-
31. Data: 2003-12-12 09:25:58
Temat: Re: VW - Nikczemne limity.
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <brc0c1$g7e$1@news.onet.pl>, Wojciech Nawara wrote:
> Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
> wiadomości news:slrnbtj0f0.qg.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn.
waw.pl...
>
>> >> Co do limitów. Albo ja głupi jestem, albo nie rozumiem dowcipu. Na
>> >> cholerę limity, skoro można je zmienić mailem z e-direct?
>>
>> A w którym miejscu na www jest napisane jak zmieniać limity? Bo patrzę
>> i nie widzę.
>
> I dobrze, że nie widzisz, bo nie ma.
No to chyba nie jest dobrze, że nie ma:)
>Chyba, że w FAQ, ale nie chce mi się
> szukać.
Zajrzałam i raczej też nie ma.
>> Nie widzę też informacji czy mając e-direct można otworzyć plus konto
>> i lokaty przez internet, bez pośrednictwa snail mail i bez telefonu.
>
> Lokaty: tak. Plus konto: nie.
A na www jest coś na ten temat?
> Jest specjalna strona 'otwórz rachunek'.
Ale tam się chyba wypełnia te wszystkie rubryki i śle do nich, albo
oni przysyłają.
Wychodzi na to, że chyba jednak udało mi się rozpatrzeć w ich www i
raczej dobrze mi się wydawało, że tam niewiele co jest. Podobnie jak w
super-chruper pakiecie powitalnym - cały segregator z jakimiś
tekturkami bez treści.
Ogólnie pierwsze wrażenie b. mizerne:
- prawie 50 dni od momentu wypełnienia kwitów do aktywacji tokena,
- na aktywację tokena i karty straciłam dwa dni - tyle trwało dodzwonienie
się na 0800;
- jak chcę się czegoś dowiedzieć, to zwykle nie znajduję tego na www,
tylko tutaj (czy pl.biznes.banki to jakiś dodatkowy kanał VW?);
- pani w telefonie zapytana dlaczego nie dzwonią na pierwszy podany
numer tel. tylko na drugi w kolejności, rozbrajająco stwierdziła, że
"bo oni zwykle dzwonią na komórki", mówię, że świetnie, tylko, że
akurat ta komórka nie należy do mnie i dlatego podałam ją w drugiej
kolejności, gdyby nie możnabyło skontaktować się ze mną na
stacjonarny, pani zrobiła niemądre "acha" i powiedziała, że odnotowała
- o problemach z pomieszczeniem mojego nazwiska na karcie już tu
pisałam (telefon z VW: "nie mieści nam się, co mamy zrobić?", tylko,
kurna, gdzie indziej się mieści)
Czy potem będzie już tylko lepiej czy może w ogóle być jeszcze gorzej?
Renata