-
Data: 2020-06-22 14:06:19
Temat: Re: mBank - zablokowany dostęp
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 2020-06-20 o 15:10, Krzysztof Halasa pisze:
>> Do AESa mają zastrzeżenie, że bazuje na jakiejś algebrze o której nie
>> można być całkiem pewnym, czy kiedyś nie znajdzie się jakiś genialny
>> matematyk, który rozwiąże problem ataku na algorytm od strony
>> matematycznej.
>
> BTW o każdym algorytmie innym niż XOR można coś takiego powiedzieć.
Może nie powinienem mówić algebra tylko jakoś inaczej. Chodziło o to, że
opis reguł działania jest czysto matematyczny. Nie ma tam żadnego
udziału elementów nie opisanych matematycznie (jak S-Boxy w DES-ie). Jak
jakiś problem jest prosto zapisany matematycznie to łatwiej podejrzewać,
że znajdzie się jakieś matematyczne rozwiązanie, niż gdy pewne fragmenty
działania opierają się na losowych danych (lub przynajmniej udających
losowe). Nie umiem ogarnąć tego matematycznie, ale z tego, że do S-Boxów
wprowadzono jakieś poprawki, które jak się po latach okazało zapobiegły
złamaniu DESa metodami, które były wtedy jeszcze nie znane kryptografii
cywilnej by wynikało, że nawet takie 'losowe' wstawki dają się ogarniać
matematycznie. A może to dotyczyło jakichś innych -boxów.
Po prostu zbyt prosty opis algorytmu uznali, za jego potencjalną słabość.
>> Teraz pomyślałem, że to się podłącza pod
>> USB i ono wyrzuca odpowiednie hasło tak jakby ktoś je wklepywał na
>> klawiaturze.
>
> Zwykle jest właśnie tak - trudno się przepisuje długie hasła.
To co piszesz dalej, że być może jakiś plugin oznacza, że trochę inaczej
rozumiemy swoje wypowiedzi. Dla mnie 'jakby ktoś wklepywał na
klawiaturze' oznacza, że komputer nie potrafi (poza ustaleniem jakiegoś
identyfikatora) rozróżnić źródła podrzucającego mu hasło od klawiatury
marki "standardowa klawiatura USB".
>> Czy przeglądarki mają w sobie coś, że jak system (np. banku) mówi im -
>> otwieramy okienko logowania to one wiedząc, że jest takie urządzenie
>> podłączone zamiast otwierać okienko logowania realizują połączenie
>> między systemem banku a tym urządzeniem (to byłoby bezpieczne, że
>> przeglądarka nie ma wglądu w sesję między bankiem a tym urządzeniem).
>> Coś takiego istnieje i wszystkie systemy bankowe i sklepowe są
>> przygotowane na takie połączenie?
>
> Nie, notatnik haseł przechowuje tylko hasła. Przeglądarka może go
> zapytać o hasło do konkretnego serwisu (może być potrzebny odpowiedni
> plugin do przeglądarki), a ten - po uzyskaniu akceptacji usera - może
> odesłać hasło, które przeglądarka następnie wyśle np. bankowi.
Jeśli plugin to już transmisja hasła nie musi być udawaniem klawiatury i
teoretycznie może być jakoś zabezpieczona. Tylko, że jeśli efektem
końcowym jest wpisanie hasła w okienko edycyjne to ja to określiłem jako
miejsce w którym dane (hasło) są jawne. Jakiś program śledzący powinien
być w stanie to hasło wyczytać.
> Gdyby notatnik zajmował się całą sesją, to byłby przeglądarką, ze
> wszystkimi wadami (i zaletami) tego rozwiązania.
Nie całą sesją tylko dodatkową sesją utworzoną tylko w celu przekazania
danych logowania.
Według mnie nie byłaby to przeglądarka.
Urządzenie od przeglądarki różniło by się przede wszystkim brakiem
możliwości uruchamiania na nim jakiegokolwiek innego oprogramowania
które w normalnym PC działając 'obok' przeglądarki ma potencjalną
możliwość podglądnąć 'co się dzieje'.
Wydaje mi się, że jedyną możliwością bezpiecznego przekazania hasła
przez taki notatnik do serwera jest utworzenie sesji między serwerem a
notatnikiem.
Przekazywanie tego hasła jakiemukolwiek programowi działającemu na PC
jest według mnie przekazaniem tego hasła do środowiska, które nie
zapewnia bezpieczeństwa.
>> Czytałem kiedyś coś, z czego wynikało, że to jest mierzalne. Czyli w
>> skasowanym flash podłączając się analogowo da się z dużym
>> prawdopodobieństwem stwierdzić co było przed kasowaniem.
>
> Pytanie tylko, czy ktoś potrafi to pokazać w sposób powtarzalny? Nie
> słyszałem, ale oczywiście kto wie.
Przypuszczam, że potrafi. Jeśli nawet uzyskane w ten sposób dane nie
mają 100% pewności, a 'jedynie' np. o każdym bicie wiemy że z
prawdopodobieństwem 80% ma taką wartość jak nam się wydaje to choć nie
znamy żadnego bitu 'na pewno' to jednak ta informacja na pewno ułatwi
atakującemu (choć ja nie umiałbym tego wykorzystać).
>> Jeśli przeglądarka na komputerze jest w stanie dowiedzieć się od
>> urządzenia o hasło to i jakiś inny program powinien być w stanie się
>> dowiedzieć.
>
> Może tak, może nie, ale przecież atakujący nie może sobie wedle woli
> uruchamiać wszystkiego na tym komputerze. Jeśli może, to istotnie
> w takich okolicznościach jest już "pozamiatane".
Ja uważam, że mając możliwość tworzenia sesji między notatnikiem a
serwerem można by traktować komputer do którego podpięty jest notatnik
jak całą resztę wrogiego środowiska. Z tym, że aby korzystać z
przeglądarki na komputerze i notatniku do logowania i potwierdzania to
notatnik musiałby pozwalać na zaprezentowanie użytkownikowi kluczowych
informacji (to co przychodzi w sms z pinem) i ich potwierdzenie. Te
kluczowe informacje nie mogłyby być przesyłane z przeglądarki tylko
musiały być przesyłane z serwera w sesji.
> No ale ono nie jest jawne, nie jest po prostu zaszyfrowane. Tak jak
> hasło na kartce w sejfie: nie jest normalnie jawne.
Znów używamy nieco innego języka. Hasło na kartce mimo, że jest
informacją tajną to na samej kartce jest zapisane w sposób jawny - jak
ktoś wejdzie w jej posiadanie to już je zna.
Dlatego jak notatnik wyśle to hasło tak jakby to była klawiatura to ja
przesłane tak dane nazwałem jawne bo dla każdego obserwującego ten
strumień stają się one jawne.
Formalnie zapewne prawidłowo rzeczy nazywasz Ty.
Ja po prostu o krypto rozmawiam tylko z bratem i w naszym wewnętrznym
'slangu' dane zaszyfrowane są tajne, a dane nie zaszyfrowane (nawet jak
to jest tajne hasło) są jawne. Osobny podział danych na tajne/jawne i
zabezpieczone/nie zabezpieczone nie jest nam zazwyczaj potrzebny do tego
abyśmy się rozumieli.
> No pewnie że można tak zrobić. Jest wiele miejsc w komputerze, z których
> można uzyskać hasła. Podobnie, mając kontrolę nad komputerem, możemy
> następnie przejąć sesję takiego usera itd. Notatniki haseł nie są
> panaceum na wszystkie problemy - one służą tylko do zapamiętywania
> haseł, by user nie musiał sam ich pamiętać.
W tej rozmowie po raz pierwszy usłyszałem o notatnikach haseł i
zakładałem, że być może to jest coś lepiej zrobione i stara się zrobić
coś więcej niż tylko pomóc zapamiętać hasła.
Myślałem, że być może przeglądarki są dostosowane do tego, że bardziej
wymagający użytkownicy stosują urządzenia, które mają im zapewnić
znacznie wyższy poziom bezpieczeństwa.
Uważam, że uzupełniając komputer urządzeniem podłączonym pod USB, które
miałoby maleńki wyświetlacz + czytnik kart (lub klawiaturę) dałoby się
zrobić bankowanie niepodatnym na wirusy itp.
Jadąc dalej tym tropem to sesja mogłaby być nie między tym urządzeniem a
serwerem a między kartą zbliżeniową a serwerem tylko karta powinna mieć
wyświetlacz + co najmniej chyba 1 klawisz. Szczegóły trzeba by
przemyśleć. Podłączany pod USB czytnik stawałby się też fragmentem
wrogiej infrastruktury. Nadal uważałbym, że na komputerze jest
przeglądarka a tutaj tylko 'potwierdzarka'.
> Hasła może będą lepszej
> jakości i może nieco łatwiej będzie zrobić OTP, ale bez (jakiegoś)
> bezpiecznego komputera nie można mówić o bezpieczeństwie.
Wydaje mi się, że przeglądarka może chodzić na niebezpiecznym komputerze
pod warunkiem, że mamy jakiś mały bezpieczny komputerek :)
P.G.
Następne wpisy z tego wątku
- 22.06.20 14:36 J.F.
- 22.06.20 16:18 Piotr Gałka
- 22.06.20 16:43 J.F.
- 22.06.20 17:08 Piotr Gałka
- 22.06.20 17:32 Krzysztof Halasa
- 22.06.20 17:37 Krzysztof Halasa
- 22.06.20 17:38 Krzysztof Halasa
- 22.06.20 21:05 Piotr Gałka
- 22.06.20 21:14 Piotr Gałka
- 22.06.20 21:18 Piotr Gałka
- 22.06.20 22:26 Krzysztof Halasa
- 23.06.20 08:55 Piotr Gałka
- 23.06.20 21:45 Krzysztof Halasa
- 24.06.20 11:34 Piotr Gałka
- 24.06.20 15:16 Krzysztof Halasa
Najnowsze wątki z tej grupy
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
- PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- Prawdziwy/fałszywy bank
- Velo dał mi bezpłatny debet...
- Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- zloto
- Velo częściowo ugiął się...
Najnowsze wątki
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku
- 2024-10-19 PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- 2024-10-15 Prawdziwy/fałszywy bank
- 2024-10-13 Velo dał mi bezpłatny debet...
- 2024-10-07 Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- 2024-10-05 Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-03 zloto
- 2024-09-23 Velo częściowo ugiął się...