Mam problem: otóż ktoś używając moich danych wyłudził kredyt z Banku.
Dostałem z kredytBanku przesyłkę z ktorej wynika, jakobym wziął kredyt na
zakupy na raty w sys. ratalnym Żagiel./ Przesyłka zawierała tekst umowy
kredytowej, jej warunki, umowe o ubezp. nazycie z Tow. Warta; blankiety
wpłąt
dla spłacania rat: 183zł na miesiąc przez 2 lata; oraz moje dane - poczęści
prawdziwe, a poczęsci sfałszowane. Prawdziwe były moje imie i nazwisko,
adres
zamieszkania, i nr pesel. A fałszywe: nr dowodu sosbistego, nr legitymacji,
kod
pocztowy oraz nr telefonu. Fałszywe było także dane o moim rzekomym
pracodawcy,
była nazwa jego i adres oraz tel. jednak ja nie pracuję i nie wiąże mnei
umowa o
prace ani z tym , ani z zadnym innnym pracodawcą.
Dzwoniłem do kredyt bqanku w tej sprawie, powradzono mi abym napisał list
polecony do nich w tej sprawie - i tak zrobiłem. W liście tym oświadczyłem,
że nie brałem zadnego kredytu, że moje dane są sfałszowane, że nie mam
umowy o pracę, że nie zgubiłem dow. osob. itp.
w odpowidzi po kilku dniach dostałem pismo z informacją ze bank wstrzymał
wysyłanie korespondencji upominawczej; i że poinformuje i sprawie organy
ścigania.
Mam pytanie: co powiniene jeszce ewentualnie zrobić i jak ta sprawa noże sie
potoczyć dalej?

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki