> > Podobno stary tez, po osobistej wizycie w oddziale i upomnieniu sie.
>
> no to w reklamie jużtego nie ujawniają - pewnie w "trosce" o klienta żeby
> się biedaczek nie przeziębił, w drodze do banku...
>

Zadzwon do Wejsa i nadaj mu sprawe. Niech dzwoni do banku i zapyta
dlaczego klamia w reklamie :D
Sam mialem ostatnio ochote do niego zadzwonic w sprawie BPH. Ich
system internetowy wyslal moje pieniadze bez mojej wiedzy i zgody
gdzies tam i do dzis jeszcze ich nie odzyskalem. Opisywalem na grupie.
W tym tygodniu jak sie kasa nie znajdzie to ide do sadu. Prawnik
zarobi i urzedasy w sadzie..