eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwWsparcia przełamane
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 41. Data: 2011-02-22 08:27:35
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: "skippy" <m...@t...moon>

    Użytkownik "Emeryt" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ijvn9j$5je$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "skippy" <m...@t...moon> napisał w wiadomości
    > news:ijt3lc$5hu$1@news.onet.pl...
    >> Użytkownik "Emeryt"
    >>
    >>> W PRL wiele rzeczy nie było "normalnych", ale też wiele rzeczy było o
    >>> wiele normalniejsze niż to jest w czasach obecnych, ..., podatki były
    >>> niższe (lub wcale ich nie było np.VAT),
    >> [...]
    >> Natomiast czy nie płacono?
    >> Zapytaj jakichś swoich znajomych, którzy prowadzili prywatny biznes, to
    >> się dowiesz czy nie płacili.
    >
    > Płacono podatek obrotowy, ale to była malutka grupa ludzi którzy
    > prowadzili własny biznes.
    >
    >
    >>> służba zdrowia była normalna
    >>
    >> Już wtedy się płaciło za dentystę czy wizytę u profesora w "spółdzielni",
    >> naprawdę nie pamiętasz tamtych czasów?
    >
    > NIEPRAWDA, dopiero w latach 90 powstały najróżniesze spółdzielnie.


    NIEEEEEEEEEEEEEPRAAAAAAAAAAWDAAAAAAAAAAA


  • 42. Data: 2011-02-22 08:30:30
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: "skippy" <m...@t...moon>


    Użytkownik "Emeryt"

    > W mojej przychodni na osiedlu w czasach PRL pracowało dokładnie tylu
    > lekarzy co obecnie. Różnica polega na tym że w PRL przyjmowali pacjentów 8
    > godz dziennie i w soboty 6 godzin. Obecnie każdy lekarz przyjmuje tylko 4
    > dni w tygodniu po 4 godziny. Do specjalisty dostawałem sie na następny
    > dzień, na bieżąco. Jak do niektórych specjalistów był termin tygodniowy to
    > był od razu krzyk, że wcześniej można umrzeć. Aktualnie prywatnie do
    > kardiologa czeka sie ponad 3 tygodnie w kolejce, a z NFZ pół roku.
    > Szkoda słów. Jedyną korzyść jaką mam z tych reform to że mogę sie
    > zarejestrować telefonicznie i że mogę dać kartke na recepte. Poza tym
    > wszystko jest gorzej, lub znacznie gorzej.



    ok to inna sprawa, wcale nie bronie obecnego systemu
    przychodnie tego typu, obecnie, mozna powiedziec sa juz sprywatyzowane
    po numerek trzeba isc rano na godzine przed otwarciem
    to akurat sie zgadza



  • 43. Data: 2011-03-01 07:32:48
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: " XXL" <d...@g...pl>

    Jan Werbinski <ja&#65533;tralala.bez.maj.la> napisał(a):

    Życzę sobie i wszystkim pogłębienia spadków poniżej minimów z 2009. Gdyby
    tak jeszcze zbankrutował ZUS, to byłoby idealnie.
    ----------------------------------------------------
    ------------------------

    Janek, Twój scenariusz rozpoczęcia wkrótce silnej bessy jest jeszcze dość odległy.
    Zbyt dużo "drukowanych" miliardów dolarów trafia na giełdy i rynki surowców bo
    oprocentowanie obligacji na skutek rekordowo niskich stóp procentowych jest
    śmiesznie niskie.
    Amerykański FED ma bowiem jeszcze w zanadrzu QE3 i jak przewiduje Piotr
    Kuczyński amerykański Bank Centralny sięgnie po kolejne kilkaset miliardów
    dolarów - patrz link poniżej.
    Bessa będzie możliwa chyba dopiero wtedy jak proces podnoszenia stóp
    procentowych będzie już zaawansowany.


    http://blog.parkiet.com/kuczynski/2011/02/26/diabels
    ka-alternatywa-dla-bankow-centralnych/


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 44. Data: 2011-03-01 07:41:12
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: "skippy" <m...@t...moon>


    Użytkownik " XXL" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:iki7f0$jnu$1@inews.gazeta.pl...
    > Jan Werbinski <ja&#65533;tralala.bez.maj.la> napisał(a):
    >
    > Życzę sobie i wszystkim pogłębienia spadków poniżej minimów z 2009. Gdyby
    > tak jeszcze zbankrutował ZUS, to byłoby idealnie.
    > ----------------------------------------------------
    ------------------------
    >
    > ...
    > Zbyt dużo "drukowanych" miliardów dolarów trafia na giełdy i rynki
    > surowców bo
    > oprocentowanie obligacji na skutek rekordowo niskich stóp procentowych
    > jest
    > śmiesznie niskie.
    > Amerykański FED ma bowiem jeszcze w zanadrzu QE3 i jak przewiduje Piotr
    > Kuczyński amerykański Bank Centralny sięgnie po kolejne kilkaset miliardów
    > dolarów - patrz link poniżej.
    > Bessa będzie możliwa chyba dopiero wtedy jak proces podnoszenia stóp
    > procentowych będzie już zaawansowany.

    Czyli to co cytowałem z Komara - psucie pieniadza i karmienie pasożytów
    kosztem wszystkich uczciwie zarabiających własną pracą ludzi, trwa nadal.
    Świetna wiadomość, XXL.

    Ta hossa powinna przejść do hostorii jako "pasożytnicza"


  • 45. Data: 2011-03-01 07:52:15
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: " XXL" <d...@g...pl>

    skippy <m...@t...moon> napisał(a):


    Czyli to co cytowałem z Komara - psucie pieniadza i karmienie pasożytów
    kosztem wszystkich uczciwie zarabiających własną pracą ludzi, trwa nadal.
    Świetna wiadomość, XXL.

    Ta hossa powinna przejść do historii jako "pasożytnicza"
    ----------------------------------------------------
    ----------------------
    skippy: jestem w stanie zrozumieć Twoje poirytowanie.
    Pamiętam, że jesienią 2010r. zakładałeś iż nastąpiło już "wysycenie" i powinna
    się rozpocząć b.silna korekta, która spowoduje spadek WIG20 do poziomu
    1800-1900 pkt w okolicach marca 2011r.
    A tymczasem ani na polskiej giełdzie ani na innych rynkach korekta nie chce
    nadejść.
    Powód tego jest prosty. Sztucznie pompowane w rynki finansowe tanie dolary !!!
    Pisze o tym dobitnie w załączonym linku, najlepszy chyba w ostatnich latach
    analityk Piotr Kuczyński.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 46. Data: 2011-03-01 08:02:46
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: "skippy" <m...@t...moon>

    Użytkownik " XXL" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:iki8jf$nm8$1@inews.gazeta.pl...
    > skippy <m...@t...moon> napisał(a):
    >
    >
    > Czyli to co cytowałem z Komara - psucie pieniadza i karmienie pasożytów
    > kosztem wszystkich uczciwie zarabiających własną pracą ludzi, trwa nadal.
    > Świetna wiadomość, XXL.
    >
    > Ta hossa powinna przejść do historii jako "pasożytnicza"
    > ----------------------------------------------------
    ----------------------
    > skippy: jestem w stanie zrozumieć Twoje poirytowanie.

    Ja się nie irytuję, tlko chcę Ci uświadomić że nie ma się co zachwycać
    karmieniem pasożytów.
    Hossa hossą, z koniem się nie kopię, ale opisujmy to prawdziwie.

    > Pamiętam, że jesienią 2010r. zakładałeś iż nastąpiło już "wysycenie" i
    > powinna
    > się rozpocząć b.silna korekta, która spowoduje spadek WIG20 do poziomu
    > 1800-1900 pkt w okolicach marca 2011r.

    Nic się nie zmieniło, nadal stoimy pod cytowanym wysyceniem (u nas)

    > A tymczasem ani na polskiej giełdzie ani na innych rynkach korekta nie
    > chce
    > nadejść.
    > Powód tego jest prosty. Sztucznie pompowane w rynki finansowe tanie dolary
    > !!!

    A czy ja napisałem cokolwiek innego?
    Tak, psucie dolara, psucie zdrowej gospodarki rynkowej, właśnie z tym mamy
    do czynienia.
    Uczciwie zarabiający własną pracą tracą, pasożyty mają pomoc indeksowaną
    ergo okradają tych pierwszych.


  • 47. Data: 2011-03-01 08:52:55
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: " XXL" <d...@g...pl>

    Ja się nie irytuję, tylko chcę Ci uświadomić że nie ma się co zachwycać
    karmieniem pasożytów.

    Hossa hossą, z koniem się nie kopię, ale opisujmy to prawdziwie.
    ----------------------------------------------------
    ----------------------
    Myślę, ze nikt nie ma wątpliwości że jest to hossa w dużej mierze sztuczna,
    ale w tej chwili, przy rekordowo niskich stopach procentowych i drukowaniu
    setek miliardów dolarów przez FED nie ma żadnej alternatywy dla rynków akcji i
    surowców.



    A czy ja napisałem cokolwiek innego?
    Tak, psucie dolara, psucie zdrowej gospodarki rynkowej, właśnie z tym mamy
    do czynienia.
    ----------------------------------------------------
    -----------------------
    FED robi wszystko co może, żeby ustrzec gospodarkę amerykańską przed
    wieloletnim , deflacyjnym scenariuszem japońskim.
    A że ta gra powoduje rosnące bańki spekulacyjne na rynkach surowców i wkrótce
    na rynkach akcji?
    Widocznie dla cel uświęca środki i jest to dla USA mniejsze zło.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 48. Data: 2011-03-01 09:53:55
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: "skippy" <m...@t...moon>


    > Widocznie dla cel uświęca środki i jest to dla USA mniejsze zło.

    tego nikt nie wie


  • 49. Data: 2011-03-01 09:56:05
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>

    Mamy zatem bajecznie prostą receptę na wieczną hossę: drukowanie dolarów.
    Załóżmy, że co pół roku będzie QE w podwojonej wysokości. Powiedzmy, że to
    spowoduje w ciągu 3 lat potrojenie wszyskich cen: akcji, surowców i towarów.

    Jaki skutek dla gospodarki będzie miała taka inflacja? Przecież my to znamy
    z PRL!

    Najgorsze że od tych nadętych inflacją cen akcji trzeba zapłacić podatek
    dochodowy. Oznacza to realną stratę przy nominalnym zysku. Idąc dalej
    spowoduje to większą oczekiwaną rentowność akcji, co przy spadających z
    powodu inflacji zyskach spowoduje krach. Ale krach jest niemożliwy, bo
    drukowane są nowe pieniądze, co napędza nową inflację i zwiększy oczekiwaną
    rentowność akcji, a gospodarka przez inflację będzie dostawać zadyszki. To
    zmniejszy zyski firm, ale ich ceny nie spadną, bo rzucone na rynek nowe
    dolary będą musiały byc upłynnione, co spowoduje wzrosty cen akcji. Ceny
    akcji będa rosnąć tylko z powodu drukowania dolarów, więc ludzie zamiast
    pracować będą żyli wyłącznie z rosnących cen akcji, bo przecież nie ma sensu
    praca, kiedy ceny akcji będą rosły o 100% co roku. To nakręci nową inflację.
    Gospodarka się zadławi, więc zostaną dodrukowane kolejne tryliardy dolarów,
    co spowoduje gwałtowny wzrost cen akcji na wszystkich giełdach i nikt już
    nie będzie musiał pracować, bo wszyscy będą żyli z rosnących cen akcji, co
    pogłębi kryzys. Ale wtedy nastąpi kolejna transza drukowanych dolarów...
    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 50. Data: 2011-03-01 10:45:42
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: " XXL" <d...@g...pl>

    Doprowadziłeś swoje wywody do kompletnego absurdu !!!
    FED może realizować swój program antydeflacyjny ponieważ zakończona już QE1 i
    trwająca QE2 nie spowodowały zwiększenia inflacji i póki co jest ona b.niska.

    Chyba nie zakładasz jednak, że gdyby inflacja ruszyła w górę to FED dalej
    beztrosko będzie drukował dolary, żeby podtrzymywać sztuczną hossę na giełdach
    i poczucie rosnącego bogactwa wśród zyskujących na rynkach finansowych
    Amerykanów ?
    Wtedy w krótkim czasie zostałby uruchomiony cykl podwyżek stóp procentowych co
    nieuchronnie doprowadziłoby do schłodzenia gospodarki i bessy na giełdach.

    Chyba nie zakładasz, że absurdalny mechanizm który opisałeś jest możliwy a
    B.Bernanke jest odmianą naszego A.Leppera ?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1