-
11. Data: 2008-04-14 09:52:18
Temat: Re: "Zabranie" ze sobą większych pieniędzy do Niemiec
Od: " 666" <u...@w...eu>
Tak, na Bugu i Narwi.
JaC
-----
> to mamy jeszcze granice z niemcami ??
-
12. Data: 2008-04-14 10:51:59
Temat: Re: "Zabranie" ze sobą większych pieniędzy do Niemiec
Od: "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_sezam.pl>
Użytkownik "MarekZ"
> A co do tego 10k EUR, naprawdę juz od dawna nikt się tym nie
> przejmował. Rzeczywistośc a prawo pisane to dwie różne rzeczy na
> szczęście.
widziałem na niemieckiej TV reportaż o kontach na hasło prowadzonych w
Austrii, parę kilometrów od granicy Niemieckiej, w banku z grupy
Raiffeisen
http://www.bankhaus-jungholz.com/
Mając takie konto na hasło (z obsługą internetową) można było lokować
pieniądze ukrywane przed fiskusem.
Otóż niemieccy policjanci zatrzymywali auta (niekoniecznie niemieckie) i
grzecznie pytali ile forsy przewożą podróżni. Nalezało zeznać prawdę -
nawet jesli to było 100 tys EUR a był kwitek potwierdzającym ich wypłatę
z banku to było OK. Zeznanie najczęściej kontrolowano przeprowadzając
szczegółową rewizję. Jeśłi wykazała ona więcej forsy niż w zeznaniu to
od nadwyżki nad podaną kwotę pobierano sutą opłatę - nie pamiętam ile,
ale chodzi mi po głowie kwota 25% nadwyżki.
Tak więc ostrzegam - przewożenie większych kwot bez odpowiedniego
pozwolenie NBP lub potwierdzenia bankowego może się zle skonczyć, nawet
jak nie widać fizycznych barier na granicach
*** blad ***
-
13. Data: 2008-04-14 14:08:14
Temat: Re: "Zabranie" ze sobą większych pieniędzy do Niemiec
Od: lukasz <l...@v...wytnijto.pl>
blad pisze:
> Użytkownik "MarekZ"
>> A co do tego 10k EUR, naprawdę juz od dawna nikt się tym nie
>> przejmował. Rzeczywistośc a prawo pisane to dwie różne rzeczy na
>> szczęście.
>
> widziałem na niemieckiej TV reportaż o kontach na hasło prowadzonych w
> Austrii, parę kilometrów od granicy Niemieckiej, w banku z grupy Raiffeisen
> http://www.bankhaus-jungholz.com/
> Mając takie konto na hasło (z obsługą internetową) można było lokować
> pieniądze ukrywane przed fiskusem.
>
> Otóż niemieccy policjanci zatrzymywali auta (niekoniecznie niemieckie) i
> grzecznie pytali ile forsy przewożą podróżni. Nalezało zeznać prawdę -
> nawet jesli to było 100 tys EUR a był kwitek potwierdzającym ich wypłatę
Heh, znajomy czasem jezdzi po towar do Niemiec i tam przy okazji
wymienia w banku Euro w monetach na papierowe. Kiedys zatrzymala go
tamtejsza policja, i grubo musial sie tlumaczyc skad ma 1000e w bilonie
w bagazniku ;) Puscili go wolno, ale najlepsze bylo to, jak po 2
tygodniach od tamtej kontroli, zawital do niego patrol naszej policji,
zeby go za to "sprawdzic" bo dostali cynk z Interpolu.. o_O
W kazdym razie, jakas nadgorliwa ta niemiecka policja jest i trzeba uwazac
--
pozdrowienia
-
14. Data: 2008-04-14 16:24:51
Temat: Re: "Zabranie" ze sobą większych pieniędzy do Niemiec
Od: "Bogdan B." <b...@w...pl>
MarekZ wrote:
>
> Słowo "szczególne" dotyczyło procedury innego przekazania tych
> środków na teren Niemiec niż przewiezienia ich w gotówce. 20
> banknotów spokojnie się zmieści w portfelu, tutaj nawet pisanie o
> grubej kopercie jest lekkim nadużyciem.
> (...)
> Kłopot byl ewentualnie powyżej 50k EUR.
Portfel był już za mały?
;-)
-
15. Data: 2008-04-15 20:53:23
Temat: Re: "Zabranie" ze sobą większych pieniędzy do Niemiec
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde>
blad napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Otóż niemieccy policjanci zatrzymywali auta (niekoniecznie niemieckie) i
>grzecznie pytali ile forsy przewożą podróżni. Nalezało zeznać prawdę -
>nawet jesli to było 100 tys EUR a był kwitek potwierdzającym ich wypłatę
>z banku to było OK. Zeznanie najczęściej kontrolowano przeprowadzając
>szczegółową rewizję. Jeśłi wykazała ona więcej forsy niż w zeznaniu to
>od nadwyżki nad podaną kwotę pobierano sutą opłatę - nie pamiętam ile,
>ale chodzi mi po głowie kwota 25% nadwyżki.
Łapówka 25%? :)
To Niemcy są szczęśliwym krajem. Policja z nudów w coś takiego się
zabawia. 25% też mało (ciekawe jaka podstawa prawna...) U nas podatek
od nieudokumentowanych dochodów chyba coś około 75%.
Po tym jak ich służby nielegalnie kupiły dane o klientach banku w
Lichtensteinie i jeszcze bezczelnie się tym pochwalili, ogłaszjąc, że
chętnie podzielą się owocami swego przestępstwa, wszystko jest już
mozliwe.
>Tak więc ostrzegam - przewożenie większych kwot bez odpowiedniego
>pozwolenie NBP lub potwierdzenia bankowego może się zle skonczyć,
niech żyje domniemanie winy...
Arek