MK pisze:
> Wejscie do ERM2 przy tak duzych wahaniach jest w ogole bezsensowne, bo
> nie spelnimy oczekiwanego kryterium.
też mi się tak wydawało, ale ostatnio jeden z wiceprezesów NBP wypalił,
że powinniśmy jak najszybciej wejść do ERM2, gdyż obecnie pod względem
gospodarczym jest korzystny kurs wymiany, który w dodatku będzie łatwiej
utrzymać niż przy skrajnie mocnym złotym...

Szczerze powiedziawszy nie wiem co on miał na myśli odnośnie względu
gospodarczego. Pewnie mu chodziło o eksporterów, ale eksport to nie cała
gospodarka, a na słabym złotym traci większość ludzi:
1) droższe paliwa
2) droższa elektronika i wszystko co jest importowane
3) droższe wakacje
4) a dla budżetu większy koszt obsługi długu publicznego

Odnośnie eksportu - jeśli eksporter na skutek słabego złotego dostanie
więcej za dany produkt za granicą to oczywiste jest, że podniesie
również cenę tego produktu na rynku wewnętrznym.

Nie ma co cała gospodarka zyskuje...