> Ja sam szczerze mówiąc nie inwestowałbym w FI gdyby nie SFI, brak opłat i
> OGROMNA wygoda to jest właśnie to co przyciąga ludzi :)))

dokładnie - nawet jakas opłata jest do przełknięcia, no może nie taka jak w
CU (dochodzą do paru procent), ale wygoda i łatwy dostęp !!!

do góry

"Krzysztof K. Maj" <kmaj@REMOVE_THIS.krak.eu.org> skribis:

>Przypuszczam, że kupili głównie fundusze obligacji i na nich stracili. W
>lipcu najwięcej aktywów klientów mBanku (ponad 30%) miał GTFI, który
>przecież potężnie stracił na wartości.

Co ty opowiadasz za dyrdymaly... GTFI Rynku pienieznego nie stracil na
wartosci, GTFI obligacji (pewnei o nim mowisz) stracil jakies niecale dwa
zlote na ok. 150, a potem znaczna czesc z tego odrobil, GTFI salomon w
pewnym momencie nieznacznie strail a potem duzo zyskal. Gdzie ty tu
widzisz potezne straty ??



Pozdrawiam, Leh.
--
}} Bezplatny e-book: http://www.arystoteles.pl/ (na dole po prawej) {{
{{ Forum o bogactwie: http://www.arystoteles.pl/bf/ }}
Gazety to okropne marnotrawstwo papieru, pracy, farby, transportu...

do góry

l.e:h <l...@...pl> napisał w
news:p94hkvk75dk9inr5jn26es505p2meqnjia@4ax.com:

> GTFI obligacji (pewnei o nim mowisz) stracil jakies niecale
> dwa zlote na ok. 150, a potem znaczna czesc z tego odrobil,

> Gdzie ty tu widzisz potezne straty ??

Można dyskutować, czy 2 zł to jest strata potężna, czy nie. Faktem jest,
że nigdy wcześniej w swojej historii j.u. GTFI tak dużej straty nie
odnotowały. A do chwili obecnej GTFI odrobił dopiero połowę tej straty i
nie wiadomo jak długo jeszcze trzeba będzie czekać, żeby tylko odzyskać
zainwestowane pieniądze.
Natomiast w dalszym ciągu dla mnie zagadką jest, co takiego zaszło 15-go
lipca, że wszystkie fundusze obligacji nagle zaczęły tracić na wartości.
Czy ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat?
I zaraz nasuwa się następne pytanie: jeśli inwestorzy stracili, to kto
tę kasę zgarnął?

--
Pozdrowienia

Krzysztof K. Maj
(Uwaga na pułapkę w adresie!)

do góry

Krzysztof K. Maj wrote:

> Można dyskutować, czy 2 zł to jest strata potężna, czy nie. Faktem jest,
> że nigdy wcześniej w swojej historii j.u. GTFI tak dużej straty nie
> odnotowały. A do chwili obecnej GTFI odrobił dopiero połowę tej straty i
> nie wiadomo jak długo jeszcze trzeba będzie czekać, żeby tylko odzyskać
> zainwestowane pieniądze.

Ja miałem GTFI OS przez jakiś czas i na tym nie straciłem (choć
oczywiście udało mi się w odpowiednim momencie odkupić ju).

> Natomiast w dalszym ciągu dla mnie zagadką jest, co takiego zaszło 15-go
> lipca, że wszystkie fundusze obligacji nagle zaczęły tracić na wartości.
> Czy ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat?

Czy aby na pewno wszystkie? Mam SEBa2 i jakoś nie czuję się stratny
(miałem go już wtedy, gdy nadszedł ów - jak twierdzisz - tragiczny 15 lipca)

pzdrw

do góry

Użytkownik "Krzysztof K. Maj" napisał >
> Natomiast w dalszym ciągu dla mnie zagadką jest, co takiego zaszło 15-go
> lipca, że wszystkie fundusze obligacji nagle zaczęły tracić na wartości.
> Czy ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat?

Co się mogło stać 15-lipca? Ceny obligacji na rynku zaczęły spadać - to może
być jedyny powód.
Jest to oczywiście do sprawdzenia, należy ściągnąć ceny obligacji i je
porównać, przed 15 i po 15, po powinny być niższe.

> I zaraz nasuwa się następne pytanie: jeśli inwestorzy stracili, to kto
> tę kasę zgarnął?

Z tego co pamiętam, co coś koło 15-lipca, rząd stwierdził, że przyszłoroczny
deficyt będzie bardzo duży, co oznacza więcej obligacji na rynku, w związku
z czym duzi inwestorzy krajowi (banki, firmy ubezpieczeniowe) oraz
zagraniczni przystąpili do sprzedaży obligacji o stałym oprocentowaniu. Im
więcej miał ich dany fundusz inwestycyjny, emerytalny, tym więcej straciła
na wartości jego jednostka.

Co sobotę w rzepie jest podawana rentowność obligacji pięcioletnich, np.
(12.07.2003) wynosiła 4,86%, dobrze byłoby sprawdzić ile wynosiła tydzień
później (jeżeli ceny obligacji spadły, powinna być większa), ja obecnie nie
jestem wstanie tego zrobić.

Można zadać tylko pytanie, dlaczego zarządzający funduszami obligacji, nie
robią tego w sposób aktywny, tak jak ci z banków itd.

pozdrawiam
pastor

do góry

Pa_K <p...@p...onet.pl> napisał w
news:bierr2$3u8$1@news.onet.pl:

> Ja miałem GTFI OS przez jakiś czas i na tym nie straciłem

Wszystko zależy od tego, kiedy te j.u. kupiłeś. Obecnie GTFI z trudem
zbliża się do poziomu z przed 3,5 miesiąca i o ile na jednostkach
zakupionych wcześniej mam zysk, którym będę musiał podzielić się z
fiskusem, to na jednostkach zakupionych później mam stratę, której
fiskus mi bynajmniej nie dofinansuje.

> (choć
> oczywiście udało mi się w odpowiednim momencie odkupić ju).

Chyba raczej TFI odkupił od Ciebie te j.u.?

> Czy aby na pewno wszystkie? Mam SEBa2 i jakoś nie czuję się stratny

Wiem o tym, bo mam w nim część swoich środków. SEB-2 jest dosyć
wyjątkowym funduszem i zachowuje się raczej jak fundusz rynku
pieniężnego, niż fundusz obligacji.

--
Pozdrowienia

Krzysztof K. Maj
(Uwaga na pułapkę w adresie!)

do góry

pastor <laplap[NOSPAM]@wp.pl> napisał w
news:bif5ag$lea$1@atlantis.news.tpi.pl:

> Z tego co pamiętam, co coś koło 15-lipca, rząd stwierdził, że
> przyszłoroczny deficyt będzie bardzo duży, co oznacza więcej
> obligacji na rynku, w związku z czym duzi inwestorzy krajowi (banki,
> firmy ubezpieczeniowe) oraz zagraniczni przystąpili do sprzedaży
> obligacji o stałym oprocentowaniu. Im więcej miał ich dany fundusz
> inwestycyjny, emerytalny, tym więcej straciła na wartości jego
> jednostka.

Dzięki, nareszcie sensowne wytłumaczenie :)
Byłem w tym czasie za granicą i po powrocie nie bardzo mogłem dojść
przyczyn załamania na rynku funduszy obligacji.

> Można zadać tylko pytanie, dlaczego zarządzający funduszami
> obligacji, nie robią tego w sposób aktywny, tak jak ci z banków itd.

Ci z banków byli naprawdę aktywni!
Dopiero teraz rozumiem, dlaczego pracownik banku aż pofatygował się do
domu do mojej Teściowej, żeby jej pomóc wypełnić dokumenty związane z
zakupem j.u. funduszu :-/

--
Pozdrowienia

Krzysztof K. Maj
(Uwaga na pułapkę w adresie!)

do góry

Krzysztof K. Maj wrote:

>
> Chyba raczej TFI odkupił od Ciebie te j.u.?

Oczywiście. Moja pomyłka.

do góry