W dniu 2010-09-19 17:07, MarekZ pisze:

>> Tzn. jak praktyka potwierdziła?
>> Bo chyba nie chodzi o to, że nie było głośno o kimś okradzionym w ING?
>> O tym akurat rzadko bywa głośno.

> Mnie właśnie o to chodzi. Skoro nie było głośno przez tak długi czas, to
> albo takiego przypadku nie było (bardziej prawdopodobne) albo bank bez
> gadania uznaje ewentualne reklamacje związane z tym zagadnieniem (mniej
> prawdopodobne).

Ja nie podzielam poglądu, że jak o czymś nie słyszałem to nie istnieje.

W ten sposób możesz "udowodnić" że internetowe systemy transakcyjne
wszystkich banków w Polsce są bezpieczne. Bo przypadki opisywane w
prasie jakie pamiętam dotyczyły oszustw z udziałem pracownika banku.