Fri, 27 Sep 2002 11:05:21 +0200, "TomasCrow" <t...@w...pl> pisze:

>Czesc.
>Mam takie pytanie teoretyczne moze ktos bedzie sie orientowal, na ile banki
[...]
>Tak sobie teoretyzowalismy z kolega i zastanawialismy dlaczego banki
>szwajcarskie sa takie popularne w grupach przestepczych

Są banki Szwajcarskie i banki Szwajcarskie. Mieszkalem
kiedyś w akademiku w Szwajcarii z kolegą, który właśnie
studiował bankowość w Bazylei - zadałem mu to samo pytanie.

Duże, częściowo państwowe banki Szwajcarskie, takie jak
Credit Suisse, Union de Banque Suisse itp. niczym szczególnie
się nie różnią od wielkich korporacji bankowych w Niemczech,
Francji czy Anglii - są sygnatariuszami tych samych poprozumień,
co więszkośc banków sieciowych działających na świecie.

Natomiast w Szwajcarii jest około 200 banków prywatnych,
często w rękach jednej rodziny. Są to banki dla nas całkowicie
egzotyczne i ich nazwy nic nikomu nie mówią. Najczęściej są
to banki jednooddziałowe z jednym skarbcem w piwnicy,
i niemalże rodzinną kadrą zarządzającą, działające "obok"
światowego systemu bankowego. To właśnie te banki są
symbolem liberalnego prawa banowego w niektórych
kantonach.
Zwykli ludzie nie mogą niestety założyć w nich konta :-)
Idąć na uczelnie przechodziłem obok takiego codziennie.
I, powiem Wam - wstydziłem się wejść.


--
pozdrawiem serdecznie
Andrzej Garapich

Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią