mojego konta.
Nie wiem czy jest to trwala tendencja, ale banki czysto wirtualne
szczegolnie na poczatku dzialalnosci, pare lat temu, mialy bardzo
konkurencyjna oferte, ktora uzasadniano brakiem placowek, duzo mniejsza
iloscia pracownikow, itp. a obecnie te placowkowe, ktore maja dodatkowe
wieksze koszty obslugi klientow oferuja korzystniejsze finansowo produkty
niz te czysto internetowe.