eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSie dostalo Inteligo..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2002-12-02 09:31:23
    Temat: Sie dostalo Inteligo..
    Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>

    Za expander.pl

    No niezle, niezle, hehehehhehehe :)
    Trzeba by zaczac pisac na s...@e...pl .
    Tak sie zastanawiam, ale chyba VC z Fortisa zostawie w spokoju??? :)

    O Twoich pieniądzach - Z doświadczeń klientów

    Expander chce być blisko prawdziwego życia - tego, z czym stykamy się
    na co dzień w bankach czy towarzystwach ubezpieczeniowych. Jeżeli
    spotkało Cię tam coś zaskakującego, dziwnego lub miłego - napisz do
    nas: s...@e...pl. Opublikujemy najciekawsze przypadki!
    Możesz też podzielić się swoimi doświadczeniami albo skorzystać z
    doświadczeń innych klientów na łamach naszego Forum.


    Co mnie nie zachwyca w Inteligo, czyli felieton Cz.L.


    Od pierwszego listopada konto Inteligo prowadzone jest
    przez największy polski bank detaliczny PKO BP. Ten wielki moloch
    coraz bardziej obawiając się, że już na zawsze pozostanie bankiem
    emerytów, postanowił radykalnie odmienić swój image. Posunięcie jak
    najbardziej trafne, bo wytrąca argumenty konkurencji, która lubiła
    szydzić z porannych kolejkowych spotkań naszych seniorów. To ma się
    zmienić! Widzimy już pierwsze efekty... 15 listopada
    rozpoczęła się wielka ofensywa reklamowa Inteligo. Gdzie tylko
    spojrzymy, tam przekonują nas o niesamowitych zaletach tego konta.
    Wrażliwi, powinni do końca roku (bo wtedy kończy się kampania)
    zrezygnować z otwierania konserw, bo jak w tym starym dowcipie, mogą
    trafić na reklamę Inteligo.

    Fachowcy od marketingu wymyślili sobie, że najlepszym
    sposobem na zdobycie nowego klienta jest polecenie mu konta przez
    obecnego użytkownika. Wpadli więc (ponownie) na szatański w swej
    prostocie pomysł. Po co wydawać pieniądze na reklamę? Wystarczy
    przecież "podzielić" się nimi z nowym klientem i osobą, która go
    przyprowadziła. Kilkakrotnie mniejsza od konkurencji suma depozytów na
    statystycznego klienta, nie pozostawia wątpliwości co do skuteczności
    tej metody. Złapany w sieć marketingu lawinowego klient przychodzi do
    banku li tylko po obiecane 50 złotych.

    Nie moja rzecz, że PKO BP, podobnie jak wcześniej BGB
    (Polska), marnuje pieniądze, i że ceni nowego klienta tylko na 100 zł.
    Denerwuje mnie tylko jedno. Chodzi o żądnych zysku małolatów, którzy
    dniem i nocą, próbują mnie namówić na rewelacyjny interes. Wystarczy
    tylko założyć konto i "za nic" zarobię 50 zł. Już boję się sprawdzać
    skrzynkę. Na razie tylko jeden rzutki biznesmen "zaspamował" mi konto
    mailowe, ale widzę, że również na grupach dyskusyjnych pojawiają się
    pierwsi naganiacze.

    Fakt, Inteligo jest czyste. Przecież to nie oni wysyłają
    tysiące nikomu niepotrzebnych ofert (policzmy ile by to kosztowało,
    gdyby sami chcieli wykonać profesjonalny mailing!), ale znowu ich
    e-marketing wzbudza poważne wątpliwości moralne. Szefostwo nie
    przejmuje się tym i pewnie zaciera już ręce. Liczba klientów będzie
    wzrastać w sposób lawinowy i może, jak się uda, znowu dostaną nagrodę
    EFFIE za najlepszą kampanię reklamową. A w tym roku byli
    bezkonkurencyjni! Swoimi hasłami "Nie funduj bankowi marmurowych
    schodów" i "Sam sobie daj podwyżkę" wyprzedzili 6 innych kampanii
    zgłoszonych w kategorii usługi finansowe.

    Zastanawiam się, czy copywriterom nie jest teraz trochę
    łyso, kiedy widzą w najnowszej reklamie duże logo największego
    "marmurka" PKO BP. Nie wiem też, czy obecną reklamę robili ci sami
    ludzie, bo ma ona pewną wadę. Swego czasu mój znajomy twierdził, że
    liczba pomysłów na świecie jest stała i w gruncie rzeczy wszystko już
    było. Pamiętam, że pokłóciłem się z nim, ale ostatnio zaczynam
    przyznawać mu powoli rację. Otóż najnowsza kampania Inteligo pod
    hasłem "Wybierz wygodę", w sposób dwuznaczny przypomina mi reklamy
    innego, równie drapieżnego banku. Oczywiście to pewnie przypadek ale
    tak się składa, że reklamy Lukas Banku - bo o nim mowa - były, a
    niektóre jeszcze są, bardzo podobne do tych, które wszędzie obecnie
    widzimy.

    Hasło Inteligo: "piję i przelewam" w tle widać filiżankę
    kawy. W Lukasie mamy natomiast "siedzę i przelewam kasę", a motyw z
    piciem kawy eksploatowany jest przez ten bank do znudzenia. Innym
    przykładem może być nowe hasło "siedzę i lokuję" i stara kampania
    prasowa Lukas Banku, która przedstawia kobietę z fantazyjnymi lokami i
    hasło "teraz możesz mieć dwie rzeczy dobrze ulokowane". Powiecie:
    przypadek. Być może, ale chyba w tym roku agencja reklamowa nie
    popisała się kreatywnością.



    --
    Michal 'Amra' Macierzynski
    www.prnews.pl - swiat e-bankow


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1