W dniu 20.05.2024 o 22:49, Robert Tomasik pisze:

> Widać nie do końca rozumiesz, czym jest hipoteka. Hipoteka nie jest
> częścią umowy kredytowej, a zabezpieczeniem roszczeń wierzyciela (w tym
> wypadku banku), gdyby dłużnik nie chciał lub nie mógł wywiązać się z
> umowy. Nadal kredyt jednak bierze człowiek, a nie budynek. Co więcej, to
> ów biorący kredyt - co do zasady - może nie mieć żadnego związku z
> nieruchomością.
>
> Niezbyt często, ale zdarzają się sytuacje, w których zabezpieczeniem
> jest hipoteka wpisana do nieruchomości, która nie stanowi własności
> dłużnika - wystarczy zgoda właściciela nieruchomości.
>
> Co więcej, to wpis do hipoteki w żaden sposób nie uniemożliwia
> sprzedania jej osobie trzeciej. Jedynie powoduje, ze nabywca musi się
> liczyć z tym, że do wysokości wpisu do hipoteki w przyszłości wierzyciel
> może skierować przeciwko jego własności roszczenie.

Rozumiem doskonale jak działa hipoteka, tyle tylko że w Polskiej
Republice Bananowej banki i parabanki mogą lecieć w chooja i nie ponosić
żadnej odpowiedzialności czy ryzyka związanego z udzielaniem różnorakich
instrumentów kredytowych. Kto za to odpowiada i czyja to jest wina, to
już oddzielna sprawa.