-
1. Data: 2004-04-16 19:16:27
Temat: Visa - jak sklepy weryfikują?
Od: "stefan" <b...@p...onet.pl>
specjalnie sobie wyrobilem wypukla vise zeby nie placic bankowi za kazdym razem 100
zl za przelew do zagranicznych sklepow. Ale nawet gdy jakis sklep pisze ze akceptuje
platnosci kartą, to i tak niemoge nią placic:
"Since your credit card is issued Outside the United States we are unable to verify
your billing information and will need you to pay with pay pal or money order."
Przeciez mamy 21 wiek!#!@! Od czego jest ta miedzynarodowa organizacja Visa?!? Za co
oni pobierają marze od kazdej tranzakcji skoro nieumozliwiają sklepom zweryfikowania
czy dana karta jest wazna czy nie?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-04-17 00:43:52
Temat: Re: Visa - jak sklepy weryfikują?
Od: "krab" <_...@k...pl>
Użytkownik "stefan" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> Przeciez mamy 21 wiek!#!@! Od czego jest ta miedzynarodowa organizacja
Visa?!? Za co oni pobierają marze od kazdej tranzakcji skoro nieumozliwiają
sklepom zweryfikowania czy dana karta jest wazna czy nie?
a wziales poprawke na to, ze usa to taki taki zestaw szowinizmu, ze prawie
kazda zabawka produkowana jest w 2 wersjach - na eksport (to ta gorsza) oraz
na kraj (ta lepsza)
usa nie ma potrzeby bratania sie ze swiatem - no chyba po to by rozwalic
jakis kraj i zarobic na jego odbudowie - to ty europejczyku skomlesz by cos
u nich kupic
-
3. Data: 2004-04-17 07:03:25
Temat: Re: Visa - jak sklepy weryfikują?
Od: "Fergus" <fergus@_NO_SPAM_poczta.onet.pl>
"stefan" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:458d.00000305.4080310b@newsgate.onet.pl...
> "Since your credit card is issued Outside the United States we are unable
to verify your billing information and will need you to pay with pay pal or
money order."
>
W USA są w stanie sprawdzić czy adres na karcie zgadza się z adresem wysyłki
(lub podanym przez ciebie adresem "billingowym"). To tylko ograniczenie ze
względu na oszustwa. Praktycznie zawsze zgadzają sie na:
- przesłanie faxem karty (lub wysłanie maila ze zdjęciem)
- przesłanie im wyciągu z karty (faxem, mailem)
- przesłanie im faxem dokumentu tożsamości z adresem
Pozdrawiam,
Fergus
-
4. Data: 2004-04-17 07:06:40
Temat: Re: Visa - jak sklepy weryfikują?
Od: "Fergus" <fergus@_NO_SPAM_poczta.onet.pl>
"krab" <_...@k...pl> wrote in message
news:c5pvlg$jsd$2@nemesis.news.tpi.pl...
> a wziales poprawke na to, ze usa to taki taki zestaw szowinizmu, ze prawie
> kazda zabawka produkowana jest w 2 wersjach - na eksport (to ta gorsza)
oraz
> na kraj (ta lepsza)
> usa nie ma potrzeby bratania sie ze swiatem - no chyba po to by rozwalic
> jakis kraj i zarobic na jego odbudowie - to ty europejczyku skomlesz by
cos
> u nich kupic
Brrrrr... powiało chłodem...
A nie jest czasem tak, że ponieważ w USA różne "zabawki" są przeciętnie 2
razy tańsze niż w Europie/Polsce to europejskie/polskie filie amerykańskich
firm wymuszają odpowiednią politykę exportową na swoich rodzicach?
Pozdrawiam,
Fergus
-
5. Data: 2004-04-17 11:26:04
Temat: Re: Visa - jak sklepy weryfikują?
Od: "MK" <m...@i...pl>
"Fergus" <fergus@_NO_SPAM_poczta.onet.pl> wrote in message
news:c5qkqf$jc8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W USA są w stanie sprawdzić czy adres na karcie zgadza się z adresem
wysyłki
> (lub podanym przez ciebie adresem "billingowym"). To tylko ograniczenie ze
> względu na oszustwa. Praktycznie zawsze zgadzają sie na:
> - przesłanie faxem karty (lub wysłanie maila ze zdjęciem)
> - przesłanie im wyciągu z karty (faxem, mailem)
> - przesłanie im faxem dokumentu tożsamości z adresem
>
A coz to za zabezpieczenia? ;) VBez specjalnego wysilku i w bardzo ktorkim
czasoe wiekszosc osob posiadajacych komputer jest w stanie spraeparowac
takie 'obrazki'. Nie sadze zeby to zabezpieczalo przed oszustwami, ale na
pewno utrudni zycie uczciwym klientom, ktorych jest zdecydowana wiekszosc.
Maciej
-
6. Data: 2004-04-17 11:39:06
Temat: Re: Visa - jak sklepy weryfikują?
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "MK" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:gv8gc.9027$N9.7966@news.chello.at...
> > W USA są w stanie sprawdzić czy adres na karcie zgadza się z adresem
> wysyłki
> > (lub podanym przez ciebie adresem "billingowym"). To tylko ograniczenie
ze
> > względu na oszustwa. Praktycznie zawsze zgadzają sie na:
> > - przesłanie faxem karty (lub wysłanie maila ze zdjęciem)
> > - przesłanie im wyciągu z karty (faxem, mailem)
> > - przesłanie im faxem dokumentu tożsamości z adresem
> >
>
> A coz to za zabezpieczenia? ;) VBez specjalnego wysilku i w bardzo
ktorkim
> czasoe wiekszosc osob posiadajacych komputer jest w stanie spraeparowac
> takie 'obrazki'. Nie sadze zeby to zabezpieczalo przed oszustwami, ale na
> pewno utrudni zycie uczciwym klientom, ktorych jest zdecydowana wiekszosc.
Być może wówczas sklep jest kryty, bo dopełnił należytej staranności i nie
musi płacić za fraud.
--
Pozdrawiam,
Washko
http://www.odpowiedzialnosc.org/
-
7. Data: 2004-04-17 18:56:41
Temat: Re: Visa - jak sklepy weryfikują?
Od: "Fergus" <fergus@_NO_SPAM_poczta.onet.pl>
"MK" <m...@i...pl> wrote in message
news:gv8gc.9027$N9.7966@news.chello.at...
> > W USA są w stanie sprawdzić czy adres na karcie zgadza się z adresem
> wysyłki
> > (lub podanym przez ciebie adresem "billingowym").
> A coz to za zabezpieczenia? ;)
Jesli przeczytasz jeszcze raz mojego posta zauwazysz, ze w USA maja system
ktory sprawdza adres bilingowy podany przez kupujacego z adresem w systemie
VISA. Poniewaz nie ma w nim europejskich adresow (nie wiem dlaczego - pewnie
zaawansowanie technologiczne USA lub ochrona danych w Europie) - nie są w
stanie zweryfikowac poprawnie danych. Zauwaz ze prawie KAZDY sklep w USA
prosi o podanie danych bilingowych. Teoretycznie maja prawo odrzucic KAZDA
nieweryfikowalna transakcje - to, ze pozwalaja ja jednak autoryzowac mailem,
faxem itp to ICH DOBRA WOLA (a nie zabezpieczenia ;-) ).
Pozdrawiam,
Adam
-
8. Data: 2004-04-17 21:19:25
Temat: Re: Visa - jak sklepy weryfikują?
Od: "MK" <m...@i...pl>
"Fergus" <fergus@_NO_SPAM_poczta.onet.pl> wrote in message
news:c5rugb$kg2$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> to, ze pozwalaja ja jednak autoryzowac mailem,
> faxem itp to ICH DOBRA WOLA (a nie zabezpieczenia ;-) ).
>
Tylko na co im dane ktorych nie sa w stanie zweryfikowac? Nie widzisz tu
braku konsekwencji? Jesli to nie zabezpiecza to na cholere im skany lub
faksy?
Maciej
-
9. Data: 2004-04-17 21:21:36
Temat: Re: Visa - jak sklepy weryfikują?
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Fergus" <fergus@_NO_SPAM_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:c5rugb$kg2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > > W USA są w stanie sprawdzić czy adres na karcie zgadza się z adresem
> > wysyłki
> > > (lub podanym przez ciebie adresem "billingowym").
> > A coz to za zabezpieczenia? ;)
>
> Jesli przeczytasz jeszcze raz mojego posta zauwazysz, ze w USA maja system
> ktory sprawdza adres bilingowy podany przez kupujacego z adresem w
systemie
> VISA. Poniewaz nie ma w nim europejskich adresow (nie wiem dlaczego -
pewnie
> zaawansowanie technologiczne USA lub ochrona danych w Europie) - nie są w
> stanie zweryfikowac poprawnie danych. Zauwaz ze prawie KAZDY sklep w USA
> prosi o podanie danych bilingowych. Teoretycznie maja prawo odrzucic KAZDA
> nieweryfikowalna transakcje - to, ze pozwalaja ja jednak autoryzowac
mailem,
> faxem itp to ICH DOBRA WOLA (a nie zabezpieczenia ;-) ).
To jak wytłumaczyć fakt, że ludzie dokonują - prawie zawsze - transakcji bez
dodatkowych autoryzacji??
--
Pozdrawiam,
Washko
http://www.odpowiedzialnosc.org/
-
10. Data: 2004-04-17 21:28:44
Temat: Re: Visa - jak sklepy weryfikują?
Od: czeslaw <n...@d...slp.pl>
Dnia 2004-04-17 23:19, Użytkownik MK napisał:
> "Fergus" <fergus@_NO_SPAM_poczta.onet.pl> wrote in message
>
> Tylko na co im dane ktorych nie sa w stanie zweryfikowac? Nie widzisz tu
> braku konsekwencji? Jesli to nie zabezpiecza to na cholere im skany lub
> faksy?
Tu wszedzie wyplywaja roznice w sposobie zycia i myslenia. Oni wiedza
jak mysla "swoi" i czego sie po nich spodziewac.
Drobny przyklad:
Spytano mnie kiedys na granicy o wizytowke. Akurat mialem i to
przewazylo decyzje na pozytywna strone. Sprawa byla pewna wiec i tak by
przeszlo ale potrwalo by duzo dluzej.
Dla mnie jest niejasne czemu papierek ktory moge sobie wydrukowac na
prawie kazdym dworcu o dowolnej tresci wplywa na decyzje. Ale tu tez
jest metoda. Przecietny obywatel nie drukuje sobie lewych wizytowek,
albo je ma albo olewa i to ze je mialem to byl sygnal ze jestem
"przecietny" czyli nie trzeba mi sie dokladniej przygladac.
Innym podobnym zjawiskiem jest ze mieszkalem za granica w hotelu 2
tygodnie i nikt mnie nie spytal o jakikolwiek dokument tozsamosci.
Wystarczylo ze byla gwarancja ze pobyt bedzie zaplacony.
---