-
1. Data: 2009-07-20 11:19:23
Temat: Rezygnacja z ubezpieczenia wcisnietego przez Orangutany
Od: k...@o...pl
Pare dni temu dowiedziałem sie że mojej mamie, wcześniejszej
emerytce, upierdliwy konsultant Orange wcisnął jako dodatek
do rachunku telefonicznego wyjątkowo badziewne "ubezpieczenie"
absurdalnie wysoka składka 17zł/m-c, absurdalnie niskie
świadczenie za zgon 100zł mnóstwo wykluczeń OWU
czy ktoś też sie z tym zetknął?
skąd ściągnąć druki o odstąpieniu od ubezpieczenia?
chcę uporać sie z tym do jutra (będe w salonie Orangutanów)
aby nie zdąrzyli doliczyć tej wyłudzonej od mojej mamy
składki telefonicznej do jej rachunku (wystawiany 25-go)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2009-07-20 13:34:56
Temat: Re: Rezygnacja z ubezpieczenia wcisnietego przez Orangutany
Od: "zlotowinfo" <u...@g...pl>
Użytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:12d2.000002ba.4a6452bb@newsgate.onet.pl...
> Pare dni temu dowiedziałem sie że mojej mamie, wcześniejszej
> emerytce, upierdliwy konsultant Orange wcisnął jako dodatek
> do rachunku telefonicznego wyjątkowo badziewne "ubezpieczenie"
>
> absurdalnie wysoka składka 17zł/m-c, absurdalnie niskie
> świadczenie za zgon 100zł mnóstwo wykluczeń OWU
>
> czy ktoś też sie z tym zetknął?
> skąd ściągnąć druki o odstąpieniu od ubezpieczenia?
> chcę uporać sie z tym do jutra (będe w salonie Orangutanów)
> aby nie zdąrzyli doliczyć tej wyłudzonej od mojej mamy
> składki telefonicznej do jej rachunku (wystawiany 25-go)
>
NTG, tu piszemy o bankowości, czasem napomknie ktoś o ubezpieczeniach do
karty
najlepiej zadzwoń do nich, ew. alt.pl.biznes.ubezpieczenia
a jeżeli już upierasz się że to bardziej komórka
niż ubezpieczenie pl.misc.telefonia.gsm
-
3. Data: 2009-07-20 21:53:39
Temat: Re: Rezygnacja z ubezpieczenia wcisnietego przez Orangutany
Od: "eg" <e...@w...pl>
moze jakims kluczem bedzie haslo - zawarcie umowy poza siedziba
ubezpieczyciela
salon orange to nie oddzial firmy ubezpieczeniowej (bo pewnie taka jest
strona tego ubezpieczenia), wiec pewnie mozna od niego odstapic w jakims
czasie od zawarcia (ale nie znam tych przepisow, cos mi chodzi o 10 lub 30
dniach dla umow ubezpieczeniowych)
jesli cos merdam, to mnie poprawcie
-
4. Data: 2009-07-21 09:33:07
Temat: Re: Rezygnacja z ubezpieczenia wcisnietego przez Orangutany
Od: Sławomir Szyszło <s...@C...pl>
Dnia Mon, 20 Jul 2009 23:53:39 +0200, "eg" <e...@w...pl> wklepał(-a):
>moze jakims kluczem bedzie haslo - zawarcie umowy poza siedziba
>ubezpieczyciela
>
>salon orange to nie oddzial firmy ubezpieczeniowej (bo pewnie taka jest
>strona tego ubezpieczenia), wiec pewnie mozna od niego odstapic w jakims
>czasie od zawarcia (ale nie znam tych przepisow, cos mi chodzi o 10 lub 30
>dniach dla umow ubezpieczeniowych)
>
>jesli cos merdam, to mnie poprawcie
Art. 812 § 4 Kodeksu cywilnego "Jeżeli umowa ubezpieczenia jest zawarta na okres
dłuższy niż sześć miesięcy ubezpieczający ma prawo odstąpienia od umowy
ubezpieczenia, w terminie 30 dni, a w przypadku gdy ubezpieczający jest
przedsiębiorcą w terminie 7 dni, od dnia zawarcia umowy. Odstąpienie od umowy
ubezpieczenia, nie zwalnia ubezpieczającego z obowiązku zapłacenia składki za
okres, w jakim zakład ubezpieczeń, udzielał ochrony ubezpieczeniowej."
I jeszcze:
Art. 830.
§ 1. Przy ubezpieczeniu osobowym ubezpieczający może wypowiedzieć umowę w
każdym czasie z zachowaniem terminu określonego w umowie lub ogólnych
warunkach ubezpieczenia, a w razie jego braku - ze skutkiem natychmiastowym
§ 2 W braku odmiennego zastrzeżenia umowę uważa się za wypowiedzianą przez
ubezpieczającego, jeżeli składka lub jej rata nie została zapłacona w terminie
określonym w umowie lub ogólnych warunkach ubezpieczenia mimo uprzedniego
wezwania do zapłaty w dodatkowym terminie określonym w ogólnych
warunkach ubezpieczenia; w wezwaniu powinny być podane do wiadomości
ubezpieczającego skutki niezapłacenia składki.
§ 3. Ubezpieczyciel może wypowiedzieć umowę ubezpieczenia na życie jedynie w
wypadkach wskazanych w ustawie.
§ 4. Przepisy § 3 oraz art. 812 § 8 stosuje się odpowiednio w razie zmiany
ogólnych
warunków ubezpieczenia na życie w czasie trwania stosunku umownego. Nie
uchybia to stosowaniu w takim przypadku przepisu art. 3841.
FUT: pl.biznes.banki
--
Sławomir Szyszło
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
-
5. Data: 2009-07-31 21:54:14
Temat: Re: Rezygnacja z ubezpieczenia wcisnietego przez Orangutany
Od: Cyb <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl>
On Mon, 20 Jul 2009 23:53:39 +0200, "eg" <e...@w...pl> wrote:
>moze jakims kluczem bedzie haslo - zawarcie umowy poza siedziba
>ubezpieczyciela
>
>salon orange to nie oddzial firmy ubezpieczeniowej (bo pewnie taka jest
>strona tego ubezpieczenia), wiec pewnie mozna od niego odstapic w jakims
>czasie od zawarcia (ale nie znam tych przepisow, cos mi chodzi o 10 lub 30
>dniach dla umow ubezpieczeniowych)
1. 10 dni w przypadku umowy zdalnej lub poza siedziba/biurem firmy,
2. 3 miesiace jesli nie poinformowano o mozliwosci z pkt.1 - ale moze
byc ciezko to udowodnic, ze nie poinformowano
pozdarwiam,
Cyb
-
6. Data: 2009-08-01 10:17:17
Temat: Re: Rezygnacja z ubezpieczenia wcisnietego przez Orangutany
Od: "eg" <e...@w...pl>
> 1. 10 dni w przypadku umowy zdalnej lub poza siedziba/biurem firmy,
> 2. 3 miesiace jesli nie poinformowano o mozliwosci z pkt.1 - ale moze
> byc ciezko to udowodnic, ze nie poinformowano
ale czy umowy ubezpieczeniowe nie sa traktowane w jakis specjalny sposob?
-
7. Data: 2009-08-01 10:27:45
Temat: Re: Rezygnacja z ubezpieczenia wcisnietego przez Orangutany
Od: k...@o...pl
> ale czy umowy ubezpieczeniowe nie sa traktowane w jakis specjalny sposob?
OWU mowią o 30 dniach. Zadzwoniłem, po długiej i męczącej kłótni z konsultantem
MetLife ja i Moja Mama wymusiliśmy przyjęcie rezygnacji z ubezpieczenia.
Orangutany na drugi dzień przysłały sms-a, że bieżący rachunek trzeba zapłacić
w całości (25+17=42), następny pomniejszą o 17 (jak domniemuję, wyjdzie 8zł)
Jeśli tak będzie, sprawę uznam za zakończoną.
Jeśli nie, ciąg dalszy moich walk z orangutanami opiszę niezwłocznie
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl