-
1. Data: 2006-02-15 09:48:58
Temat: Skandia czy SFI
Od: IP <i...@w...pl>
Doradca z openfinance.pl radzi by skorzystac z FI w Skandia. Ja
wyczytalem na listach, ze lepsze jest SFI w mBanku.
Wedlug odradcy Skandia jest lepsza bo:
- ma lepsze fundusze w swojej ofercie
- wyzsze oprocentowanie funduszy
- ma portfele modelowe
- ma fundusze zagraniczne
Wada to wyzsze oplaty.
Chcialbym na taki fundusz wplacac ok 400zl/miesiac przez ok 15lat.
Co wybrac?
-
2. Data: 2006-02-15 10:09:39
Temat: Re: Skandia czy SFI
Od: gornik <g...@g...w.pl>
Osoba zwana IP <i...@w...pl> napisała:
>Doradca z openfinance.pl radzi by skorzystac z FI w Skandia. Ja
>wyczytalem na listach, ze lepsze jest SFI w mBanku.
Trudno żeby doradził Ci co innego - ze Skandii ma prowizję, z SFI pewnie
nie.
>Wedlug odradcy Skandia jest lepsza bo:
>- ma lepsze fundusze w swojej ofercie
Kwestia gustu ;-)
>- wyzsze oprocentowanie funduszy
To ciekawe. A jak to się da zrobić ?
>- ma portfele modelowe
Z dodatkową opłatą za zarządzanie
>- ma fundusze zagraniczne
W SFI masz fundusze inwestujące zagranicą - na jedno wychodzi
>Wada to wyzsze oplaty.
Delikatnie powiedziane.
>Chcialbym na taki fundusz wplacac ok 400zl/miesiac przez ok 15lat.
>Co wybrac?
Zdecydowanie SFI. Mówił Ci może Pan coś o opłacie likwidacyjnej w Skandii
(jakbyś chciał rozwiązać z nimi umowę przed terminem) ?
--
Górnik | "Więc kimże w końcu jesteś ?
| - Jam częścią tej siły
g...@g...w.pl | która wiecznie zła pragnąc
www.eridanus.org | wiecznie czyni dobro." (J.W.Goethe "Faust")
-
3. Data: 2006-02-16 01:03:27
Temat: Re: Skandia czy SFI
Od: "roythekid" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "gornik" <g...@g...w.pl> napisał w wiadomości
news:04v5v19dj4ijq1t6v7dq1nnf55aqci2v1e@4ax.com...
> Osoba zwana IP <i...@w...pl> napisała:
>
>>Doradca z openfinance.pl radzi by skorzystac z FI w Skandia. Ja
>>wyczytalem na listach, ze lepsze jest SFI w mBanku.
> Trudno żeby doradził Ci co innego - ze Skandii ma prowizję, z SFI pewnie
> nie.
>
Skandia to Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie oferujące programy inwestycyjne
z wbudowaną ochroną ubezpieczeniową inwestycji, natomiast SFI jest
supermarketem funduszy inwestycyjnych.
Skandia bierze prowizję bo program inwestycyjny zawiera "trochę" więcej
elementów niż samo inwestowanie w FI. Nie bez znaczenia jest również i to,
że Skandia istnieje i z powodzeniem funkcjonuje już 150 lat, natomiast mBank
jest stosunkowo młody i być może również kiedyś też będzie pobierał
prowizję.
Oczywiście, że doradca poleca Ci Skandię między innymi dlatego, że ma z tego
prowizję - to akurat wynika z rachunku ekonomicznego :)
>>Wedlug odradcy Skandia jest lepsza bo:
>>- ma lepsze fundusze w swojej ofercie
> Kwestia gustu ;-)
>
Skandia oferuje wyselekcjonowane fundusze - jednym z kryteriów selekcji jest
perspektywa średnio- i długoterminowa. SFI oferuje możliwie dużo funduszy,
nie słyszałem o jakiejkolwiek selekcji, ale naturalnie mogłem nie słyszeć.
>>- wyzsze oprocentowanie funduszy
> To ciekawe. A jak to się da zrobić ?
>
To rzeczywiście bzdura :) - oprocentowanie dotyczy lokat. Chyba, że doradca
mówił o stopie zwrotu, a klient zrozumiał inaczej :)
>>- ma portfele modelowe
> Z dodatkową opłatą za zarządzanie
>
Dodatkowa opłata za zarządzanie portfelem modelowym jest (0,6-1,25%),
ponieważ portfele modelowe Skandii to tzw. fundusze funduszy inwestujące w
FI obligacyjne i akcyjne zawarte w ofercie Skandii w zależności od bieżącej
rekomendacji Credit Suisse Asset Management wykonywanej na zlecenie Skandii.
Są ułatwieniem dla osób, które nie chcą lub nie umieją zarządzać swoim
indywidualnym portfelem.
>>- ma fundusze zagraniczne
> W SFI masz fundusze inwestujące zagranicą - na jedno wychodzi
>
FI zagraniczne, a FI polskie inwestujące za granicą to zdecydowanie nie to
samo. FI polskie inwestujące za granicą podlegają polskiemu prawodawstwu i
polskiemu nadzorowi, FI zagraniczne podlegają prawodawstwu i nadzorowi
kraju, w którym są zarządzane. Jakie to może mieć znaczenie, szczególnie w
kraju, w którym rynki finansowe są silnie zdeterminowane przez politykę
prowadzoną przez "wykształconych inaczej" polityków? Nie musi to mieć
oczywiście żadnego znaczenia, ale na wypadek "lepszych czasów" wolałbym mieć
możliwość, aby mój portfel przynajmniej częściowo był uniezależniony od
naszych wspaniałych i opalonych "elit".
>>Wada to wyzsze oplaty.
> Delikatnie powiedziane.
>
Prowizje nie są za nic - Mercedes też drożej wycenia swoje samochody!
>>Chcialbym na taki fundusz wplacac ok 400zl/miesiac przez ok 15lat.
>>Co wybrac?
> Zdecydowanie SFI. Mówił Ci może Pan coś o opłacie likwidacyjnej w Skandii
> (jakbyś chciał rozwiązać z nimi umowę przed terminem) ?
Kolega wcześniej ustalił swój okres inwestycji oraz oszacował swoje
możliwości na inwestowanie 400zł/m-c przez te 15 lat, więc dlaczego uważasz
że miałby rezygnować? Opłata likwidacyjna liczona jest tylko w wypadku
definitywnego zerwania warunków programu, tzn. w przypadku zaprzestania
dopłacania do programu w ciągu pierwszych 5-ciu lat (bez wznowienia w ciągu
kilkunastu miesięcy od przerwania!) lub w przypadku całkowitego wykupu
programu w trakcie jego trwania. Gdyby potrzebował przed ukończeniem
programu korzystać z niego może bez żadnych kosztów i problemów od 6-go roku
dokonywać wykupów częściowych (naturalnie cały czas mówimy tylko o rachunku
regularnym, oprócz ktorego program zawiera jeszcze rachunek wolnych aktywów
dostępny bez ograniczeń od początku trwania programu).
Twierdząc, że SFI jest lepsze w tym przypadku, bierzesz pod uwagę przede
wszystkim koszty programu - a czy zastanawiałeś się, jak zabezpieczone są
Twoje pieniądze?
Z ciekawości trochę obliczeń przeciw ofercie Skandii:
- suma wpłat: 72000,- (400/m-c)
- przy założeniu dla portela 10% zysku średniorocznie i przez całe 15 lat
SFI nie będzie pobierało żadnych prowizji wg moich symulacji wychodzi:
wartość aktywów na rachunku po 15-tym roku:
SFI: 167.700,- Skandia: 117.000,-
(Różnica na korzyść SFI: 50.700,-)
wartość wypłaty z rachunku po 15-tym roku (aktywa - 19% od zysku):
SFI: 149.500,- Skandia: 108.400,-
(Różnica na korzyść SFI: 41.100,-)
Przy większych stopach zwrotu wartości i różnice są naturalnie jeszcze
większe.
Oczywiście przy założeniu, że nic nam nie grozi w trakcie trwania programu
zdecydowanie lepsza jest inwestycja bezpośrednio w FI poprzez SFI mBanku!
Oczywiście, aby jeździć przez 15 lat samochodem wystarczy nam ekonomiczny
"Fiacik" - dlaczego mielibyśmy wydawać wielokrotnie więcej np. na Volvo?
Pozdrawiam,
Radosław Radomski
RASKI Finanse
www.raski.pl
f...@r...pl
tel 0.510.600.210
PS. Żeby nie było wątpliwości po powyższych obliczeniach, jestem zadowolonym
klientem i jednocześnie dystrybutorem Skandii, zresztą podobnie jak wielu
właścicieli oraz sprzedawców Volvo czy Mercedesa :)
-
4. Data: 2006-02-16 06:08:35
Temat: Re: Skandia czy SFI
Od: "Vox Populi" <g...@g...pl>
W artykule news:dsute0$f3j$1@inews.gazeta.pl,
niejaki(a): IP z adresu <i...@w...pl> napisał(a):
> Doradca z openfinance.pl radzi by skorzystac z FI w Skandia. Ja
> wyczytalem na listach, ze lepsze jest SFI w mBanku.
> Wedlug odradcy Skandia jest lepsza bo:
> - ma lepsze fundusze w swojej ofercie
> - wyzsze oprocentowanie funduszy
> - ma portfele modelowe
> - ma fundusze zagraniczne
> Wada to wyzsze oplaty.
>
> Chcialbym na taki fundusz wplacac ok 400zl/miesiac przez ok 15lat.
> Co wybrac?
Chcesz sam inwestować i nadzorować swoją inwestycję (musisz być na
bieżąco z tym co się dzieje na giełdzie wogóle w gospodarce), to
wybierz SFI w mBanku. Jeżeli chcesz mieć spokój i powierzyć
zarządzanie profesjonalnej firmie, to wybierz Skandię. Ja akurat część
środków inwestuję sam w SFI, a i tak regularnie wpłacam do Skandii.
--
Pozdrawia,
P.I.T.E.R.: Positronic Intelligent Thorough Exploration Replicant
http://pe_em70.systempartnerski.pl/ http://pe-em.blogspot.com
-
5. Data: 2006-02-16 08:33:20
Temat: Re: Skandia czy SFI
Od: gornik <g...@g...w.pl>
Osoba zwana "roythekid" <r...@p...onet.pl> napisała:
>>>Doradca z openfinance.pl radzi by skorzystac z FI w Skandia. Ja
>>>wyczytalem na listach, ze lepsze jest SFI w mBanku.
>> Trudno żeby doradził Ci co innego - ze Skandii ma prowizję, z SFI pewnie
>> nie.
>Skandia to Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie oferujące programy inwestycyjne
>z wbudowaną ochroną ubezpieczeniową inwestycji, natomiast SFI jest
>supermarketem funduszy inwestycyjnych.
Oczywiście masz rację, ale z treści pytania zrozumiałem, że chodzi tylko o
inwestycje w FI. Nie ma nigdzie mowy o kwestii ubezpieczenia.
>>>Wedlug odradcy Skandia jest lepsza bo:
>>>- ma lepsze fundusze w swojej ofercie
>> Kwestia gustu ;-)
>Skandia oferuje wyselekcjonowane fundusze - jednym z kryteriów selekcji jest
>perspektywa średnio- i długoterminowa. SFI oferuje możliwie dużo funduszy,
>nie słyszałem o jakiejkolwiek selekcji, ale naturalnie mogłem nie słyszeć.
Wyselekcjonowane przez nich według kryterium jakiegośtam. Jak w każdym
przypadku kryterium się sprawdza bądź nie. Poza tym co za problem w SFI
wybrać sobie tylko niektóre fundusze do inwestowania, np. te które są też
w Skandii ? :-)
>>>- ma portfele modelowe
>> Z dodatkową opłatą za zarządzanie
>Dodatkowa opłata za zarządzanie portfelem modelowym jest (0,6-1,25%),
>ponieważ portfele modelowe Skandii to tzw. fundusze funduszy inwestujące w
>FI obligacyjne i akcyjne zawarte w ofercie Skandii w zależności od bieżącej
>rekomendacji Credit Suisse Asset Management wykonywanej na zlecenie Skandii.
>Są ułatwieniem dla osób, które nie chcą lub nie umieją zarządzać swoim
>indywidualnym portfelem.
Owszem zgadza się. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że za nie płacisz
podwójnie. Poza tym w SFI też są fudusze funduszy.
>>>- ma fundusze zagraniczne
>> W SFI masz fundusze inwestujące zagranicą - na jedno wychodzi
>FI zagraniczne, a FI polskie inwestujące za granicą to zdecydowanie nie to
>samo. FI polskie inwestujące za granicą podlegają polskiemu prawodawstwu i
>polskiemu nadzorowi, FI zagraniczne podlegają prawodawstwu i nadzorowi
>kraju, w którym są zarządzane. Jakie to może mieć znaczenie, szczególnie w
>kraju, w którym rynki finansowe są silnie zdeterminowane przez politykę
>prowadzoną przez "wykształconych inaczej" polityków? Nie musi to mieć
>oczywiście żadnego znaczenia, ale na wypadek "lepszych czasów" wolałbym mieć
>możliwość, aby mój portfel przynajmniej częściowo był uniezależniony od
>naszych wspaniałych i opalonych "elit".
Z tym drobnym zastrzeżeniem, że i tak pieniądze przechodzą przez "polską"
Skandię, więc jak im odwali to mogą Ci tak samo napsuć
>>>Wada to wyzsze oplaty.
>> Delikatnie powiedziane.
>Prowizje nie są za nic - Mercedes też drożej wycenia swoje samochody!
Ale czy Skandię można porównać do mercedesa...
>>>Chcialbym na taki fundusz wplacac ok 400zl/miesiac przez ok 15lat.
>>>Co wybrac?
>> Zdecydowanie SFI. Mówił Ci może Pan coś o opłacie likwidacyjnej w Skandii
>> (jakbyś chciał rozwiązać z nimi umowę przed terminem) ?
>Kolega wcześniej ustalił swój okres inwestycji oraz oszacował swoje
>możliwości na inwestowanie 400zł/m-c przez te 15 lat, więc dlaczego uważasz
>że miałby rezygnować?
Różnie się ludziom życie układa. Zawsze trzeba brać pod uwagę, że może się
zdażyć coś nieprzewidzianego.
> Opłata likwidacyjna liczona jest tylko w wypadku
>definitywnego zerwania warunków programu, tzn. w przypadku zaprzestania
>dopłacania do programu w ciągu pierwszych 5-ciu lat (bez wznowienia w ciągu
>kilkunastu miesięcy od przerwania!) lub w przypadku całkowitego wykupu
>programu w trakcie jego trwania. Gdyby potrzebował przed ukończeniem
>programu korzystać z niego może bez żadnych kosztów i problemów od 6-go roku
>dokonywać wykupów częściowych.
Bez żadnych kosztów ? Jesteś pewien ? Nie mam w tym momencie pod ręką ich
TOiP ale wydawało mi się że coś za to biorą.
>Twierdząc, że SFI jest lepsze w tym przypadku, bierzesz pod uwagę przede
>wszystkim koszty programu - a czy zastanawiałeś się, jak zabezpieczone są
>Twoje pieniądze?
Chyba nie do końca rozumiem to pytanie
>Oczywiście przy założeniu, że nic nam nie grozi w trakcie trwania programu
>zdecydowanie lepsza jest inwestycja bezpośrednio w FI poprzez SFI mBanku!
"Nic nie grozi" rozumiem jako kwestię zdrowia/życia, bo jeśli chodzi o
kwestie zabezpieczenia finansowego, to zdecydowanie lepsze jest SFI, gdzie
w każdym momencie możesz wyciągnąć dowolną ilość pieniędzy bez żadnych
kosztów.
>PS. Żeby nie było wątpliwości po powyższych obliczeniach, jestem zadowolonym
>klientem i jednocześnie dystrybutorem Skandii, zresztą podobnie jak wielu
>właścicieli oraz sprzedawców Volvo czy Mercedesa :)
Też jestem klientem Skandii od dobrych kilku lat. I byłem zadowolony do
czasu, gdy nie pojawiło się SFI. No ale cóż - teraz nie mam dużego wyboru.
--
Górnik | "Więc kimże w końcu jesteś ?
| - Jam częścią tej siły
g...@g...w.pl | która wiecznie zła pragnąc
www.eridanus.org | wiecznie czyni dobro." (J.W.Goethe "Faust")
-
6. Data: 2006-02-16 11:19:09
Temat: Re: Skandia czy SFI
Od: "roythekid" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "gornik" <g...@g...w.pl> napisał w wiadomości
news:vtc8v11ctqt63mlothdjb8alh4mv501sq0@4ax.com...
> Oczywiście masz rację, ale z treści pytania zrozumiałem, że chodzi tylko o
> inwestycje w FI. Nie ma nigdzie mowy o kwestii ubezpieczenia.
>
Również przyznaję rację :) Jednak chciałem zwrócić uwagę, że obydwu
rozwiązań nie można porównywać tylko w kwestii samego inwestowania w FI.
> Wyselekcjonowane przez nich według kryterium jakiegośtam. Jak w każdym
> przypadku kryterium się sprawdza bądź nie. Poza tym co za problem w SFI
> wybrać sobie tylko niektóre fundusze do inwestowania, np. te które są też
> w Skandii ? :-)
>
Selekcja się sprawdza w tym sensie, że średnia zyskowność funduszy zawartych
w Skandii w horyzoncie min.2-3 letnim lest trochę lepsza o od średniej
rynkowej funduszy - im dłuższy horyzont tym ta różnica jest większa.
> Owszem zgadza się. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że za nie płacisz
> podwójnie. Poza tym w SFI też są fudusze funduszy.
>
Owszem, jednak jeśli nawet są, to nie mBank nimi zarządza tylko oferuje do
dostęp do obcych FI. Będę się powtarzał, ale nie wierzę aby SFI
funkcjonowało bezprowizyjnie (nawet jeśli w tej chwili tak działa, to kiedyś
się to musi skończyć - albo mBank się skończy, albo zacznie brać prowizje :)
> Z tym drobnym zastrzeżeniem, że i tak pieniądze przechodzą przez "polską"
> Skandię, więc jak im odwali to mogą Ci tak samo napsuć
>
Jest tylko jedna zasadnicza różnica - p.osłowie wybierani są co 4 lata albo
nawet częściej i to nie spośród ludzi "wiekowych" wykazujących się
wieloletnim autorytetem, ale w większości z przypadku, a Skandia funkcjonuje
już 150 lat. Silna marka i tradycja, gwarantująca moralne bezpieczeństwo
jest w perspektywie kilkunastu czy kilkudziesięciu lat i w przypadku
większych pieniędzy cenniejsza niż chwilowe zauroczenie darmową ofertą
mBanku.
>>>>Wada to wyzsze oplaty.
>>> Delikatnie powiedziane.
>>Prowizje nie są za nic - Mercedes też drożej wycenia swoje samochody!
> Ale czy Skandię można porównać do mercedesa...
>
W świecie rozwiązań finansowych raczej tak, ale to moje osobiste subiektywne
odczucie, więc nie musisz się z tym zgadzać :)
> Różnie się ludziom życie układa. Zawsze trzeba brać pod uwagę, że może się
> zdażyć coś nieprzewidzianego.
>
No właśnie - cieszę się że w kwestii zasadniczej się zgadzamy :)
>> Opłata likwidacyjna liczona jest tylko w wypadku
>>definitywnego zerwania warunków programu, tzn. w przypadku zaprzestania
>>dopłacania do programu w ciągu pierwszych 5-ciu lat (bez wznowienia w
>>ciągu
>>kilkunastu miesięcy od przerwania!) lub w przypadku całkowitego wykupu
>>programu w trakcie jego trwania. Gdyby potrzebował przed ukończeniem
>>programu korzystać z niego może bez żadnych kosztów i problemów od 6-go
>>roku
>>dokonywać wykupów częściowych.
> Bez żadnych kosztów ? Jesteś pewien ? Nie mam w tym momencie pod ręką ich
> TOiP ale wydawało mi się że coś za to biorą.
>
Wypłaty częściowe z rachunku regularnego do określonej wysokości można
wypłacać na pewno bez żadnej opłaty likwidacyjnej ani prowizji do 6-go roku
trwania programu. Wypłaty z rachunku wolnych aktywów wypłaca się
bezprowizyjnie i bez opłat likwidacyjnych do pełnej wysokości aktywów na tym
rachunku.
>>Twierdząc, że SFI jest lepsze w tym przypadku, bierzesz pod uwagę przede
>>wszystkim koszty programu - a czy zastanawiałeś się, jak zabezpieczone są
>>Twoje pieniądze?
> Chyba nie do końca rozumiem to pytanie
>
Ochrona pieniędzy w przypadku Skandii to nie tylko ubezpieczenie na wypadek
śmierci, ale szereg innych korzyści prawno-podatkowych wynikających z tego,
że program inwestycyjny ma charakter polisy. Koszt tych korzyści to opłata
w granicach 0.00060-0,07586% rocznie od aktywów w zależności od płci i
wieku. Czy dużo, czy mało? W najgorszym przypadku mężczyzny 75-letniego i
kwoty 1 mln zł (!) aktywów jest to opłata w wysokości 758,60zł rocznie. To
jest kompletny koszt tego, że nasza inwestycja ma charakter polisy.
> "Nic nie grozi" rozumiem jako kwestię zdrowia/życia, bo jeśli chodzi o
> kwestie zabezpieczenia finansowego, to zdecydowanie lepsze jest SFI, gdzie
> w każdym momencie możesz wyciągnąć dowolną ilość pieniędzy bez żadnych
> kosztów.
>
Bezpieczeństwo finansowe inwestycji to nie tylko zyskowność i brak opłat.
Im większe sumy wchodzą w rachubę tym mniej stawia się na zysk, a więcej na
bezpieczeństwo. Cóż Ci nawet z najlepiej pracującej inwestycji, jeśli w
którymś momencie belka, podatki i opłaty od spadków lub darowizn, albo
egzekutorzy, swoje mogą wziąść, a ty zostaniesz z okłapami. Nie wróżę, że
tak musi się stać, ale gdyby tak się stało? Oczywiście w każdym przypadku
Skandia swoje i tak weźmie, ale jesteśmy w stanie przewidzieć ile i tak
zaplanować inwestycję aby ponosząc większe ryzyko zmusić pieniądze do
mocniejszej pracy, żeby to one zarobiły na konieczne opłaty.
> Też jestem klientem Skandii od dobrych kilku lat. I byłem zadowolony do
> czasu, gdy nie pojawiło się SFI. No ale cóż - teraz nie mam dużego wyboru.
Mając już wypracowane jakieś aktywa masz dużo większy wybór niż wtedy, kiedy
ich nie miałeś. Jeśli uważasz, że lepszy efekt osiągniesz poprzez SFI, to
nic nie stoi na przeszkodzie abyś korzystał z częściowych wykupów w Skandi i
inwestował gdzie indziej - w ten sposób jeszcze bardziej dywersyfikujesz
swój portfel i ograniczasz ryzyko. Skandia to nie jest złoty środek, ale
jeden z wielu produktów inwestycyjnych na rynku, jednak posiadający pewne
cechy istotne dla pewnej grupy inwestorów.
Za parę lat znowu pojawi sie lepszy produkt od SFI pod pewnym względem - czy
to znaczy, że już teraz wiesz, że wtedy SFI będzie "be"?
Pozdrawiam,
Radosław Radomski
RASKI Finanse
www.raski.pl
f...@r...pl
tel 0.510.600.210
-
7. Data: 2006-02-16 12:15:00
Temat: Re: Skandia czy SFI
Od: gornik <g...@g...w.pl>
Osoba zwana "roythekid" <r...@p...onet.pl> napisała:
>Selekcja się sprawdza w tym sensie, że średnia zyskowność funduszy zawartych
>w Skandii w horyzoncie min.2-3 letnim lest trochę lepsza o od średniej
>rynkowej funduszy - im dłuższy horyzont tym ta różnica jest większa.
Z tym że:
1) dokładnie tak samo możesz wybrać sobie fundusze z innych ofert, bo co
za problem policzyć sobie średnią z iluśtam lat. Zresztą w wielu miejscach
ją podają
2) średnia jest średnią ze wszystkich, a nie możesz zainwestować we
wszystkie, tylko max.10 (chyba że w nowych produktach Skandii to się
zmieniło).
>> Owszem zgadza się. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że za nie płacisz
>> podwójnie. Poza tym w SFI też są fudusze funduszy.
>Owszem, jednak jeśli nawet są, to nie mBank nimi zarządza tylko oferuje do
>dostęp do obcych FI.
Hmmm... Za przeproszeniem - bardziej nimi zarządza niż Skandia swoimi.
Funduszami fuduszy oferowanymi w mBanku zarządza Skarbiec - zarówno
Skarbiec jak i mBank należą do BRE. Portfelami Skandii zarządza na ich
zlecenie Credit Suisse. Poza tym, co za różnica ?
>Będę się powtarzał, ale nie wierzę aby SFI
>funkcjonowało bezprowizyjnie (nawet jeśli w tej chwili tak działa, to kiedyś
>się to musi skończyć - albo mBank się skończy, albo zacznie brać prowizje :)
mBank nie działa bezprowizyjnie, tylko bierze po prostu prowizje mniejszą
niż Skandia. Poza tym oferując SFI zachęca ludzi do trzymania reszty kasy
także u nich.
>Jest tylko jedna zasadnicza różnica - p.osłowie wybierani są co 4 lata albo
>nawet częściej i to nie spośród ludzi "wiekowych" wykazujących się
>wieloletnim autorytetem, ale w większości z przypadku, a Skandia funkcjonuje
>już 150 lat. Silna marka i tradycja, gwarantująca moralne bezpieczeństwo
>jest w perspektywie kilkunastu czy kilkudziesięciu lat i w przypadku
>większych pieniędzy cenniejsza niż chwilowe zauroczenie darmową ofertą
>mBanku.
Z drugiej strony można powiedzieć, że BRE Bank funkcjonuje w polsce od 20
lat (Skandia od 7) i ma u nas większe doświadczenie inwestycyjne.
Darujmy sobie "wiekowość" instytucji, bo zaraz dojdziemy do tego, że
najlepsze w polsce są PZU i PKO BP
>Wypłaty częściowe z rachunku regularnego do określonej wysokości można
>wypłacać na pewno bez żadnej opłaty likwidacyjnej ani prowizji do 6-go roku
>trwania programu. Wypłaty z rachunku wolnych aktywów wypłaca się
>bezprowizyjnie i bez opłat likwidacyjnych do pełnej wysokości aktywów na tym
>rachunku.
OK. Wierzę na słowo, bo ja się nie załapałem na takie cuda, jak "rachunek
wolnych aktywów" (a przynajmniej z niczym mi się to nie kojarzy)
>Ochrona pieniędzy w przypadku Skandii to nie tylko ubezpieczenie na wypadek
>śmierci, ale szereg innych korzyści prawno-podatkowych wynikających z tego,
>że program inwestycyjny ma charakter polisy. Koszt tych korzyści to opłata
>w granicach 0.00060-0,07586% rocznie od aktywów w zależności od płci i
>wieku. Czy dużo, czy mało? W najgorszym przypadku mężczyzny 75-letniego i
>kwoty 1 mln zł (!) aktywów jest to opłata w wysokości 758,60zł rocznie. To
>jest kompletny koszt tego, że nasza inwestycja ma charakter polisy.
A nie biorą już 15% wpłat w pierwszym roku ?
>Bezpieczeństwo finansowe inwestycji to nie tylko zyskowność i brak opłat.
>Im większe sumy wchodzą w rachubę tym mniej stawia się na zysk, a więcej na
>bezpieczeństwo. Cóż Ci nawet z najlepiej pracującej inwestycji, jeśli w
>którymś momencie belka, podatki i opłaty od spadków lub darowizn, albo
>egzekutorzy, swoje mogą wziąść, a ty zostaniesz z okłapami. Nie wróżę, że
>tak musi się stać, ale gdyby tak się stało? Oczywiście w każdym przypadku
>Skandia swoje i tak weźmie, ale jesteśmy w stanie przewidzieć ile i tak
>zaplanować inwestycję aby ponosząc większe ryzyko zmusić pieniądze do
>mocniejszej pracy, żeby to one zarobiły na konieczne opłaty.
Tak samo jesteś w stanie przewidzieć w przypadku SFI jak i Skandii. Nie
widzę gdzie tutaj miałby być zysk.
To tak jak Skandia przed wprowadzeniem Belki ogłaszała, że to nie ma
znaczenia, bo wszędzie na świecie ubezpieczenia z funduszem są z tego
zwolnione. No i jakoś nie wyszło.
>> Też jestem klientem Skandii od dobrych kilku lat. I byłem zadowolony do
>> czasu, gdy nie pojawiło się SFI. No ale cóż - teraz nie mam dużego wyboru.
>Mając już wypracowane jakieś aktywa masz dużo większy wybór niż wtedy, kiedy
>ich nie miałeś. Jeśli uważasz, że lepszy efekt osiągniesz poprzez SFI, to
>nic nie stoi na przeszkodzie abyś korzystał z częściowych wykupów w Skandi i
>inwestował gdzie indziej - w ten sposób jeszcze bardziej dywersyfikujesz
>swój portfel i ograniczasz ryzyko. Skandia to nie jest złoty środek, ale
>jeden z wielu produktów inwestycyjnych na rynku, jednak posiadający pewne
>cechy istotne dla pewnej grupy inwestorów.
Inwestuję w wielu miejscach.
Nie chodzi mi o żadne "pretensje" do Skandii. Dostałem od nich ofertę,
mogłem powiedzieć tak lub nie, postanowiłem zainwestować. Moje ryzyko.
Po prostu teraz wybrałbym SFI - i to jest odpowiedź na zadane na starcie
pytanie :-)
>Za parę lat znowu pojawi sie lepszy produkt od SFI pod pewnym względem - czy
>to znaczy, że już teraz wiesz, że wtedy SFI będzie "be"?
Zależy od oferty :-)
--
Górnik | "Więc kimże w końcu jesteś ?
| - Jam częścią tej siły
g...@g...w.pl | która wiecznie zła pragnąc
www.eridanus.org | wiecznie czyni dobro." (J.W.Goethe "Faust")
-
8. Data: 2006-02-16 20:01:11
Temat: Re: Skandia czy SFI
Od: "roythekid" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "gornik" <g...@g...w.pl> napisał w wiadomości
news:j1p8v19nthhictm624jdtfe4dbglovv3dg@4ax.com...
...
> mBank nie działa bezprowizyjnie, tylko bierze po prostu prowizje mniejszą
> niż Skandia. Poza tym oferując SFI zachęca ludzi do trzymania reszty kasy
> także u nich.
>
A czy mógłby ktoś podać dokładnie, ile wynoszą prowizje i opłaty w SFI? Bo
z treści publikowanych przez SFI i z innych dyskusji wynikało, że SFI robi
przyjemność za darmo.
>>Wypłaty częściowe z rachunku regularnego do określonej wysokości można
>>wypłacać na pewno bez żadnej opłaty likwidacyjnej ani prowizji do 6-go
>>roku
>>trwania programu. Wypłaty z rachunku wolnych aktywów wypłaca się
>>bezprowizyjnie i bez opłat likwidacyjnych do pełnej wysokości aktywów na
>>tym
>>rachunku.
> OK. Wierzę na słowo, bo ja się nie załapałem na takie cuda, jak "rachunek
> wolnych aktywów" (a przynajmniej z niczym mi się to nie kojarzy)
>
Jeśli masz multiportfel to rachunek wolnych aktywów też, tylko pewnie o tym
nie wiesz - niedawno miałem również Klienta inwestującego w Skandii od wielu
lat i też był zdziwiony, że w Skandii można swobodnie inwestować - był
święcie przekonany, że kupił ubezpieczenie na życie z funduszem kapitałowym.
Multiportfel Skandii to zdecydowanie program inwestycyjny z minimalną
ochroną ubezpieczeniową.
>>Ochrona pieniędzy w przypadku Skandii to nie tylko ubezpieczenie na
>>wypadek
>>śmierci, ale szereg innych korzyści prawno-podatkowych wynikających z
>>tego,
>>że program inwestycyjny ma charakter polisy. Koszt tych korzyści to
>>opłata
>>w granicach 0.00060-0,07586% rocznie od aktywów w zależności od płci i
>>wieku. Czy dużo, czy mało? W najgorszym przypadku mężczyzny 75-letniego
>>i
>>kwoty 1 mln zł (!) aktywów jest to opłata w wysokości 758,60zł rocznie.
>>To
>>jest kompletny koszt tego, że nasza inwestycja ma charakter polisy.
> A nie biorą już 15% wpłat w pierwszym roku ?
>
Już też nie biorą. W przypadku programów 15-24 letnich jest jeszcze
prowizja wstępna 3-6%, chociaż nie w każdym przypadku, bo zdarzają się
promocje.
>>Bezpieczeństwo finansowe inwestycji to nie tylko zyskowność i brak opłat.
>>Im większe sumy wchodzą w rachubę tym mniej stawia się na zysk, a więcej
>>na
>>bezpieczeństwo. Cóż Ci nawet z najlepiej pracującej inwestycji, jeśli w
>>którymś momencie belka, podatki i opłaty od spadków lub darowizn, albo
>>egzekutorzy, swoje mogą wziąść, a ty zostaniesz z okłapami. Nie wróżę,
>>że
>>tak musi się stać, ale gdyby tak się stało? Oczywiście w każdym przypadku
>>Skandia swoje i tak weźmie, ale jesteśmy w stanie przewidzieć ile i tak
>>zaplanować inwestycję aby ponosząc większe ryzyko zmusić pieniądze do
>>mocniejszej pracy, żeby to one zarobiły na konieczne opłaty.
> Tak samo jesteś w stanie przewidzieć w przypadku SFI jak i Skandii. Nie
> widzę gdzie tutaj miałby być zysk.
> To tak jak Skandia przed wprowadzeniem Belki ogłaszała, że to nie ma
> znaczenia, bo wszędzie na świecie ubezpieczenia z funduszem są z tego
> zwolnione. No i jakoś nie wyszło.
>
Potencjalny zysk jest w ochronie aktywów wynikającej z polisy - aktywa
Klienta w Skandii są wyłączone spod ewentualnych egzekucji i postępowań
spadkowych oraz można przekazać aktywa osobie trzeciej bez podatku od
darowizny. Również są nieobciążone belką w trakcie trwania programu
każdorazowo w przypadku transferów środków pomiędzy funduszami oraz w
przypadku śmierci - aktywa stają się wtedy świadczeniem ubezpieczeniowym.
>>Za parę lat znowu pojawi sie lepszy produkt od SFI pod pewnym względem -
>>czy
>>to znaczy, że już teraz wiesz, że wtedy SFI będzie "be"?
> Zależy od oferty :-)
Nie wiem jaką efektywność osiągniesz po latach "skakania" pomiędzy
konkurencyjnymi produktami, ale życzę Ci powodzenia. Chociaż proponowałbym
Ci jeszcze dokładnie zweryfikować aktualne właściwości Twojego programu w
Skandii, bo być może się okaże, że teraz po latach dużo efektywniej możesz
inwestować w Skandii na swoim własnym programie, a być może wszystkiego nie
wiesz. Multiportfel Skandii podobnie jak inne produkty na rynku ewoluuje,
jak sam wcześniej zauważyłeś.
Pozdrawiam,
RR
-
9. Data: 2006-02-16 20:12:15
Temat: Re: Skandia czy SFI
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
roythekid wrote:
> Użytkownik "gornik" <g...@g...w.pl> napisał w wiadomości
> news:j1p8v19nthhictm624jdtfe4dbglovv3dg@4ax.com...
> ...
>> mBank nie działa bezprowizyjnie, tylko bierze po prostu prowizje mniejszą
>> niż Skandia. Poza tym oferując SFI zachęca ludzi do trzymania reszty kasy
>> także u nich.
>>
>
> A czy mógłby ktoś podać dokładnie, ile wynoszą prowizje i opłaty w SFI? Bo
> z treści publikowanych przez SFI i z innych dyskusji wynikało, że SFI robi
> przyjemność za darmo.
>
Każdy fundusz pobiera opłatę za zarządzanie( % od aktywów ), więc nie za
darmo.
Natomiast _NIE_ pobierają opłąty za: nabycie, umorzenie, konwersję
(jedyny znanym mi wyjątek to SEB) itd.
KJ
-
10. Data: 2006-02-16 20:46:39
Temat: Re: Skandia czy SFI
Od: "Przemek" <olowek5-to niepotrzebne@a-to-tez-wp.pl>
Użytkownik "gornik" <g...@g...w.pl> napisał w wiadomości
news:vtc8v11ctqt63mlothdjb8alh4mv501sq0@4ax.com...
> Osoba zwana "roythekid" <r...@p...onet.pl> napisała:
>
> >Oczywiście przy założeniu, że nic nam nie grozi w trakcie trwania
programu
> >zdecydowanie lepsza jest inwestycja bezpośrednio w FI poprzez SFI mBanku!
> "Nic nie grozi" rozumiem jako kwestię zdrowia/życia, bo jeśli chodzi o
> kwestie zabezpieczenia finansowego, to zdecydowanie lepsze jest SFI, gdzie
> w każdym momencie możesz wyciągnąć dowolną ilość pieniędzy bez żadnych
> kosztów.
>
Witam
Wydaje mi sie ze zapomniales iz ze Skandii mozesz wyciagnac czesc pieniedzy
(do wysokosci sumy wplaconych skladek)bez podatku belkowego mimo ze masz
zyski-w ten sposob podatek pracuje do konca trwania programu dla Ciebie (
nie znalazlem nic na ten temat w ofercie SFI)
Poza tym jesli zmieniasz fundusze miedzy soba ale te fundusze naleza do
roznych towarzystw inwestycyjnych ktore zarzadzaja funduszami to placisz
belkowe w SFI a w Skandii nie.W SFI znalazlem tylko i to w regulaminie ze
nie pobieraja oplat i belkowego tylko gdy zmieniasz fundusze nalezace do
jednego towarzystwa.
Choc na pewno zaleta SFI jest to jesli chcesz dlugo oszczedzac w jednym
funduszu( funduszach) nie zmieniajac wogole skladu swego portfela - wtedy
SFI jest tansze.
Pozdrawiam
Przemek Kopta