-
51. Data: 2009-05-20 19:15:59
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: "MarekZ" <b...@a...pl>
Użytkownik "Tomasz Nowicki" <t...@s...com> napisał w wiadomości
news:1veiqhlljkz9o$.1dsm4db8dfnox$.dlg@40tude.net...
> Grace period to, owszem, jakiś zysk, ale nie przeceniałbym jego
> znaczenia -
> policz ile by cie kosztował ten okres w linii w koncie - grosze.
Chciałbym zauważyć, że czy są to grosze czy nie grosze, zależy od poziomu
wydatków. :)
> U nas w starym kraju odsetki na KK są wyższe (tak ze 2x) niż w linii
> kredytowej na koncie.
Gdzie ten kraj?
> Tyle, że nie ma grace periodu. Pierwszy bank, który
> na to wpadnie (żeby zrobić GP w linii kredytowej do konta bankowego plus
> może płatności telefoniczne) - zgarnie niezły kawałek rynku.
Szalony pomysł, grace-period w linii. :) Citi ma albo miało coś
quasi-podobnego (do 7 dni w miesiącu).
-
52. Data: 2009-05-20 19:18:37
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: "MarekZ" <b...@a...pl>
Użytkownik "Tomasz Nowicki" <t...@s...com> napisał w wiadomości
news:3upm7r9x69ra$.bkvdkibsq077$.dlg@40tude.net...
> Idiota to złe słowo - nacechowane emocjonalnie i w ogóle ;?)
> Lepiej powiedzieć - ryzykant.
O, to już lepiej.
Dodatkowo nie zapominajmy, że na skutek zjawisk inflacyjnych oraz spłacania
kredytu, z czasem następuje (przeciętnie rzecz biorąc) naturalny proces
delewarowania każdej inwestycji.
-
53. Data: 2009-05-20 19:28:34
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Tomasz Nowicki <t...@s...com> writes:
> Grace period to, owszem, jakiś zysk, ale nie przeceniałbym jego znaczenia -
> policz ile by cie kosztował ten okres w linii w koncie - grosze.
Nie takie grosze, od kazdego kzl sredniego zadluzenia (splacanego w GP)
to kilkaset zl rocznie.
Bez GP nie da sie korzystac w KK tak, jak sie normalnie korzysta: KK
daje natychmiastowe srodki na spore nawet zakupy, bez koniecznosci
naglego zrywania lokat itp. To ma sens tylko wtedy, gdy jest bezplatne -
jesli ktos mialby za to placic ~ 20% w skali roku, to to nie ma zadnego
sensu.
> Nie znam szczegółów, ale chodzi o przelewy robione za pomocą telefonu
> komórkowego, bodaj z czytnikiem kodów kreskowych - w sumie banał
> techniczny, ale wymaga nakładów na organizację w skali masowej.
Tyle ze tak mozesz kupic gazete albo paczke cukierkow. Rownie dobrze
mozna zaplacic gotowka. To nie tu jest problem.
> U nas w starym kraju odsetki na KK są wyższe (tak ze 2x) niż w linii
> kredytowej na koncie. Tyle, że nie ma grace periodu. Pierwszy bank, który
> na to wpadnie (żeby zrobić GP w linii kredytowej do konta bankowego plus
> może płatności telefoniczne) - zgarnie niezły kawałek rynku.
Nie wiem po co mialby to robic, dla strat?
Produkty bankowe typowo jednak maja przynosic zysk, nie strate.
GP w KK jest tylko dlatego, ze prowizja nie placona przez klienta
(bezposrednio) pokrywa te koszty - przy linii kredytowej nie ma takiej
mozliwosci.
> Krótko mówiąc
> - telefon może zastąpić KK, a firma telekomunikacyjna - organizację
> karcianą. Pewnie różne Orange'y i T-Mobile już pracują nad wtargnięciem na
> cudzą działkę - teraz każdy ma telefon komórkowy
Ale nie kazdy jest na tyle naiwny by chciec uzywac go do placenia,
zwlaszcza za powazniejsze rzeczy.
Juz wystarczy ze firma telekomunikacyjna wie (jesli sie jej pozwoli)
z kim dana osoba rozmawia.
--
Krzysztof Halasa
-
54. Data: 2009-05-20 19:37:53
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 20 Maj, 14:57, Tomasz Nowicki <t...@s...com> wrote:
> Grace period to, owszem, jakiś zysk, ale nie przeceniałbym jego znaczenia -
> policz ile by cie kosztował ten okres w linii w koncie - grosze.
Prosze bardzo. Wersja ekstremalna:
Robie zakupy na 2,500.00 pierwszego dnia wyciagu.
GP 25 dni po ostatnim dniu wyciagu.
Razem 56 dni zadluzenia.
Karta kredytowa z cash back 2%
Zakupy karta kredytowa + pieniadze leza na koncie oszczednosciowym (2%
p.a.):
$0 za kredyt (bo ciagle w GP) plus odsetki od oszczednosci za 56 dni:
$7.67 plus cash back: $50
Lacznie: dostaje $57.67
Zakupy karta debetowa bezposrednio z konta czekowego z linia kredytowa
na 18% p.a. Nie ma GP, nie ma cash back.
$(69.04) za kredyt, $0 za oszczednosci, $0 za cash back
Lacznie: place $(69.04)
Roznica: $126.71 co miesiac na moja niekorzysc.
-
55. Data: 2009-05-20 20:59:37
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: "corner" <c...@i...TOTEZpl>
Użytkownik "bradley.st" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:0bfd074c-3248-404b-af70-2382d3ff7034@p4g2000vba
.googlegroups.com...
>
> "Troche"? Grace period, gratisowe karty i cash back to nieco wiecej
> niz "troche".
Zniknięcie cash back nastąpi pewnie zaraz po przymusowym obniżeniu
intercharge. Już niedługo.
-
56. Data: 2009-05-21 07:43:52
Temat: Re: (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On May 20, 8:57 pm, Tomasz Nowicki <t...@s...com> wrote:
> Dnia Wed, 20 May 2009 07:20:26 -0700 (PDT), bradley.st napisał(a):
> Nie znam szczegółów, ale chodzi o przelewy robione za pomocą telefonu
> komórkowego, bodaj z czytnikiem kodów kreskowych - w sumie banał
> techniczny, ale wymaga nakładów na organizację w skali masowej. Możliwe, że
> KK jest jakoś wciągnięta w ten system, ale przecież wcale nie musi być.
Nie wiem, dlaczego mieszać w to kody kreskowe (moja nokia 5110 ich nie
czyta :-), ale taki system już jest i całkiem nienajgorzej działa.
mPay się nazywa i można nim płacić np. za parkowanie, przejazdy
komunikacją miejską (oba "ficzery" w stolicy, nie wiem, jak gdzie
indziej), za obiad itp.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski