> w czasie wizyty w Aspiro pracownik ostrzeg� mnie, �e karta nie ma
>
> ubezpieczenia na wypadek kradzie�y (tego, kt�re gwarantuje, �e fraud
>
> powy�ej 150 euro zostanie pokryty przez bank). Przyznam, �e do�� mnie to
>
> martwi, zw�aszcza, �e karta jest zbli�eniowa, i pewnie wkr�tce si� jej
>
> pozb�d�.
>
> >
>
>
>
> A po drugie odpowiedzialnosc powyzej 150 euro jest zagwarantowana
>
> ustawowo. Do 150 euro mozesz dokupic ubezpieczenie.
>
>
>
> Potwierdza to tylko fakt, ze w aspiro pracuja debile.

Dzięki za upewnienie o ubezpieczeniu - choć nie wiem, czy dzięki temu karta częściej
zagości w moim portfelu ;-) A jeśli chodzi o kompetencje pracowników aspiro, to nie
wiem, czy to był debil - może raczej kłamczuch. Pewnie chciał - kłamiąc - nakłonić
mnie do zmiany decyzji o karcie. Gdybym przy nim zdecydował się na inną niż
premiowany kindlem MC, to pewnie on zgarnąłby prowizję od sprzedaży tej innej karty,
nie? ;-) Bankierstwo to jednak niezbyt przyjemny zawód...