-
271. Data: 2019-07-30 08:59:16
Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2019-07-29 o 23:52, J.F. pisze:
>> Swoją drogą jeśli marmurek dawał 15,5% jak twierdzisz, że ciekawe komu
>> by się chciało bawić w mBank i 16,5%. Szczególnie, iż samo założenie
>> konta było dość czasochłonne.
>
> A Ty tak lubisz odwiedzac marmurek z kazda pierdołą ?
Przeczytaj proszę ze zrozumieniem. O tym już było... kilkakrotnie.
-
272. Data: 2019-07-30 09:08:31
Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Np. w taksówkach ;-)
-----
> Bywały w różnych miejscach.
-
273. Data: 2019-07-30 10:03:28
Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2019-07-29 o 23:48, J.F. pisze:
> Jesli nie mozna bylo emaxa bez ekonta, to zadaje klam twierdzeniu, ze
> byli nastawieni tylko na oszczednosci :-P
Koncepcja ewaluowała. Gdyby tak się zastanowić, co zostało w mBanku
'2019 z jego wersji w 2001 to powiedziałbym, że... niewiele. Chyba
najbardziej dynamicznie zmieniający się bank w ostatnich - prawie - 20
latach. Gdy prezes Lachowski realizował kolejny pomysł (FM Bank)
sytuacja była już zupełnie inna. Podobnie zresztą z innymi bankami - np.
taki Alior tworzony od początku przez Sobieraja dziś nie jest
dramatycznie różny od modelu z chwili startu.
>> Niejednokrotnie do banku... spółdzielczego.
>
> A przy nim ... bankomat ?
W 2001? Bądź poważny.
Dziś na stronie BFG jest 26 banków komercyjnych objętych gwarancjami i
ok. 500 banków spółdzielczych. O ile tych pierwszych parę lat temu było
ok. 60-70, o tyle od lat liczba drugich jest stała.
>>> No i gdzie ten internet na wsi ...
>> 0202122 obowiązywało w całej PL.
>
> Tylko telefon juz nie.
Nie było tak źle. Jako ciekawostkę podam, iż ok. 2002-3 roku MEN
rozdawał szkołom pracownie komputerowe z dostępem do Internetu. Dostęp
zapewniała placówka i był to warunek konieczny, aby otrzymać pracownię.
Łatwy w realizacji, bo TP SA miała promocję "Internet za 1zł". Zakładano
pierwotnie ISDN, a później Neostradę. Ja pamiętam 6Mb za 1 zł. Circa
2003 właśnie.
> A czy modem dzialal po tych dlugich wioskowych drutach ... no, ciekaw
> jestem.
Mój modem działał w 1991 roku. To uważasz, że 10 lat później był z tym
problem?
>>>> Wydaje mi się, że nie wszystkie bankomaty były za darmo.
>>> Jakos tak. Ale wazne, ze polowa czy 1/3 byla za darmo.
>> Tak, na ówczesne standard to było dużo.
>
> IMO - w miare standardowo.
Poczytaj, dowiesz się.
Z dziś:
Niemcy nadal są uzależnieni od gotówki, w przeciwieństwie do Polaków, z
których aż 60 proc. woli płacić bezgotówkowo . Według danych NBP za III
kw. 2018 r. sieć terminali płatniczych w Polsce liczyła 741,8 tys, z
czego 95 proc. było wyposażonych w PayPass mode.
>> Nie jest prawdą, że banków było mniej niż bankomatów.
>> Zazwyczaj klient wybiera bank, który ma pod ręką.
>
> No to moge sobie wybrac bank, ktory ma bankomat blisko :-)
Nie zawsze "bank blisko" oznacza bank, który ma dobrą ofertę. Pewnie
każdy musi się zdecydować na pewien kompromis.
Co ciekawe - nawet banki z oddziałami (np. Alior, BGŻ) swego czasu (może
teraz też, nie sprawdzałem) proponowały otwarcie konta poprzez przelew
autoryzacyjny. Jak widać to nie jest takie proste, jak Ci się wydaje. W
przypadku mBanku proces otwierania konta trwał często kilka tygodni
(odesłanie umowy, aktywowanie kart, bodaj ksero dowodu itd.).
Dziś jednym z ciekawszych banków depozytowych jest Millenium. Gdybym był
mieszkańcem Stalowej Woli (ponad 61.000 ludzi) to najbliższy oddział
miałbym 70 km w Mielcu.
Jeszcze gorzej mają mieszkańcy Sanoka (blisko 40.000 osób). Ci to ani
nie odwiedzą placówki Millenium, ani w Aliorze nie skorzystają z kantoru.
Takich miejsc jest nadal bardzo wiele.
>> W tamtych czasach
>> liczyła się też zmiana mentalności. Nie każdy był gotów wrzucić
>> oszczędności swojego życia do banku, który nie ma placówek, istnieje...
>> gdzieś tam.
>
> Nie przesadzajmy, oszczednosci po PRL wlasnie stopnialy, BRE byl
> jednak uznanym i panstwowym bankiem.
Może tak: do dziś wiele osób ma opory, aby trzymać środki (szczególnie
duże z założenia) w instytucjach rejestrowanych "gdzieś tam". Mam
namyśli różnych brokerów foreksowych z Cypru, BitMarket, Finroyal, ale
też Revolut. Być może nie pamiętasz z jakim sceptycyzmem spotkał się
Polbank z uwagi na brak gwarancji BFG.
Podobnie nie każdy preferuje wirtualne posiadanie aktywów, np. złota w
kontraktach vs. złota fizycznego. Oczywiście pokolenie milenialsów i
późniejsze inaczej do sprawy podchodzi, ale pamiętajmy, iż opory były.
Taka natura ludzka. Podobno gdy budowano kolej ludzie twierdzili, że
krowy przestaną dawać mleko.
>> Tyle teorii, bo bank jeśli odrzuci reklamację to Ciebie obciąży
>> dokładając solidnie od siebie prowizji.
>
> A ja zaplace obciazenie, albo nie :-)
I sprawa trafi do sądu. Kowalski versus instytucja finansowa w sądzie.
Powodzenia.
>>>> Myślący. Na KK można było swego czasu zarobić.
>>> I nie pomyslales, ze ryzykujesz wiecej niz zarobiles ? :-)
>> A co chciałeś powiedzieć?
>
> Ze zarobic mozna kilkaset zl, a stracic kilkanascie tys ?
Rozjaśnię Ci temat. Były swego czasu przelewy z karty. Darmowe (np.
Getin). Mając kartę z limitem np. 50.000 można było sobie przelać całą
wysokość kredytu na swoje konto. I wrzucić na lokatę. W ten sposób limit
KK był wyczerpany. Zatem "stracić" się nie dało. Karta nie była używana
w tej operacji. A np. Millenium płaciło odsetki Kowalskiemu, choć ten de
facto wyciągnął pieniądze z karty, a zatem do czasu spłaty były to
pieniądze np. Getina.
>>> Ale to zaleta, ze mozna rocznie wydac, a nie trzeba co miesiac :-)
>> Naprawdę? Chyba jednak wolę kontrolować 1 raz w miesiącu niż 240 na rok ;-)
>
> 1 raz owszem, ale 500zl co miesiec lub 12 tys rocznie ...
To akurat też dość proste. Analiza rachunku w cyklu miesięcznym jest
nieco łatwiejsza dla mnie niż rocznym.
>> Albo nie ma za co kupić, bo po doliczeniu prowizji do KK zamiast spadku
>> są długi.
>
> Ale to akurat zaleta - za niewielka oplata KK udzieli ci kredytu.
> A kto inny udzieli inwalidzie w szpitalu ? :-)
No - jeżeli utrata oszczędności jest zaletą to OK.
A kto dziś potrzebuje kredytu???
W ciągu ostatnich lat podwoiła się liczba rodzin posiadających
oszczędności. Jednocześnie coraz więcej osób przestaje zakładać lokaty,
bo dla paru złotych nie chcą się szarpać. Ponad połowa mieszkań w
dobrych lokalizacjach jest kupowana za gotówkę. Bezrobocie rekordowo
niskie, socjal nigdy nie był tak wysoki. Ewidentnie mamy do czynienia z
nadwyżką pieniądza. Dziś rentowność mieszkań na wynajem to ok. 5% zysku
w skali roku. Szarpanie się za takie pieniądze? Mówimy tu o mBanku z
16,5%, o Pocztowym i jego killerze z bodaj 10%, o Idei w czasach
antybelkowych z ok. 6%... Wszem i wobec widać nadmiar gotówki - także
przy padzie AmberGold, BitMarket itd. A Ty... chcesz brać kredyt ;-)) I
jeszcze mówisz, że jest problem z udzieleniem go. ;-))
>>> W koncu zablokuja, tylko kiedy - po 2 tygodniach, miesiacu, dwoch,
>>> trzech ...
>>
>> Sądzę, że to zależy od klienta.
>
> troche watpie - teraz wszystkim rzadza komputery.
O naiwności. A te call center z banków wydzwaniające co chwila z prośbą
o wzięcie kredytu to też komputery? ;-)
Typują pewne rzeczy algorytmy - to jasne, ale zwróć uwagę, iż nawet
tutaj wiele osób mówi, że ma preferencyjne stawki w bankach.
> Ba, one i 20 tys debetu/kredytu beda tolerowac bez slowa, pod
> warunkiem, ze im co miesiac w terminie wplacisz kwote minimalna.
Oczywiście. Dobry klienta bez problemu dostanie kredyt na setki tysięcy.
Byle chciał go wziąć.
>> Teraz, gdy są karty wielowalutowe to kupowanie czegoś KK za granicą to
>> już chyba w ogóle żadnego sensu nie ma.
>
> Teraz, gdy prowizje podniesli, to owszem :-)
> Tylko pytanie, czy C sprzedadza.
Ale co mi sprzedadzą?
>>> Owszem. Wiec mam tez KD.
>> A ja wolę mieć jedną kartę w portfelu niż cały wachlarz.
>
> No, akurat kilka sie przydaje ... Ale
Pamiętasz przykład z czekami? Ukradną jeden to -1000, ukradną 10 to
-10.000. Z kartami jest podobnie.
>>>> i kursy Aliora połączone z BFG na walutach.
>>> A ja najblizej mam do Czech :-(
>> A co chciałeś powiedzieć?
>
> A to taki kraj z nietypową walutą i nie wszystkie banki obsluguja :-)
Koronę czeską w Aliorze kupisz. Sądzę, że w dużej liczbie innych
kantorów też.
Ciekawe... Euronet od dawna obsługuje wypłaty euro. Ale - podobno - aby
wypłacić w PL euro to trzeba mieć kartę rozliczaną w PLN. Nie da się
kartą do konta w EUR wypłacić EUR. Podobno będzie szło tak:
EUR-->PLN-->EUR. W efekcie kurs kompletnie niekorzystny. Ciekawe czym to
jest powodowane...
-
274. Data: 2019-07-30 10:36:25
Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2019-07-30 o 10:03, Szymon pisze:
> W dniu 2019-07-29 o 23:48, J.F. pisze:
>> Jesli nie mozna bylo emaxa bez ekonta, to zadaje klam twierdzeniu, ze
>> byli nastawieni tylko na oszczednosci :-P
>
> Koncepcja ewaluowała. Gdyby tak się zastanowić, co zostało w mBanku
Kto dokonywał ewaluacji?
--
Liwiusz
-
275. Data: 2019-07-30 10:51:18
Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2019-07-30 o 10:36, Liwiusz pisze:
>> Koncepcja ewaluowała. Gdyby tak się zastanowić, co zostało w mBanku
>
>
> Kto dokonywał ewaluacji?
Zarządzający jak sądzę.
-
276. Data: 2019-07-30 12:56:43
Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Szymon" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:qhotl7$1o47$...@g...aioe.org...
>W dniu 2019-07-29 o 23:48, J.F. pisze:
>> Jesli nie mozna bylo emaxa bez ekonta, to zadaje klam twierdzeniu,
>> ze
>> byli nastawieni tylko na oszczednosci :-P
>Koncepcja ewaluowała. Gdyby tak się zastanowić, co zostało w mBanku
>'2019 z jego wersji w 2001 to powiedziałbym, że... niewiele.
Ekonto bylo od samego poczatku :-P
A w nim bezplatne przelewy, bezplatna (w praktyce) karta debetowa.
>>> Niejednokrotnie do banku... spółdzielczego.
>> A przy nim ... bankomat ?
>W 2001? Bądź poważny.
>Dziś na stronie BFG jest 26 banków komercyjnych objętych gwarancjami
>i ok. 500 banków spółdzielczych. O ile tych pierwszych parę lat temu
>było ok. 60-70, o tyle od lat liczba drugich jest stała.
I nie mialy bankomatow ?
500 powiadasz ... w Polsce mamy 2500 gmin, wiec do tego banku tez
daleko.
No ale internetu na wsi nie bylo, to mbank nie stanowil konkurencji.
>>>> No i gdzie ten internet na wsi ...
>>> 0202122 obowiązywało w całej PL.
>
>> Tylko telefon juz nie.
>Nie było tak źle. Jako ciekawostkę podam, iż ok. 2002-3 roku MEN
Taa, ja tam pamietam niektore peryferyjne wsie w centrum Polski, gdzie
telefon byl jeden.
U soltysa.
I tak to dotrwalo do dnia dzisiejszego, bo mieszkancy maja komorki.
>rozdawał szkołom pracownie komputerowe z dostępem do Internetu.
>Dostęp zapewniała placówka i był to warunek konieczny, aby otrzymać
>pracownię.
No widzisz - nawet szkola nie zawsze miala telefon.
A przeciez szkola to w wiekszej wsi ...
No i dzieci dostep do internetu mieli, a mieszkancy nie :-(
>Łatwy w realizacji, bo TP SA miała promocję "Internet za 1zł".
>Zakładano pierwotnie ISDN, a później Neostradę. Ja pamiętam 6Mb za 1
>zł. Circa 2003 właśnie.
Taa ... a neostrada po ISDN nie dziala :-)
Ciekawe co zrobili z tymi, co sie przyzwyczaili do zalet ISDN ...
druga linia ?
>> A czy modem dzialal po tych dlugich wioskowych drutach ... no,
>> ciekaw
>> jestem.
>Mój modem działał w 1991 roku. To uważasz, że 10 lat później był z
>tym problem?
No wiesz - 56k to nie jest 1200 baud :-)
>>>>> Wydaje mi się, że nie wszystkie bankomaty były za darmo.
>>>> Jakos tak. Ale wazne, ze polowa czy 1/3 byla za darmo.
>>> Tak, na ówczesne standard to było dużo.
>> IMO - w miare standardowo.
>Poczytaj, dowiesz się.
Tak jakos pamietam, ze tych sieci bankomatow nie bylo zbyt wiele, wiec
majac dostep do jednej miales dostep do sporej czesci :-)
>Z dziś:
>Niemcy nadal są uzależnieni od gotówki, w przeciwieństwie do Polaków,
>z których aż 60 proc. woli płacić bezgotówkowo .
Ale wiesz dlaczego? Obrazili sie za te wysokie prowizje Visy i
powiedzieli "nie".
I nie dalo sie zaplacic karta. Przynajmniej w wielu miejscach nie, bo
hotele, stacje benzynowe itp przyjmowaly.
A Lidl czy Kaufland nie.
Wymyslili jakies swoje karty, z mniejszymi prowizjami, adoptowali EC.
Zaczelo sie zmieniac cos 3 lata temu, po obnizce prowizji.
Ciekawe - a nam biednym Polakom jakos ta prowizja nie przeszkadzala.
Szczegolnie na stacjach benzynowych, gdzie wydawaloby sie produkt o
niskiej marzy ...
Według danych NBP za III
kw. 2018 r. sieć terminali płatniczych w Polsce liczyła 741,8 tys, z
czego 95 proc. było wyposażonych w PayPass mode.
>>> Nie jest prawdą, że banków było mniej niż bankomatów.
>>> Zazwyczaj klient wybiera bank, który ma pod ręką.
>
>> No to moge sobie wybrac bank, ktory ma bankomat blisko :-)
>Nie zawsze "bank blisko" oznacza bank, który ma dobrą ofertę. Pewnie
>każdy musi się zdecydować na pewien kompromis.
Ale to argument za czy przeciw ?
Bo chyba blizej znajde darmowy bankomat mbanku niz oddzial dobrego
banku :-)
>Co ciekawe - nawet banki z oddziałami (np. Alior, BGŻ) swego czasu
>(może teraz też, nie sprawdzałem) proponowały otwarcie konta poprzez
>przelew autoryzacyjny. Jak widać to nie jest takie proste, jak Ci się
>wydaje. W przypadku mBanku proces otwierania konta trwał często kilka
>tygodni (odesłanie umowy, aktywowanie kart, bodaj ksero dowodu itd.).
No to odczekalem te kilka tygodni i konto mialem.
W innym banku karty tez nie dostane od reki ... a nie, Getin chyba ma
takie.
>Dziś jednym z ciekawszych banków depozytowych jest Millenium. Gdybym
>był mieszkańcem Stalowej Woli (ponad 61.000 ludzi) to najbliższy
>oddział miałbym 70 km w Mielcu.
Ale na co to argument - ze lepszy mBank niz PKO BP, czy odwrotnie ?
:-)
>>> W tamtych czasach
>>> liczyła się też zmiana mentalności. Nie każdy był gotów wrzucić
>>> oszczędności swojego życia do banku, który nie ma placówek,
>>> istnieje...
>>> gdzieś tam.
>
>> Nie przesadzajmy, oszczednosci po PRL wlasnie stopnialy, BRE byl
>> jednak uznanym i panstwowym bankiem.
>Może tak: do dziś wiele osób ma opory, aby trzymać środki
>(szczególnie duże z założenia) w instytucjach rejestrowanych "gdzieś
>tam". Mam namyśli różnych brokerów foreksowych z Cypru, BitMarket,
>Finroyal, ale też Revolut. Być może nie pamiętasz z jakim
>sceptycyzmem spotkał się Polbank z uwagi na brak gwarancji BFG.
No, dzis jest to jakas zaleta.
Ale w 2001 BFG juz byl i konta w mbanku gwarantowal ... chyba, bo
prawde mowiac nie pamietam, zeby to jakos podkreslano.
Tak czy inaczej - mbank to nie byl "bank z Cypru".
>>> Tyle teorii, bo bank jeśli odrzuci reklamację to Ciebie obciąży
>>> dokładając solidnie od siebie prowizji.
>> A ja zaplace obciazenie, albo nie :-)
>I sprawa trafi do sądu. Kowalski versus instytucja finansowa w
>sądzie. Powodzenia.
Czytajac Liwiusza - nie ma problemu. Jest moj podpis ? :-)
W kazdym badz razie nie slychac o Kowalskich sciganych przez komornika
z powodu hackerow, za to widac i slychac jak banki dbaja ... o swoje
?
>>>>> Myślący. Na KK można było swego czasu zarobić.
>>>> I nie pomyslales, ze ryzykujesz wiecej niz zarobiles ? :-)
>>> A co chciałeś powiedzieć?
>
>> Ze zarobic mozna kilkaset zl, a stracic kilkanascie tys ?
>Rozjaśnię Ci temat. Były swego czasu przelewy z karty. Darmowe (np.
>Getin). Mając kartę z limitem np. 50.000 można było sobie przelać
>całą wysokość kredytu na swoje konto. I wrzucić na lokatę. W ten
>sposób limit KK był wyczerpany. Zatem "stracić" się nie dało.
Obawiam sie, ze jednak sie dalo ... ale moze bynk by nie autoryzowal
dalszego obciazenia.
>Karta nie była używana w tej operacji.
Ale byla. Mogl ktos ukrasc, skopiowac, uzyc numerow ...
Zaraz ... to jak rozumiem trwalo miesiac, a potem trzeba bylo splacic
... i co dalej ?
>A np. Millenium płaciło odsetki Kowalskiemu, choć ten de facto
>wyciągnął pieniądze z karty, a zatem do czasu spłaty były to
>pieniądze np. Getina.
Hi hi - wlasnie zaciagnalem w getinie promocyjny kredyt RRSO 0% i
bezczelnie wplacilem na konto oszczednosciowe u nich :-)
>>>> Ale to zaleta, ze mozna rocznie wydac, a nie trzeba co miesiac
>>>> :-)
>>> Naprawdę? Chyba jednak wolę kontrolować 1 raz w miesiącu niż 240
>>> na rok ;-)
>
>> 1 raz owszem, ale 500zl co miesiec lub 12 tys rocznie ...
>To akurat też dość proste. Analiza rachunku w cyklu miesięcznym jest
>nieco łatwiejsza dla mnie niż rocznym.
Ale trzeba robic co miesiac, a ja w pazdzierniku i listopadzie.
A jak akurat bylo malo wydatkow i sie 500 nie ubieralo ?
A tu mam rozliczenie roczne :-)
>>> Albo nie ma za co kupić, bo po doliczeniu prowizji do KK zamiast
>>> spadku
>>> są długi.
>> Ale to akurat zaleta - za niewielka oplata KK udzieli ci kredytu.
>> A kto inny udzieli inwalidzie w szpitalu ? :-)
>No - jeżeli utrata oszczędności jest zaletą to OK.
>A kto dziś potrzebuje kredytu???
>W ciągu ostatnich lat podwoiła się liczba rodzin posiadających
>oszczędności. Jednocześnie coraz więcej osób przestaje zakładać
>lokaty,
stracisz prace to zrozumiesz. Oszczednosci nie ruszac, placic KK.
Bedzie to drozej, ale bedziesz mial wiecej czasu na znalezienie dobrej
pracy.
>bo dla paru złotych nie chcą się szarpać. Ponad połowa mieszkań w
>dobrych lokalizacjach jest kupowana za gotówkę. Bezrobocie rekordowo
>niskie, socjal nigdy nie był tak wysoki.
Taa, czworka dzieci i mozna byc bezrobotnym :-)
A zdrugiej strony czytam, jak to kurier DPD rozwozil paczki z
polamanymi obiema nogami.
Bo jest na wlasnej dzialalnosci a kara umowna 10 tys zl.
Nie podpisalbys ? Oni widac musieli ...
> Ewidentnie mamy do czynienia z nadwyżką pieniądza.
Patrzac na odsetki - owszem.
> Dziś rentowność mieszkań na wynajem to ok. 5% zysku w skali roku.
> Szarpanie się za takie pieniądze? Mówimy tu o mBanku z 16,5%, o
> Pocztowym i jego killerze z bodaj 10%, o Idei w czasach
> antybelkowych z ok. 6%... Wszem i wobec widać nadmiar gotówki -
> także przy padzie AmberGold, BitMarket itd. A Ty... chcesz brać
> kredyt ;-)) I jeszcze mówisz, że jest problem z udzieleniem go. ;-))
Jak Ci bedzie naprawde potrzebny ... kto udzieli bezrobotnemu
inwalidzie :-)
>>>> W koncu zablokuja, tylko kiedy - po 2 tygodniach, miesiacu,
>>>> dwoch,
>>>> trzech ...
>>> Sądzę, że to zależy od klienta.
>> troche watpie - teraz wszystkim rzadza komputery.
>O naiwności. A te call center z banków wydzwaniające co chwila z
>prośbą o wzięcie kredytu to też komputery? ;-)
Oczywiscie. Komputer wykreca numer i laczy z pierwszym wolnym
namawiaczem.
>Typują pewne rzeczy algorytmy - to jasne, ale zwróć uwagę, iż nawet
>tutaj wiele osób mówi, że ma preferencyjne stawki w bankach.
Bo klient lubi, jak sie go doceni "przygotowalismy dla Pana/i
specjalna oferte " :-P
>> Ba, one i 20 tys debetu/kredytu beda tolerowac bez slowa, pod
>> warunkiem, ze im co miesiac w terminie wplacisz kwote minimalna.
>Oczywiście. Dobry klienta bez problemu dostanie kredyt na setki
>tysięcy. Byle chciał go wziąć.
Ale sprobuj nie splacic tej raty minimalnej w terminie, bo np lezysz
bez przytomnosci w szpitalu ...
>>> Teraz, gdy są karty wielowalutowe to kupowanie czegoś KK za
>>> granicą to
>>> już chyba w ogóle żadnego sensu nie ma.
>> Teraz, gdy prowizje podniesli, to owszem :-)
>> Tylko pytanie, czy C sprzedadza.
>Ale co mi sprzedadzą?
To co chcialbys kupic, ale masz tylko KD ...
>>>> Owszem. Wiec mam tez KD.
>>> A ja wolę mieć jedną kartę w portfelu niż cały wachlarz.
>
>> No, akurat kilka sie przydaje ... Ale
>Pamiętasz przykład z czekami? Ukradną jeden to -1000, ukradną 10
>to -10.000. Z kartami jest podobnie.
Ale czasem ta jedna nie dziala.
>>>>> i kursy Aliora połączone z BFG na walutach.
>>>> A ja najblizej mam do Czech :-(
>>> A co chciałeś powiedzieć?
>
>> A to taki kraj z nietypową walutą i nie wszystkie banki obsluguja
>> :-)
>Koronę czeską w Aliorze kupisz. Sądzę, że w dużej liczbie innych
>kantorów też.
Ogolnie mniej popularna. I ze wszystkimi mozliwosciami to juz moga byc
klopoty.
>Ciekawe... Euronet od dawna obsługuje wypłaty euro. Ale - podobno -
>aby wypłacić w PL euro to trzeba mieć kartę rozliczaną w PLN.
Bo to nie jest wyplata euro, tylko kantor w bankomacie.
J.
-
277. Data: 2019-07-30 13:02:00
Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Szymon" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:qhopsr$17j0$...@g...aioe.org...
W dniu 2019-07-29 o 23:52, J.F. pisze:
>>> Swoją drogą jeśli marmurek dawał 15,5% jak twierdzisz, że ciekawe
>>> komu
>>> by się chciało bawić w mBank i 16,5%. Szczególnie, iż samo
>>> założenie
>>> konta było dość czasochłonne.
>
>> A Ty tak lubisz odwiedzac marmurek z kazda pierdołą ?
>Przeczytaj proszę ze zrozumieniem. O tym już było... kilkakrotnie.
Naprawde nie wiem o czym chcesz mnie kilkakrotnie przekonac.
Zebym jechal do marmurka lokate zalozyc, potem zlikwidowac, kilka
przelewow zlecic, gdy moge to samo zrobic z domu czy z pracy ?
Nie chcialoby mi sie, nawet gdyby w marmurku nie bylo kolejek. A
przeciez byly :-)
I jeszcze wypelniac te druczki polecenia przelewu, gdy moge miec
zdefiniowanych odbiorcow ?
J.
-
278. Data: 2019-07-30 13:17:36
Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2019-07-30 o 10:51, Szymon pisze:
> W dniu 2019-07-30 o 10:36, Liwiusz pisze:
>>> Koncepcja ewaluowała. Gdyby tak się zastanowić, co zostało w mBanku
>>
>>
>> Kto dokonywał ewaluacji?
>
> Zarządzający jak sądzę.
Nie wydaje ci się to dziwne, że wartość koncepcji jest szacowana nie
przez zewnętrzny audyt, tylko przez samego zainteresowanego?
--
Liwiusz
-
279. Data: 2019-07-30 13:26:48
Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kamil "Jońca"" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:8...@a...kjonca...
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
> Dnia Mon, 29 Jul 2019 23:18:55 +0200, Szymon napisał(a):
>>> Myślę, że tak.
>>> Produkty były tak pomyślane, aby otwierać od razu ekonto i emaksa.
>>> Nie
>>> pamiętam już czy można było samego emaksa otworzyć. Niemniej - ROR
>>> zawsze daje więcej możliwości wprowadzenia dodatkowych usług
>>> (ekarta,
>>> TFI itd.)
>
>> Jesli nie mozna bylo emaxa bez ekonta, to zadaje klam twierdzeniu,
>> ze
>> byli nastawieni tylko na oszczednosci :-P
>
>1. Można było. Zresztą przy okazji 18 mBanku, ktoś tu się chwalił.
No to mozna bylo. Ale jak sam piszesz - pomyslane aby otwierac dwa
naraz.
To po co to ekonto ?
>2. W jaki sposób "możliwość posiadania ekonta zadaje kłam o
>depozytowości mBanku"
Bo czemu ma sluzyc to ekonto ? Przeciez nie sciaganiu depozytow :-)
>> IMO - w miare standardowo.
>Może jednak sprawdź, zanim zaczniesz się wypowiadać. Wtedy (i jeszcze
>długo później) normą było bezpłatne udostępnianie własnych bankomatów
>i
>tylko ich. mBank własnych nie miał, więc musiał coś zaproponować.
No i zaproponowal. Inne tez musialy cos zaproponowac.
W rezultacie miales dostep do pewnej grupy darmowych bankomatow, i
wcale nie takiej malej.
>>>>> KK kiedyś pozwalała na zarobienie na niej. Wiele ułatwiała -
>>>>> ktoś już o
>>>>> tym pisał, do czego była potrzebna. Współcześnie to tylko
>>>>> kłopot.
>>>> Ale jaki klopot ?
>>> Wydaje mi się, że jaśniej nie potrafię się wysłowić.
>
>> No coz, to ja tez sie wyslowie: zaden klopot.
>
>I gdzie tu argument, bo nie widzę?
>Dla mnie również KK nie ma w tej chwili żadnej wartośći dodanej nad
>opcją "wydzielone konto z kartą". Możesz mi jakiś plus podać?
Zalet niewiele (no chyba, ze czlowiek potrzebuje kredytu), ale i wad
niewiele.
Wiec nie bardzo wiem, czemu tak zwalczasz.
Uzgodnijmy - KK wcale nie kosztuje wiecej, bo tez zero, splacac sie
moze automatycznie, a nawet recznie to nie jest jakies wielkie
obciazenie w dobie elektroniki.
Ryzyko kradziezy/skimmingu ... podobne jak w przypadku KD. Moze nawet
mniejsze, bo przeciez KD do bankomatu nie wloze, no chyba, ze w razie
wielkiej potrzeby - ale wtedy to zaleta, ze jest :-)
J.
-
280. Data: 2019-07-30 13:28:30
Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2019-07-30 o 13:02, J.F. pisze:
>>> A Ty tak lubisz odwiedzac marmurek z kazda pierdołą ?
>
>> Przeczytaj proszę ze zrozumieniem. O tym już było... kilkakrotnie.
>
> Naprawde nie wiem o czym chcesz mnie kilkakrotnie przekonac.
Nie chcę Cię przekonać. Napisałem już: kiedyś korzystałem z placówek,
dziś prawie mi się to nie zdarza.
W tym stwierdzeniu nie ma chęci przekonania Ciebie do czegokolwiek. Gdy
przeczytasz z uwagą dojdziesz do wniosku, iż Twoje pytanie nie ma sensu.
> Zebym jechal do marmurka lokate zalozyc, potem zlikwidowac, kilka
> przelewow zlecic, gdy moge to samo zrobic z domu czy z pracy ?
Dziś nie korzystam z oddziałów. Trzeci raz.
> Nie chcialoby mi sie, nawet gdyby w marmurku nie bylo kolejek. A
> przeciez byly :-)
Dziś nie korzystam z oddziałów. Czwarty raz.
> I jeszcze wypelniac te druczki polecenia przelewu, gdy moge miec
> zdefiniowanych odbiorcow ?
Dziś nie korzystam z oddziałów. Piąty raz.