Dnia Fri, 25 Jul 2003 21:16:47 +0000 (UTC), Jarosław Łysio
<j...@N...gazeta.pl> napisał:

> Maciej Bebenek <m...@u...to.komorka.org> napisał(a):
>
>> Zdecydowanie powinienes przejsc sie na wspomniana poczte, narobic rabanu
>> i zazadac zwrotu kosztow - najlepiej na pismie. Poczta ma prawo
>> zrealizowac taka operacje jedynie w przypadku wplat gotowkowych, a nie
>> sprzedazy wlasnych uslug.
>
> Przy całkowitym zrozumieniu dla absurdalności sytuacji nie mogę zgodzić
> się z powyższą radą. Przypomina mi ona bowiem sytuację, gdy w przypadku
> niezadowolenia z obowiązującego prawa ktoś idzie robić awanturę
> sprzątaczce biura poselskiego jakiegoś posła. O procedurach stosowanych w
> PPUP Poczta Polska decyduje Centralny Zarząd Poczty Polskiej, robienie
> rabanu w placówce pocztowej nie ma więc sensu.

Oczywiscie, najlepiej stulic uszka po sobie i plakac na zly centralny
zarzad poczty polskiej z trąbką. A o glupocie pracownikow podleglych
zarzadowi nie pomyslales????

http://www.poczta-polska.pl/uslugi/uslugi.htm#4

Cytata: "Za opłatę w formie bezgotówkowej uważa się opłatę dokonaną
poleceniem przelewu, potwierdzonym przez bank czekiem rozrachunkowym lub
"kartą płatniczą" wystawioną przez bank, z którym p. p. u. p. Poczta Polska
zawarła umowę na obsługę rachunków. "

Czy rozumiesz sformulowanie "opłata w formie bezgotówkowej"? Czy
przetlumaczyc?
;-)


M. (chory za kazdym razem, kiedy musi isc na pczte wyslac/odebrac list
polecony...)