-
1. Data: 2010-01-20 00:46:05
Temat: Słoń a sprawa polska czyli przyszłe zmiany oprocentowania...
Od: "witrak()" <w...@h...com>
... lokat a sprawa gry na walutach.
Otóż zachęcony wyraźną zgodnością moich własnych obaw i prób
opracowania planów "B', "C", itd. do tych wyzierających z wypowiedzi
Kolegów w wątku Amry, pozwalam sobie zapytać: jakie konta walutowe
powinni zakładać ci, którzy widzą potrzebę zabezpieczenia się na
wypadek nieopłacalności lokat w PLN w drugiej połowie roku.
Rozumowanie jest takie: skoro dolar i euro tanieją (co niektórzy
nazywają optymistycznie "umacnianiem się złotego"), a nie ma
zasadniczych powodów do takiego rozwoju wypadków (oprócz np.
drugiego podejścia do wydymania nas przez sławetny biznes
Goldmana-Sachsa), to w pewnym momencie będzie potrzeba zakupienia
waluty (powiedzmy po 3.50 za EUR, albo po 2.40 za $) i po odczekaniu
kwartału - sprzedaży tejże (powiedzmy po 4.50/3.10) :-)
W tym celu jednak trzeba mieć założone kontka, podefiniowane
przelewki (zdefiniowane, żeby później nie wklepywać hasełek) itd.
Otóż - Waszym zdaniem - które konta walutowe do takich celów
najlepiej się nadają ?
Wiadomo, że powinny być bezpłatne w stanie uśpienia, niekosztowne
(ale bez przesady) z punktu widzenia przelewów krajowych,
kompatybilne z rozmaitymi metodami transferu kasy (więc np. tanie
przelewy do banków krajowych, rozsądne kursy/spready, łatwo dostępne
kasy walutowe - dla zapewnienia możliwości wykorzystania klasycznej
linii transferowej tj. przez kantor itd.).
Co innego byłoby jeszcze ważne i co najważniejsze - gdzie takie
konta są ?
Pozdr.
witrak()
-
2. Data: 2010-01-20 07:46:40
Temat: Re: Słoń a sprawa polska czyli przyszłe zmiany oprocentowania...
Od: RobertS <b...@x...pl>
>
> Co innego byłoby jeszcze ważne i co najważniejsze - gdzie takie konta są ?
>
> Pozdr.
>
> witrak()
IMHO najlepszym rozwiązaniem są banki, które oferują również obrót
gotówkowy daną walutą (mnie najbardziej interesuje CHF). Zakładasz
bezpłatne konto, przynosisz walutę "z ulicy" - tak zazwyczaj taniej i
wypłacasz w gotówce kiedy chcesz.
Przelewy walutowe praktycznie wszędzie są płatne (nawet jeżeli nie płaci
się za wysłanie przelewu to zwykle są koszty banków pośredniczących).
Więc lepiej ich unikać!
Oczywiście jeżeli ktoś nie chce bawić się w bieganie z gotówką to może
założyć konto walutowe w banku, w którym ma złotowe. Kupno, sprzedaż
waluty (może o kilka groszy gorszy kurs niż w kantorze) nic wtedy nie
kosztuje ;-)
--
pozdrawiam
RobertS
-
3. Data: 2010-01-20 07:52:09
Temat: Re: Słoń a sprawa polska czyli przyszłe zmiany oprocentowania...
Od: "Krzysztof" <o...@p...onet.pl>
"witrak()" <w...@h...com> wrote in message
news:hj5ju6$hbo$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> ... lokat a sprawa gry na walutach.
>
> Otóż zachęcony wyraźną zgodnością moich własnych obaw i prób opracowania
> planów "B', "C", itd. do tych wyzierających z wypowiedzi Kolegów w wątku
> Amry, pozwalam sobie zapytać: jakie konta walutowe powinni zakładać ci,
> którzy widzą potrzebę zabezpieczenia się na wypadek nieopłacalności lokat
> w PLN w drugiej połowie roku.
>
> Rozumowanie jest takie: skoro dolar i euro tanieją (co niektórzy nazywają
> optymistycznie "umacnianiem się złotego"), a nie ma zasadniczych powodów
> do takiego rozwoju wypadków (oprócz np. drugiego podejścia do wydymania
> nas przez sławetny biznes Goldmana-Sachsa), to w pewnym momencie będzie
> potrzeba zakupienia waluty (powiedzmy po 3.50 za EUR, albo po 2.40 za $) i
> po odczekaniu kwartału - sprzedaży tejże (powiedzmy po 4.50/3.10) :-)
> W tym celu jednak trzeba mieć założone kontka, podefiniowane przelewki
> (zdefiniowane, żeby później nie wklepywać hasełek) itd.
>
> Otóż - Waszym zdaniem - które konta walutowe do takich celów najlepiej się
> nadają ?
> Wiadomo, że powinny być bezpłatne w stanie uśpienia, niekosztowne (ale bez
> przesady) z punktu widzenia przelewów krajowych, kompatybilne z rozmaitymi
> metodami transferu kasy (więc np. tanie przelewy do banków krajowych,
> rozsądne kursy/spready, łatwo dostępne kasy walutowe - dla zapewnienia
> możliwości wykorzystania klasycznej linii transferowej tj. przez kantor
> itd.).
>
> Co innego byłoby jeszcze ważne i co najważniejsze - gdzie takie konta są ?
Ja stawiam na Alior i wziecie modulu autodealingu za 7zl/mies, ale jeszcze
czekam bo chyba okolice lata beda lepsze do zakupu obcej waluty.
Uruchomienie modulu podobno 1 dzien -trzeba isc do placowki, konta walutowe
podst. w 4 walutach, jak nie masz do tej pory to mozna otwierac przez net.
-
4. Data: 2010-01-20 08:36:13
Temat: Re: Słoń a sprawa polska czyli przyszłe zmiany oprocentowania...
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Wed, 20 Jan 2010 08:52:09 +0100, Krzysztof napisał(a):
> Ja stawiam na Alior i wziecie modulu autodealingu za 7zl/mies, ale
> jeszcze czekam bo chyba okolice lata beda lepsze do zakupu obcej waluty.
> Uruchomienie modulu podobno 1 dzien -trzeba isc do placowki, konta
> walutowe podst. w 4 walutach, jak nie masz do tej pory to mozna otwierac
> przez net.
IMO teraz jest dobry moment na zapakowanie się w dolara na jakiś czas - w
gotówkę albo jakiś fundusz.
--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide
-
5. Data: 2010-01-20 08:49:01
Temat: Re: Słoń a sprawa polska czyli przyszłe zmiany oprocentowania...
Od: "witrak()" <w...@h...com>
On 2010-01-20 09:36, xbartx wrote:
> Dnia Wed, 20 Jan 2010 08:52:09 +0100, Krzysztof napisał(a):
>
>> Ja stawiam na Alior i wziecie modulu autodealingu za 7zl/mies, ale
>> jeszcze czekam bo chyba okolice lata beda lepsze do zakupu obcej waluty.
>> Uruchomienie modulu podobno 1 dzien -trzeba isc do placowki, konta
>> walutowe podst. w 4 walutach, jak nie masz do tej pory to mozna otwierac
>> przez net.
>
> IMO teraz jest dobry moment na zapakowanie się w dolara na jakiś czas - w
> gotówkę albo jakiś fundusz.
>
Mnie się wydaje, że to nie jest dobra pora - dolar spada i będzie
spadał jakiś czas jeszcze...
A zapakowanie w fundusz "grozi śmiercią lub kalectwem" jeśli zrobi
się jakaś "ruchawa" na rynkach finansowych - mam zamrożone trochę
grosza w ING-funduszach w tym średnich i małych :-(
witrak()
-
6. Data: 2010-01-20 09:21:45
Temat: Re: Słoń a sprawa polska czyli przyszłe zmiany oprocentowania...
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Wed, 20 Jan 2010 09:49:01 +0100, witrak() napisał(a):
> Mnie się wydaje, że to nie jest dobra pora - dolar spada i będzie spadał
> jakiś czas jeszcze...
> A zapakowanie w fundusz "grozi śmiercią lub kalectwem" jeśli zrobi się
> jakaś "ruchawa" na rynkach finansowych - mam zamrożone trochę grosza w
> ING-funduszach w tym średnich i małych :-(
Ale ja miałem na myśli fundusze obligacyjne, które w dolarach są
rozliczane, z racji tego, że obstawiam umocnienie usdpln w najbliższych
miesiącach :)
--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide
-
7. Data: 2010-01-20 11:29:58
Temat: Re: Słoń a sprawa polska czyli przyszłe zmiany oprocentowania...
Od: "Krzysztof" <o...@p...onet.pl>
"xbartx" <b...@h...net> wrote in message
news:hj6hv8$943$3@inews.gazeta.pl...
> Dnia Wed, 20 Jan 2010 09:49:01 +0100, witrak() napisał(a):
>
>> Mnie się wydaje, że to nie jest dobra pora - dolar spada i będzie spadał
>> jakiś czas jeszcze...
>> A zapakowanie w fundusz "grozi śmiercią lub kalectwem" jeśli zrobi się
>> jakaś "ruchawa" na rynkach finansowych - mam zamrożone trochę grosza w
>> ING-funduszach w tym średnich i małych :-(
>
> Ale ja miałem na myśli fundusze obligacyjne, które w dolarach są
> rozliczane, z racji tego, że obstawiam umocnienie usdpln w najbliższych
> miesiącach :)
>
>
Dolar umocni sie ale nie tak szybko ok 1.26 do EUR powinien osiagnac na
przelomie 2010/11. Trend umacniania na PLN jest krotkookresowo na tyle
silny, ze nie ryzykowalbym wlasnej kasy na krotki termin, w dluzszym okresie
to moze i od dzisiejszej ceny USD sie zyska, ale po co sie spieszyc.
-
8. Data: 2010-01-20 17:43:58
Temat: Re: Słoń a sprawa polska czyli przyszłe zmiany oprocentowania...
Od: ąćęłńóśźż <j...@g...pl>
Najwyraźniej masz dużo zielonych w portfelu, koleś?
Dolar to już szmata, którą jeszcze przez niesłuszny sentyment traktują jako tako.
JaC
-----
| Dolar umocni sie ale nie tak szybko ok 1.26 do EUR powinien osiagnac na przelomie
2010/11.
-
9. Data: 2010-01-20 17:51:03
Temat: Re: Słoń a sprawa polska czyli przyszłe zmiany oprocentowania...
Od: Krzysiek <k...@o...pl>
On 20 Sty, 18:43, ąćęłńóśźż <j...@g...pl> wrote:
> Dolar to już szmata, którą jeszcze przez niesłuszny sentyment traktują jako tako.
Możliwe, że ten sentyment wystarczy do utrzymania dolara na jako takim
poziomie jeszcze dłuuuugo.
-
10. Data: 2010-01-20 17:58:53
Temat: Re: Słoń a sprawa polska czyli przyszłe zmiany oprocentowania...
Od: bzdreg <b...@o...pl>
Krzysztof pisze:
>
> "xbartx" <b...@h...net> wrote in message
> news:hj6hv8$943$3@inews.gazeta.pl...
>> Dnia Wed, 20 Jan 2010 09:49:01 +0100, witrak() napisał(a):
>>
>>> Mnie się wydaje, że to nie jest dobra pora - dolar spada i będzie spadał
>>> jakiś czas jeszcze...
>>> A zapakowanie w fundusz "grozi śmiercią lub kalectwem" jeśli zrobi się
>>> jakaś "ruchawa" na rynkach finansowych - mam zamrożone trochę grosza w
>>> ING-funduszach w tym średnich i małych :-(
>>
>> Ale ja miałem na myśli fundusze obligacyjne, które w dolarach są
>> rozliczane, z racji tego, że obstawiam umocnienie usdpln w najbliższych
>> miesiącach :)
>>
>>
>
> Dolar umocni sie ale nie tak szybko ok 1.26 do EUR powinien osiagnac na
> przelomie 2010/11. Trend umacniania na PLN jest krotkookresowo na tyle
> silny, ze nie ryzykowalbym wlasnej kasy na krotki termin, w dluzszym
> okresie to moze i od dzisiejszej ceny USD sie zyska, ale po co sie
> spieszyc.
Iiiitam... twardziele, którzy są pewni swoich przewidywań co do kursów
walut - grają na Forexie i to "całym" slotem co najmniej. ;) Takie
rzeźbienie pasuje jak ulał pod powiedzenie mojej przedwojennej ciotki:
"co się nie najesz, to się nie naliżesz". (W oryginale było odrobinkę
dosadniej)
--
Tnx. Regards. Bzd.