"Eneuel Leszek Ciszewski" i12ost$ht8$...@i...gazeta.pl

> Przewidywany czas odpowiedzi wynosi 48 godziny.

> Wiadomość została wygenerowana automatycznie, prosimy na nią nie odpowiadać.

> Refleks szachisty odpada przy refleksie mBanku :) Przecież za
> 48 godzin nie będzie potrzeby rozpatrywania tej reklamacji. :)
> Chyba w najlepszym wypadku zamiast mBankowi, zapłacę Tlenofonowi
> 5 złotych -- za rozmowy telefoniczne związane z tą reklamacją.
> Zaś w najgorszym i zapłacę mBankowi za niepotrzebny mi wyciąg,
> i zapłacę Tlenofonowi za rozmowy telefoniczne, i stracę sporo czasu. :)

Ponieważ 48 godzin to wg mnie za dużo, mBank zaproponował 30 dni. :)

-=-

Właśnie przed chwilą dzwoniłem i dowiedziałem się, że:

-- anulowanie wysłania wyciągu jest możliwe tylko w dniu zgłaszania chęci otrzymania
kopii (generowania kopii wyciągu) i pracownik, z którym rozmawiałem tuż po
zgłoszeniu
chęci otrzymania wyciągu, wprowadził mnie w błąd, twierdząc, iż wówczas
anulowanie
wystawienia wyciągu nie było możliwe (mam nazwisko mego rozmówcy)

-- opłata (5 złotych) zostanie naliczona dopiero w dniu wysłania wyciągu;
skoro ta opłata nie została jeszcze naliczona (a nie została) nie można
jej reklamować, ale (co dopiero wynika z rozmowy) skoro ta opłata nie
została jeszcze naliczona, wyciąg nie został jeszcze wysłany

-- choć wyciąg nie został jeszcze wysłany, a dzień dzisiejszy dobiega końca
i raczej nikt dziś (czyli w ciągu najbliższych 50 minut) tego wyciągu nie
wyśle, nie można anulować wysłania :) wyciągu

-- można co najwyżej reklamować postawę osoby przyjmującej reklamację
05 lipca, czyli w chwilę po zgłoszeniu chęci otrzymania kopii wyciągu


Moje dotychczasowe rozmowy związane z tym anulowaniem:

data godzina nr czas koszt miasto / operator
telefonowania telefonu rozmowy

2010.07.05 12:43:20 0426300800 00:15:10 1.37 Łódź / TP <-- zgłoszenie
chęci anulowania wysłania
2010.07.07 00:42:45 0426300800 00:08:05 0.73 Łódź / TP <-- próba
nieudana (automat zapraszał mnie
do korzystania z netu, aż w końcu zaproponował,
abym zadzwonił innym razem
2010.07.07 22:51:52 0426300800 00:14:38 1.32 Łódź / TP <-- dzisiejsza
rozmowa, która opisuję

-=-

I chyba już wiadomo, dlaczego z mBankiem nie można rozmawiać pisemnie. :)

W rozmowie telefonicznej pracownik mBanku może mówić cokolwiek -- i tak [szanowny]
klient
nie połapie się w tym, że ma do czynienia z niekompetentnymi osobami mówiącymi to, co
im
tak zwana ślina przyniesie na język. W rozmowie pisemnej takie coś (plecenie trzy po
trzy)
jest trudniejsze. :) Gdy można odwołać się do pisma, można po prostu coś zacytować
lub
podkreślić i z czymś zestawić... W rozmowie telefonicznej po prostu można reklamować
:)
i reklamować :) -- bank zaś może w tym czasie naliczać opłaty i rozpatrywać
reklamacje
w ciągu 30 dni licząc od... Na przykład od słupka... ;)

-=-

Jak już kiedyś pisałem -- jakikolwiek udział ,,czynnika ludzkiego'' w tym banku
jest kłopotliwy. Nierzadko kontakt z tym ,,czynnikiem'' prowadzi na manowce,
zazwyczaj ćwiczy wytrwałość ;) i oswaja z głupotą. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....