Adam Płaszczyca pisze:
> Składaj na pismie w oddziale z potwierdzeniem na kopii.

Nie no teraz mam numer reklamacji, date i dane osoby przyjmujacej. Jutro
sprawdze czy tym razem reklamacja jest "w systemie" i ewentualnie
dopiero wtedy bede skladal w oddziale.

A ING nadal nie jest w stanie udostepnic mi podgladu online do KK.


--
Mithos

do góry

"Mithos" <f...@a...pl> wrote in message
news:fbosm2$8m3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dzwonie dzisiaj zeby sprawdzic swoja reklamacje i dowiaduje sie, ze zadnej
> reklamacji nie ma w systemie (smiac sie czy plakac?). Tak wiec musialem
> kolejny raz skladac ta sama reklamacje co wczoraj. Unikajcie Multibanku.

Rozmowy sa nagrywane.

do góry

On 6 Wrz, 18:28, "Marek" <sp**yogin*...@astercity.net> wrote:
> "Mithos" <f...@a...pl> wrote in message
>
> news:fbosm2$8m3$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Dzwonie dzisiaj zeby sprawdzic swoja reklamacje i dowiaduje sie, ze zadnej
> > reklamacji nie ma w systemie (smiac sie czy plakac?). Tak wiec musialem
> > kolejny raz skladac ta sama reklamacje co wczoraj. Unikajcie Multibanku.
>
> Rozmowy sa nagrywane.

I co z tego?
Zapewne nieoficjalnie konsultanci sa zachecani to ignorowania tego
typu reklamacji, jesli nie zostanie przez klienta spisany numer
przyjecia.
Sadzisz, ze ktokolwiek udostepni klientowi nagranie, na ktore sie
powoluje?

Czasem dzwoniac do banku, mam ochote zaczac rozmowe od "Rowniez
nagrywam nasza rozmowe, mam nadzieje, ze nie ma pan nic przeciwko
temu".

do góry

krzysztofsf pisze:
> Czasem dzwoniac do banku, mam ochote zaczac rozmowe od "Rowniez
> nagrywam nasza rozmowe, mam nadzieje, ze nie ma pan nic przeciwko
> temu".

A i tu sie zdziwisz. Ponad miesiac temu wylaczalem w Millenium
ubezpiecznie do KK. W sierpniu ubezpiecznie znowu sie pobralo. Zlozylem
wiec reklamacje i pani przyjmujaca reklmacje powiedziala ze bedzie
odsluchane nagranie z rozmowy, w ktorej wylaczalem ubezpiecznie. Po
kilku godzinach dostalem telefon, ze faktycznie taka rozmowa miala
miejsce i ze konsultant zrobil blad bo ubezpieczen nie wylaczyl.
Pieniadze po kilku dniach wrocily na konto karty (2.99 PLN). Taka
obsluga mi sie podoba. A nie pseduo cyrki Multi.

Dodam jeszcze, ze w Millenium dostalem karte z limitem 2xlimit Multi
pomimo, ze nie wplywa tam ani moja pensja, ani nie mam tam konta itp. Do
Multi przez dlugi czas wplywaly wszystkie moje przychodzy, a mimo to
traktowali mnie jak dziada (np. odmowa kredytu odnawialnego w wysokosci
polowy miesiecznych wplywow udokumentowanych umowa o prace, dodam ze
wplywy z ww. umowy nie sa moimi jedynmi wplywami na to konto). Aktualna
sytuacja z wyprowadzeniem kasy z mojej KK rowniez zapowiada sie na taka,
ktora nie zakonczy sie latwo i szybko (juz musialem skladac druga
reklamacje). Dobrze ze wyprowadzona kwota jest niewielka i w zasadzie
juz bym ja splacil i wyslal wypowiedzenie tej karty ale chce poczekac
jak zareaguje bank z reklamacja.

Zreszta tak czy inaczej musialbym ta umowe rozwiazac, bo nie mam checi
placic za duplikat karty.


--
Mithos

do góry

Dnia Wed, 05 Sep 2007 22:37:42 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

>> Mogłbyś wymienić kilka takich porządnych poza Citi?
>
> Lukas Bank. Przynajmniej jak raz się zdarzyła awaria terminala to
> wywalczyłem takie rozwiązanie i potem ponoć stała się to normalna,
> oficjalna procedura. Także, o dziwo, w PeKaO SA jest (było?) tak samo

Jak chodzi o Pekao, to doświadczenie jest jak najgorsze!
W wiadomości <f4plkc$hbv$1@nemesis.news.tpi.pl> pisałem o przypadku
znajomego, któremu z konta karty Visa Classic wydanej przez Pekao,
zniknęło ponad 11 tys USD. Pomimo upływu ponad 3 miesięcy bank nie oddał
pieniędzy i wciąż udaje Greka, a ich jedyna odpowiedź to: "prowadzimy
dochodzenie, mamy na to 360 dni".
Czy faktycznie jakieś przepisy dają im na to aż 360?
I następne pytanie: Czy istnieje jeszcze jakaś inna droga dochodzenia
zwrotu tych środków, niż sąd?

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

do góry

Dnia 06.09.2007 Mithos <f...@a...pl> napisał/a:
> Dzwonie dzisiaj zeby sprawdzic swoja reklamacje i dowiaduje sie, ze
> zadnej reklamacji nie ma w systemie (smiac sie czy plakac?). Tak wiec
> musialem kolejny raz skladac ta sama reklamacje co wczoraj. Unikajcie
> Multibanku.

Miałem tak samo. Też po dłuższym czasie dzwonię i pytam, dlaczego jeszcze
nie oddzwonili w sprawie reklamacji. Usłyszałem "jakiej reklamacji?" :)
--
Samotnik
http://www.pachnidelko.pl/

do góry

Chris wrote:

> Jak chodzi o Pekao, to doświadczenie jest jak najgorsze!
> W wiadomości <f4plkc$hbv$1@nemesis.news.tpi.pl> pisałem o przypadku
> znajomego, któremu z konta karty Visa Classic wydanej przez Pekao,
> zniknęło ponad 11 tys USD. Pomimo upływu ponad 3 miesięcy bank nie oddał
> pieniędzy i wciąż udaje Greka, a ich jedyna odpowiedź to: "prowadzimy
> dochodzenie, mamy na to 360 dni".

No to widać moje problemy z PeKaO (konkretnie - wypowiedzenie umowy na
limit kredytowy "bo tak nam się podoba") były tylko jednym z symptomów
rozsypywania się tego banku...

Bo dawniej to procedura była taka, jak pisałem - zwrot "od ręki".

do góry

Chris wrote:

> Czy faktycznie jakieś przepisy dają im na to aż 360?
> I następne pytanie: Czy istnieje jeszcze jakaś inna droga dochodzenia
> zwrotu tych środków, niż sąd?

Złóż zawiadomienie w prokuraturze.

do góry

Andrzej Lawa pisze:
> Złóż zawiadomienie w prokuraturze.

Co ewentualnie tylko wydluzy czas ewentualnego procesu cywilnego.


--
Mithos

do góry

On 6 Wrz, 21:35, Andrzej Lawa
>
> Bo dawniej to procedura była taka, jak pisałem - zwrot "od ręki".

Moze rozne kwoty - rozne procedury?

do góry