eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSie dostalo Balcerkowi ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 82

  • 41. Data: 2002-05-28 12:18:35
    Temat: Re: Sie dostalo Balcerkowi ;)
    Od: <z...@p...onet.pl>

    > he he he - a chcecie do niego numer?
    > Kiedys dzwonlem nieopatrznie dio niego w piatek (w interesach zeby nie
    > bylo), a on juz lekko nagrzany byl... :)

    A tak BTW: te "interesy" związane może z Klewkami ?




    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 42. Data: 2002-05-28 12:33:16
    Temat: Re: Sie dostalo Balcerkowi ;)
    Od: "AMRA" <a...@a...com>

    > A tak BTW: te "interesy" związane może z Klewkami ?

    nieeeee no co ty.
    to ze on jest taki jaki jest, nie znaczy, ze nie mozna robic z nim interesu
    (znaczy to nie ja tylko firma w ktorej pracowalem :)



  • 43. Data: 2002-05-28 14:14:51
    Temat: Re: Sie dostalo Balcerkowi ;)
    Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>

    > a nie wiesz, ze niektorzy jak juz maja kase (a on chyba ma, nie?) daza
    > chorobliwie do uzyskania wladzy???
    to raczej niezaleze od kasy.
    w nim akurat tego dazenia nie widze. tacy co chorobliwie pchaja sie na stolki
    wladzy nie zlaza z tych stolkow dobrowolnie...

    szczerze mowiac jeszcze bardziej lubie Korwina-Mikke, ale on jest hmm
    bez realnych szans. z pozostalych politykow kogos musze lubic i szanowac.
    wybralem Balcerowicza. W 89 dowiodl, ze jest fachowcem. potrafi myslec
    w skali panstwa, budzetu panstwa itp,
    nigdy potem nie mial tyle wladzy co wtedy i zawsze byli tacy, co uznajac
    jego osiagniecia twierdzili, ze sie TERAZ myli i przy pomocy wiekszosci
    sejmowej forsowali swoje pomysly.
    Jego osiagniecia z 89 sa niewzruszenie odbierane jako jednoznacznie
    dobra robota.
    Osiagniecia jego "korektorow" (czy przeciwnikow) jakos nie zasluguja
    na miano dobrej roboty - wciaz jako tako stabilna sytuacja w Polsce
    jest wynikiem bardzo sprawnie i konsekwentnie wprowadzonej przez niego
    reformy. To ze jestesmy na granicy stabilnosci to raczej wynik zaniechan
    i dzialan "naprawczych" jego oponentow.

    pozdrawiam

    romekk


  • 44. Data: 2002-05-28 14:30:00
    Temat: Re: Sie dostalo Balcerkowi ;)
    Od: Mariusz Mroczkowski <M...@p...f128.n480.z2.fidonet.org>

    Hello All!

    27 May 02 14:25, Robert Wicik pisal do All:

    RW> A jaki problem obniżyć stopy, przecież zawsze można je podnieść, jeśli
    RW> będzie coś się działo nie tak.

    Problem w tym, że nie wiadomo czy dotychczasowy rozmiar obniżki już (!)
    nie pracuje na wzrost inflacji. To są procesy długofalowe i wiekszość
    ekonomistów (w tym także tych z lewicy) zaleca daleko posuniety umiar w
    kontynuowaniu obniżek.
    Wprowadzenie "belkowego" da o sobie znać najwcześniej pod koniec roku, a skutki
    (poza spodzewanym wpływem do budżetu 2mld PLN) są na dłuższą metę
    nieprzewidywalne. Zmniejszenie "opłacalności oszczędzania" da o sobie znać już
    podczas sezonu wakacyjno-urlopowego.

    RW> Gospodarka leży, to może warto jej pomóc, a przynajmniej nie szkodzić
    RW> psychologicznie.

    Nie daj się nabrać na slogany polityczne; - obniżka oprocentowania jest rządowi
    na rękę głównie z powodów propagandowych ("tani kredyt dla rolników i
    przedsiębiorców"), oraz ze względu na koszt zadłużenia wewnetrznego (bony,
    obligacje).
    Stopa kredytów nie zależy wprost od stóp w NBP, ale od udzielonych "złych
    kredytów", a ilość ich wzrasta proporcjonalnie do korupcji i bezrobocia, -
    - narazie żaden z wymienionych czynników nie zmalał w jakimś znaczącym stopniu,
    a stopy NBP - tak.

    Równie bzdurne jest bajdurzenie o "za silnej złotówce".
    Jakoś eksport rośnie a nie maleje, a głównym powodem takiego stanu rzeczy jest
    zmalenie popytu na rynku wewnetrznym, wiec trzeba było wreszcie "ruszyć dupę"
    i znaleźć nabywce na rynku zagranicznym - co jak widać, wielu się udaje...

    Pozdrawiam!
    Mariusz -=maVox=-

    --


  • 45. Data: 2002-05-28 20:19:53
    Temat: Re: Sie dostalo Balcerkowi ;) OT
    Od: "Jacek Maliszewski" <j...@s...home.pl>


    Użytkownik Witek <w...@p...onet.fi> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:acve15$ljn$...@n...tpi.pl...
    > > > byl to chetnie sie dowiem)... ale do rzeczy - nominal tego banknotu
    > wynosil:
    > > > 500 mld !!!!!!!
    >
    > > rozumiem, ze nominaly na banknotach byly w postaci wykladniczej
    > > 5.0E+11
    >
    > ??? Jak pierwszy raz zobaczylem ten banknot to nie moglem sie doliczyc
    tych
    > cholernych zer :-))
    > BTW byly jeszcze banknoty nominale 20 mld i 50 mld !!! :-))
    > Moge zeskanowac...

    I ja takze prosze :)
    Do tej pory najwieksze banknoty (z najwiesza liczba zer) widzialem w Turcji.
    Coca-Cola kosztowala 1,5 miliona lir :)

    Malin


    --

    Jacek Maliszewski
    Analityk Bankier.pl
    OFE, TFI, waluty i takie tam inne...
    www.bankier.pl
    e-mail: J...@w...bankier.pl






  • 46. Data: 2002-05-28 21:12:33
    Temat: Re: Sie dostalo Balcerkowi ;) OT
    Od: "Witek" <w...@p...onet.fi>

    > I ja takze prosze :)

    Postaram sie przeslac do konca tygodnia :-))
    pzd


  • 47. Data: 2002-05-29 00:14:02
    Temat: Re: Sie dostalo Balcerkowi ;)
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>

    "AMRA" <a...@a...com> writes:

    > Mowcie co chcecie, ale ja wiem, ze bezrobocie bylo w pewnym okresie nawet
    > ponizej 10%, wzrost gospodarczy jeden z najwyzszych w Europie.

    A konkretnie w ktorym okresie? Bo ja pamietam, ze bezrobocia to pewnym
    okresie w ogole nie bylo, a wzrost gospodarczy byl zaraz po Zwiazku
    Radzieckim. I co z tego?

    Reforme ("uwolnienie cen") zaczal Rakowski, zeby sie liczylo na plus
    dla PZPR. Wyszlo ciekawie, bo co prawda nikt o tym nie pamieta, ale
    tez plus to by raczej nie byl.

    > W tym momencie mamy jedna z najwyzszych stop bezrobocia w Europie, spadajacy
    > popyt wewnetrzny, mizerny eksport, mala inflacje, zaduszony wzrost
    > gospodarczy.

    Bo rzad sciaga zbyt duzo pieniedzy i wykorzystuje je nieracjonalnie,
    firmy upadaja albo sie wynosza do np. Irlandii itp. Niedlugo ludzie
    tez zaczna [na wieksza skale], jesli w koncu nas przyjma do Unii.

    > Nie chcialbym nikomu wypoiminac, ale fachman byl u steropw wladzy i jakos to
    > za jego kadencji tak sie stalo.

    Balcerowicz? Nigdy nie byl u zadnych sterow, za wyjatkiem monetarnych.
    Moim zdaniem on sie w ogole nie zna na polityce.

    > Jak sobie przyjezdzam, to czasem z najlepszym kumplem gadam - co tu mu nie
    > wyszlo w Krakowie i juz zostal w Radomiu.
    > Moge Wam powiedziec -cos strasznego - jedyna perspektywa wziac sie ozenc
    > szybko - do roboty mu sie niechce - bo co bnedzie za darmo pracowal albo za
    > jakies grosze, i trak dalej i tak dalej.
    > Brak perspektyw... Mnie to naprawde boli ze tak sie dzieje.

    Ale to jest skutek, a nie powod.

    > A czy winic Balcerowicza? dla wielu to wlasnie on jest ucielesnieniem tego
    > co sie stalo - tego, ze tylko nieliczbni skorzystali na transfiormacji.

    Bardzo liczni. Praktycznie wszyscy, ktorzy moga pracowac. Tyle ze tylko
    nieliczni pamietaja jak to bylo wczesniej.

    > Tak siedziwicie popularnosci Leppera. Ale to wlasnie on mowi prawde...
    > Trudne do zaakceptowania - ale prawdziwe.

    Nie, mowi bzdury, bo widzi tylko to co jest na wierzchu, a nie wie
    skad sie to bierze.

    > Tak, wiem ze nie ma on jednoczesnie zadnej recepty na to, ale chociaz jedyny
    > mowi to, co wszyscy widza.

    Wlasnie. Co wszyscy widza. Czyli to, co im sie pokaze.

    > a Balcerowicz to dla mnie ortodoks. gadanie o inflacji, kiedy dalej obnizy
    > sie stopy procentowe - mozna wsadzic miedzy bajki. Owszem moze wzrosnac -
    > tylko ze... do planowanego wczesniej poziomu.

    A jaki to poziom? Nie mamy zbyt malej inflacji z pewnoscia.
    Problem widze niestety nie w inflacji samej z siebie, a w oslabieniu
    zlotowki, ktora na pewno pomoze budzetowi, ale kazdemu innemu (wlaczaja
    na dluzsza mete takze tych "eksporterow", na ktorych tak sie rzad
    powoluje) bardzo zaszkodzi. Mysle jednak, ze tego oslabienia nie bedzie,
    bo rzad az tak silny chyba nie jest.

    > A tym robolom to jeszcze powinni dopieprzyc - tak kapitalizm chcieli to go
    > maja, hehe :(

    Problem w tym, ze wielu z nich chcialo byc owymi "kapitalistami", nie
    zdawali sobie jednak sprawy, ze to sie samo z siebie nie stanie.

    Dla ciezko pracujacych ludzi (ktorzy m.in. owa prace maja, bo np. potrafia
    ja wykonywac) nie ma zadnego porownania z epoka PZPR. Wtedy wszyscy
    byli podobnymi dziadami.
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator


  • 48. Data: 2002-05-29 00:18:37
    Temat: Re: Sie dostalo Balcerkowi ;)
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>

    "Robert Wicik" <R...@p...onet.pl> writes:

    > A jaki problem obniżyć stopy, przecież zawsze można je podnieść, jeśli
    > będzie coś się działo nie tak.
    > Gospodarka leży, to może warto jej pomóc, a przynajmniej nie szkodzić
    > psychologicznie.

    Ani w inny sposob. Gospodarka jest w takim stanie w jakim jest nie ze
    wzgledu na stopy procentowe, tylko ze wzgledu na podatki i zwiazany
    z nimi aparat biurokratyczny. Pelnie szczescia uzupelniaja "panstwowe"
    firmy, przetargi z ich udzialem, monopole itp.
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator


  • 49. Data: 2002-05-29 00:20:02
    Temat: Re: Sie dostalo Balcerkowi ;)
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>

    "AMRA" <a...@a...com> writes:

    > chcialbym zauwazxyc, ze inflacja jest PONIZEJ zakladanej inflacji

    A co o jest zakladana inflacja? Pytanie pomocnicze - co to jest zakladany
    deficyt budzetowy?

    > - i w
    > tamtym i w tym eroku. Dlatego ci ortodosyjni teoretycy powinni popuscic
    > troche pasa, tak czy inaczej, a rzad powinien zastopowac emisje tych
    > cholernych obligacji - znaczysie zabrac nierobom, zlikwidowac agencje i tak
    > dalej..

    O widzisz... ale rzad tego nie robi jakos.
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator


  • 50. Data: 2002-05-29 07:26:23
    Temat: Re: Sie dostalo Balcerkowi ;)
    Od: "AMRA" <a...@a...com>

    > Ani w inny sposob. Gospodarka jest w takim stanie w jakim jest nie ze
    > wzgledu na stopy procentowe, tylko ze wzgledu na podatki i zwiazany
    > z nimi aparat biurokratyczny. Pelnie szczescia uzupelniaja "panstwowe"
    > firmy, przetargi z ich udzialem, monopole itp.

    O niestety sie nie zgodze.
    Takie same podatki (albo wyzsze np. CIT), taki sam kodeks i tak dalej byly
    za czasow wysokiego wzrostu gospodarczego.
    Budzet 2000 doiety byl li tylko z wyzszych niz planowane prxzychodow z
    prywatyzacji i opklatom koncesyjnym - i juz wtedy bylo wiadomo, ze sie
    nastepne nie dopna - akurat wtedy balcerowicz zwial.... ;)


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1