> "michaça", o ile pamietam to tu by?e? w 2006 i 7.
> Co najmniej.

zgadza sie, zaczalem tu pisac w X.2006 (czytac troche wczesniej ale w 2006)

> Wiec wiesz o co chodzi.
stan moich finansow wskazuje, ze nie do konca ale mam zamiar w koncu poznac cala
prawde ;-)

> Wiezie sie turystów na Kasprowy, kasuje po drodze ile sie da, a pó 1/4 niej
> paaaa, misiaczki:)
> Niektórym sie mo?e nie uda rozwaliae mordy o sosne po drodze.

jak to mowia "no risk no fun", dla kazdego cos dobrego (jest w tym kasynie), jak
ktos nie lubi gwaltownych ruchow to moze sie zapakowac w zywca i czekac na 700zl
przy szczycie nastepnej hossy ;-)

pozdro,
m.