bradley. st wrote:

>> Ciekawe, że automat nie potrafi sam rozpoznać rodzaju karty... Przecież
>> normalnie w sklepie przeciąga się kartę przez czytnik i już. Nic więcej
>> się już nie wybiera z menu, a terminal i tak wie jak ma daną kartę
>> autoryzować.
>
> Nie u mnie. Przynajmniej nie zawsze. Ale Stany to duzy kraj, wiec nie wiem
> jak jest na przeciwleglym krancu, gdzie sa inne banki.
>
> W supermarkecie albo w CVS zawsze musze wybrac na terminalu czy chce Debit,
> czy Credit. Przy placeniu na poczcie, gdzie daje karte komus do reki, pytaja
> jak chce. Na stacji benzynowej naciskam na pompie C albo D (oraz czy chce
> placic "w srodku" czy "na zewnatrz").

Ha, ja się z tym spotkałem tylko na stacjach benzynowych, ale widocznie
mało płaciłem kartami gdzie indziej. Choć nie jestem pewien jak było w
kasach samoobsługowych w Walmarcie - być może rzeczywiście trzeba było
wybrać "credit"...
taniej niż przewalutowania kartowe...

> Ale juz w Starbucks po prostu daje karte przy kasie, zadnych pytan. W GAP tak
> samo, tylko ze jeszcze musze sie podpisac na ekranie.

Ha, czyli technicznie się da, tylko po prostu komuś się nie chce
oprogramować terminali...

No, chyba że istnieją jakieś hybrydowe karty kredytowo-debetowe, dla
których można sobie wybrać czy chcemy płacić z bieżących środków na
rachunku, czy z limitu kredytowego. Nigdy o takich nie słyszałem, ale w
sumie to by nie było głupie, gdyby jakiś bank wydał taką kartę. Choć w
takim wypadku możliwość wyboru przy kasie też nie jest niezbędna -
najlepiej jakby operacje gotówkowe były automatycznie "debetowe", a
operacje bezgotówkowe - "kredytowe". Można wtedy by używać jednej karty
w sklepie i w bankomacie. :-)

--
MiCHA

do góry

Przemyslaw Kwiatkowski wrote:

> Ha, ja się z tym spotkałem tylko na stacjach benzynowych, ale widocznie
> mało płaciłem kartami gdzie indziej. Choć nie jestem pewien jak było w
> kasach samoobsługowych w Walmarcie - być może rzeczywiście trzeba było
> wybrać "credit"...

Ucięło:
Zwykle płaciłem gotówką, bo wychodziło
> taniej niż przewalutowania kartowe...


--
MiCHA

do góry

Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl> napisał(a):

> Ha, ja się z tym spotkałem tylko na stacjach benzynowych, ale widocznie
> mało płaciłem kartami gdzie indziej. Choć nie jestem pewien jak było w
> kasach samoobsługowych w Walmarcie - być może rzeczywiście trzeba było
> wybrać "credit"...

W Walmart bylem ostatnio dwa lata temu, ale jestem pewien, ze byl wybor
Credit / Debit. Ale to nie znaczy, ze tak tez jest np. w Teksasie i w
Kalifornii.

> Ha, czyli technicznie się da, tylko po prostu komuś się nie chce
> oprogramować terminali...

Przypuszczam raczej ze Starbucks i GAP w "moim" stanie nie przyjmuja kart
debetowych NYCE, pulse i co tam jeszcze, ale wylacznie VISA i MC, wiec nie
maja o co pytac przy placeniu.

> No, chyba że istnieją jakieś hybrydowe karty kredytowo-debetowe, dla
> których można sobie wybrać czy chcemy płacić z bieżących środków na
> rachunku, czy z limitu kredytowego. Nigdy o takich nie słyszałem, ale w
> sumie to by nie było głupie, gdyby jakiś bank wydał taką kartę.

Tutaj o takich nie slyszalem, a ze tematyka mnie interesuje, to mysle, ze cos
by mi wpadlo w ucho.

Generalnie sa dwie szkoly: "wszystko na kredyt" (bo wygoda) albo "wylacznie
debit" (bo kontrola wydatkow). Szkoly sie zwalczaja ;)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Jan 26, 10:03 pm, "bradley. st" <b...@g...pl>
wrote:
> Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl> napisał(a):
>
> > Ha, ja się z tym spotkałem tylko na stacjach benzynowych, ale widocznie
> > mało płaciłem kartami gdzie indziej. Choć nie jestem pewien jak było w
> > kasach samoobsługowych w Walmarcie - być może rzeczywiście trzeba było
> > wybrać "credit"...
>
> W Walmart bylem ostatnio dwa lata temu, ale jestem pewien, ze byl wybor
> Credit / Debit. Ale to nie znaczy, ze tak tez jest np. w Teksasie  i w
> Kalifornii.

W Teksasie też tak jest (w supermarketach/na stacjach). W innych
sklepach chyba sporadycznie - częściej pytają o ID (czasem przy
groszowych kwotach - kwestia polityki).

mucher

do góry

Użytkownik "Przemyslaw Kwiatkowski" <m...@m...waw.pl> napisał w
wiadomości news:gll7i6$d3m$1@inews.gazeta.pl...

> No, chyba że istnieją jakieś hybrydowe karty kredytowo-debetowe, dla
> których można sobie wybrać czy chcemy płacić z bieżących środków na
> rachunku, czy z limitu kredytowego. Nigdy o takich nie słyszałem, ale w
> sumie to by nie było głupie, gdyby jakiś bank wydał taką kartę. Choć w

Na 90% jest coś takiego w PL, ale nie pamiętam, który to bank. Któryś z tych
mniejszych i nowszych.

marekz

do góry

On Mon, 26 Jan 2009 22:17:52 +0100, MarekZ wrote:

>> No, chyba że istnieją jakieś hybrydowe karty kredytowo-debetowe, dla
>> których można sobie wybrać czy chcemy płacić z bieżących środków na
>> rachunku, czy z limitu kredytowego. Nigdy o takich nie słyszałem, ale w
>> sumie to by nie było głupie, gdyby jakiś bank wydał taką kartę. Choć w
>
> Na 90% jest coś takiego w PL, ale nie pamiętam, który to bank. Któryś z tych
> mniejszych i nowszych.

Osobiście kojarzę Polbank, ale tam to działa w dosyć okrojony sposób:

"Do każdej Karty Kredytowej możesz podpiąć od 1 do 8 rachunków osobistych
prowadzonych w Polbanku, dzięki czemu za pomocą jednej karty w bankomatach
Polbanku będziesz miał dostęp do środków zarówno z limitu kredytowego, jak
i zgromadzonych na Twoich rachunkach osobistych."

http://www.polbankefg.pl/karty-kredytowe/zalety-kart
.html

--
Marcin Mokrzycki
gg:659336 o2:mmokrzycki

do góry

Użytkownik "Marcin Mokrzycki" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
news:dnjcul3t54vq$.1cvmtkxnvri8b.dlg@40tude.net...

> Osobiście kojarzę Polbank, ale tam to działa w dosyć okrojony sposób:

Tak, o to mi chodziło.

marekz

do góry

m...@g...com napisał(a):
> W takim wypadku zdecydowanie bardziej stawialbym
> na ShopSafe jako bezpieczniejsze rozwiazanie (zakldajac, ze uzyw
> amy kart jak zdrapek (albo prezerwatyw).

Trzeba. Jeden numer moze byc uzyty tylko u jednego sprzedawcy i - w domysle -
tylko jeden raz. To ostatnie mozna zmienic, jesli ma sie np. kilka platnosci
rozlozonych w czasie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Marcin Mokrzycki wrote:

>>> No, chyba że istnieją jakieś hybrydowe karty kredytowo-debetowe, dla
>>> których można sobie wybrać czy chcemy płacić z bieżących środków na
>>> rachunku, czy z limitu kredytowego. Nigdy o takich nie słyszałem, ale w
>>> sumie to by nie było głupie, gdyby jakiś bank wydał taką kartę. Choć w
>> Na 90% jest coś takiego w PL, ale nie pamiętam, który to bank. Któryś z tych
>> mniejszych i nowszych.
>
> Osobiście kojarzę Polbank, ale tam to działa w dosyć okrojony sposób:
>
> "Do każdej Karty Kredytowej możesz podpiąć od 1 do 8 rachunków osobistych
> prowadzonych w Polbanku, dzięki czemu za pomocą jednej karty w bankomatach
> Polbanku będziesz miał dostęp do środków zarówno z limitu kredytowego, jak
> i zgromadzonych na Twoich rachunkach osobistych."

Acha widzę - działa tylko w bankomatach Polbanku, czyli bez sensu... :-(

--
MiCHA

do góry

Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl> writes:

> Ciekawe, że automat nie potrafi sam rozpoznać rodzaju karty... Przecież
> normalnie w sklepie przeciąga się kartę przez czytnik i już. Nic więcej
> się już nie wybiera z menu, a terminal i tak wie jak ma daną kartę
> autoryzować.

Zalezy, czasem sie wybiera. Zreszta pierwszy wybor moze byc miedzy
VISA, MC itd :-)
--
Krzysztof Halasa

do góry