-
1. Data: 2004-11-15 14:06:47
Temat: VW bank umowa/nie umowa
Od: "Ciekawy" <c...@p...pl>
Otworzylem sobie konto w VW i po raz pierwszy spotkalem sie z taka forma
otwarcia rachunku.
Tutaj wlasciwie nie ma czegos takiego jak umowa podpisana przez obie strony
(klient, bank). Wysyla sie wydrukowany i podpisany wniosek (fajne
rozwiazanie z generowanym PDFem), a otrzymuje podpisane przez pracownika
banku potwierdzenie otwarcia rachunku.
NIE MA UMOWY JAKO TAKIEJ.
W zwiazku z tym powstaje pytanie, czy jest to rozwiazanie zgodne z prawem i
czy klient w skrajnych sytuacjach ma prawo do roszczen wzgledem banku.
Uwazam to rozwiazanie za dziwne i troche podejrzane.
Jak do tego dodac troche wczesniejszy watek z zapisami w regulaminie
dotyczacymi doreczenia pism to robie sie podwojnie podejrzliwy i troche sie
boje powierzac im swoje pieniadze.
Pozdrawiam grupowiczow.
-
2. Data: 2004-11-15 14:30:23
Temat: Re: VW bank umowa/nie umowa
Od: "Ciekawy" <c...@p...pl>
> Otworzylem sobie konto w VW i po raz pierwszy spotkalem sie z taka forma
> otwarcia rachunku.
> Tutaj wlasciwie nie ma czegos takiego jak umowa podpisana przez obie
> strony (klient, bank). Wysyla sie wydrukowany i podpisany wniosek (fajne
> rozwiazanie z generowanym PDFem), a otrzymuje podpisane przez pracownika
> banku potwierdzenie otwarcia rachunku.
> NIE MA UMOWY JAKO TAKIEJ.
> W zwiazku z tym powstaje pytanie, czy jest to rozwiazanie zgodne z prawem
> i czy klient w skrajnych sytuacjach ma prawo do roszczen wzgledem banku.
> Uwazam to rozwiazanie za dziwne i troche podejrzane.
> Jak do tego dodac troche wczesniejszy watek z zapisami w regulaminie
> dotyczacymi doreczenia pism to robie sie podwojnie podejrzliwy i troche
> sie boje powierzac im swoje pieniadze.
Najlepiej dyskutowac z samym soba... ;-))
Wg prawa bankowego (Ustawa z 29 sierpnia 1997 r.) , Rozdział 3 (Rachunki
bankowe), Art. 54, punkt 1:
"Otwarcie rachunku bankowego następuje przez zawarcie z bankiem umowy na
piśmie."
A z tego wynika, ze cos jest nie tak pod wzgledem formalno-prawnym.
Jestem ciekaw opinii grupowiczow.
PS. Na wniosku wysylanym co prawda oprocz tego, ze napisano slowo "wniosek"
jest fraza "umowa", ale w zadnym razie wniosek wysylany do banku nie spelnia
kryteriow umowy.
-
3. Data: 2004-11-15 14:30:48
Temat: Re: VW bank umowa/nie umowa
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Ciekawy wrote:
> Tutaj wlasciwie nie ma czegos takiego jak umowa podpisana przez obie strony
> (klient, bank). Wysyla sie wydrukowany i podpisany wniosek (fajne
> rozwiazanie z generowanym PDFem), a otrzymuje podpisane przez pracownika
> banku potwierdzenie otwarcia rachunku.
> NIE MA UMOWY JAKO TAKIEJ.
Pewnie jest, tyle że Ty jej nie masz.
KG
-
4. Data: 2004-11-15 15:45:32
Temat: Re: VW bank umowa/nie umowa
Od: "Ciekawy" <c...@p...pl>
> Pewnie jest, tyle że Ty jej nie masz.
>
> KG
>
Genialne w swojej prostocie...
-
5. Data: 2004-11-15 17:09:49
Temat: Re: VW bank umowa/nie umowa
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Ciekawy wrote:
>>Pewnie jest, tyle że Ty jej nie masz.
> Genialne w swojej prostocie...
Coś jest niejasne?
KG
-
6. Data: 2004-11-15 22:11:06
Temat: Re: VW bank umowa/nie umowa
Od: "Ciekawy" <c...@m...pl>
> Coś jest niejasne?
>
No pewnie. Co rozumiesz przez "Pewnie jest, tyle że Ty jej nie masz."???
Wiem co podpisywalem, wiem co mam.
-
7. Data: 2004-11-15 22:34:11
Temat: Re: VW bank umowa/nie umowa
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Ciekawy wrote:
> No pewnie. Co rozumiesz przez "Pewnie jest, tyle że Ty jej nie masz."???
To że w zależności od tego co jest na wniosku, mozna by uznać jego treść
za spełniającą wymogi z prawa bankowego.
Umowa nie musi być w jednym dokumencie w dwóch egzemplarzach...
KG
-
8. Data: 2004-11-15 22:47:31
Temat: Re: VW bank umowa/nie umowa
Od: "Ciekawy" <c...@m...pl>
>> No pewnie. Co rozumiesz przez "Pewnie jest, tyle że Ty jej nie masz."???
>
> To że w zależności od tego co jest na wniosku, mozna by uznać jego treść
> za spełniającą wymogi z prawa bankowego.
> Umowa nie musi być w jednym dokumencie w dwóch egzemplarzach...
>
Ja mam jedynie watpliwosci. Nie wszystko co sie nazwie umowa jest umowa z
prawnego punktu widzenia.
Tak jak napisalem wczesniej zgodnie z prawem bankowym wymagana jest umowa w
formie pisemnej, a taka umowa wymaga podpisow obu stron jak rowniez
wymienienia i nazwania tych stron umowy (zgodnie z kodeksem cywilnym).
Wniosek, ktory w tym przypadku opatrzony jest napisem "umowa" takich
kryteriow nie spelnia.
Stad moje watpliwosci. Jesli umowa nie spelnia kryteriow formalnych jest
niewazna, a jak jest niewazna to jej nie ma, a jak jej nie ma to nie mam sie
na co powolywac w przypadku jakichkolwiek roszczen.
-
9. Data: 2004-11-16 14:40:17
Temat: Re: VW bank umowa/nie umowa
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Ciekawy wrote:
> Ja mam jedynie watpliwosci. Nie wszystko co sie nazwie umowa jest umowa z
> prawnego punktu widzenia.
Prawda
> Tak jak napisalem wczesniej zgodnie z prawem bankowym wymagana jest umowa w
> formie pisemnej, a taka umowa wymaga podpisow obu stron jak rowniez
> wymienienia i nazwania tych stron umowy (zgodnie z kodeksem cywilnym).
> Wniosek, ktory w tym przypadku opatrzony jest napisem "umowa" takich
> kryteriow nie spelnia.
Rzeczywiście podpisy obu stron muszą być, ale niekoniecznie na jednym
dokumencie. Dlatego napisałem że możliwe jest, że w banku po otrzymaniu
dokumentu z Twoim podpisem upowazniona osoba złożyła gdzieś swój podpis,
a Ty dostałeś tego potwierdzenie.
> Stad moje watpliwosci. Jesli umowa nie spelnia kryteriow formalnych jest
> niewazna,
Mylisz się, niedochowanie formy pisemnej zastrzeżonej bez rygoru
nieważności (a taka jest w prawie bankowym) nie powoduje nieważności
umowy, a jedynie konsekwencje dowodowe.
KG
-
10. Data: 2004-11-16 17:58:04
Temat: Re: VW bank umowa/nie umowa
Od: "Ciekawy" <c...@m...pl>
Dziekuje za wszystkie wyjasnienia!
> Rzeczywiście podpisy obu stron muszą być, ale niekoniecznie na jednym
> dokumencie. Dlatego napisałem że możliwe jest, że w banku po otrzymaniu
> dokumentu z Twoim podpisem upowazniona osoba złożyła gdzieś swój podpis, a
> Ty dostałeś tego potwierdzenie.
I o to troche chodzi: "możliwe jest, że...". To nie powinna kwestia
gdybania. Taka procedura moze budzic watpliwosci "upierdliwych klientow"
takich ja przykladowo.
Oczywiscie:
Art. 55.
1. Dowodem zawarcia umowy rachunku oszczędnościowego może być książeczka lub
inny dokument potwierdzający zawarcie umowy. W nazwie dokumentu należy użyć
w odpowiednim przypadku wyrazu "oszczędnościowy".
2. Dowód zawarcia umowy rachunku oszczędnościowego jest wystawiany jako
dokument imienny.
Czyli nie powinienem sie czepiac.
>
>> Stad moje watpliwosci. Jesli umowa nie spelnia kryteriow formalnych jest
>> niewazna,
>
> Mylisz się, niedochowanie formy pisemnej zastrzeżonej bez rygoru
> nieważności (a taka jest w prawie bankowym) nie powoduje nieważności
> umowy, a jedynie konsekwencje dowodowe.
Tak z ciekawosci zapytam:
Jesli ustawa wymaga umowy pisemnej, ktora powiedzmy nie jest spisana lub
jest spisana wadliwie to taka umowa nie jest niewazna jesli nie zastrzeze
sie literalnie rygoru niewaznosci??
Chyba tyc zawile to napisalem... ;-))
Pozdrawiam.