-
1. Data: 2006-03-06 09:56:26
Temat: Zakup nieruchomosci, kredyt, hipoteka i wspolwlasciciele
Od: Jacol <j...@g...pl>
Witam Grupowiczow,
chcialem prosic Was o porade, jak rozwiazac klopotliwa dla mnie sytuacje:
wraz z zaprzyjaznionym malzenstwem wpadlismy na pomysl, by zamiast
wynajmowac 2 oddzielne mieszkania - zakupic wspolnie dom dwurodzinny.
Znalezlismy odpowiednia posesje i rozpoczelismy starania o przyznanie
kredytu hipotecznego, w trakcie ktorych okazalo sie, ze z punktu
widzanie banku - nie posiadam zdolnosci kredytowej. Owa zdolnosc
natomiast posiada zaprzyjaznione malzenstwo. Bank udzieli im kredytu,
ale tylko im. Z pominieciem mojej skromnej osoby. Kredyt planujemy
splacac wspolnie, po polowie. I wszystko pieknie i zgodnie z naszymi
planami, poza 'drobnym' szczegolem - nie mamy pojecia, jak sprawic,
zebym stal sie jednym z wspolwlascicieli tego domu :(
Czy to normalne, ze bank nie wyraza zgody, by jednym z wspolwlascicieli
nieruchomosci stala sie osoba nie uczestniczaca w kredycie?
--
pozdrawiam,
Jacol & T695 & SN41A
C2H5OH Garage Team
-
2. Data: 2006-03-06 11:12:47
Temat: Re: Zakup nieruchomosci, kredyt, hipoteka i wspolwlasciciele
Od: MrMrooz <m...@s...gazeta.pl>
Jacol wrote on 2006-03-06 10:56:
...
> Znalezlismy odpowiednia posesje i rozpoczelismy starania o przyznanie
> kredytu hipotecznego, w trakcie ktorych okazalo sie, ze z punktu
> widzanie banku - nie posiadam zdolnosci kredytowej. Owa zdolnosc
> natomiast posiada zaprzyjaznione malzenstwo. Bank udzieli im kredytu,
> ale tylko im. Z pominieciem mojej skromnej osoby. Kredyt planujemy
> splacac wspolnie, po polowie. I wszystko pieknie i zgodnie z naszymi
> planami, poza 'drobnym' szczegolem - nie mamy pojecia, jak sprawic,
> zebym stal sie jednym z wspolwlascicieli tego domu :(
Nie bardzo pojmuję - co ma piernik do wiatraka? Po prostu kupcie tą
działkę/dom wspólnie. A to skąd pieniądze na to - to zupełnie inna sprawa.
BTW - czy jak byś miał kasę i nie musiał brać kredytu to też nie mógłbyś
kupić posesji z kimś wspólnie?
BTW 2 - jeżeli jest to jedna posesja i dom dwurodzinny, i ma tylko jedną
księgę to od razu starałbym się o podzielenie i założenie dwóch osobnych.
Pozdrawiam
Michał M
-
3. Data: 2006-03-06 11:33:01
Temat: Re: Zakup nieruchomosci, kredyt, hipoteka i wspolwlasciciele
Od: Jacol <j...@g...pl>
Użytkownik MrMrooz napisał:
> Nie bardzo pojmuję - co ma piernik do wiatraka? Po prostu kupcie tą
> działkę/dom wspólnie. A to skąd pieniądze na to - to zupełnie inna sprawa.
Rowniez tego nie pojmuje, ale konsultantka z GE Money Bank stwierdzila,
ze: "Bank nie skredytuje posesji której połowa będzie należała do osoby
nie będącej w odpowiedzialności finansowej za spłatę kredytu"
> BTW - czy jak byś miał kasę i nie musiał brać kredytu to też nie mógłbyś
> kupić posesji z kimś wspólnie?
No, wtedy nie pytalbym nikogo o zgode, tylko kupil.
> BTW 2 - jeżeli jest to jedna posesja i dom dwurodzinny, i ma tylko jedną
> księgę to od razu starałbym się o podzielenie i założenie dwóch osobnych.
Obawiam sie, ze to mogloby skomplikowac jeszcze bardziej zakup.
--
pozdrawiam,
Jacol & T695 & SN41A
C2H5OH Garage Team
-
4. Data: 2006-03-06 12:56:39
Temat: Re: Zakup nieruchomosci, kredyt, hipoteka i wspolwlasciciele
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
> Rowniez tego nie pojmuje, ale konsultantka z GE Money Bank stwierdzila,
> ze: "Bank nie skredytuje posesji której połowa będzie należała do osoby
> nie będącej w odpowiedzialności finansowej za spłatę kredytu"
Szukajcie innego banku. Koniec.
-
5. Data: 2006-03-06 12:57:43
Temat: Re: Zakup nieruchomosci, kredyt, hipoteka i wspolwlasciciele
Od: MrMrooz <m...@s...gazeta.pl>
Jacol wrote on 2006-03-06 12:33:
> Użytkownik MrMrooz napisał:
>
>> Nie bardzo pojmuję - co ma piernik do wiatraka? Po prostu kupcie tą
>> działkę/dom wspólnie. A to skąd pieniądze na to - to zupełnie inna
>> sprawa.
> Rowniez tego nie pojmuje, ale konsultantka z GE Money Bank stwierdzila,
> ze: "Bank nie skredytuje posesji której połowa będzie należała do osoby
> nie będącej w odpowiedzialności finansowej za spłatę kredytu"
Poszukajcie w innym banku (albo zapytaj innego konsultanta). Może przy
okazji okaże się, że masz zdolność? Chyba, że w ogóle nie masz.
Swoją drogą przystąpić do kredytu chyba możesz, nawet nie mając
zdolności. Przecież często się zdarza, że jedno z małżonków nie ma
zdolności a kredyt biorą i oboje są właścicielami. Często niektórzy
biorą kredyt np. z rodzicami, żeby polepszyć sobie zdolność.
>> BTW - czy jak byś miał kasę i nie musiał brać kredytu to też nie
>> mógłbyś kupić posesji z kimś wspólnie?
> No, wtedy nie pytalbym nikogo o zgode, tylko kupil.
Chodzi mi o sytuację, że ty masz kasę na połowę, a oni (zaprzyjaźnione
małżeństwo) biorą kredyt na połowę.
>> BTW 2 - jeżeli jest to jedna posesja i dom dwurodzinny, i ma tylko
>> jedną księgę to od razu starałbym się o podzielenie i założenie dwóch
>> osobnych.
> Obawiam sie, ze to mogloby skomplikowac jeszcze bardziej zakup.
Może nie? To tak jak kupujesz mieszkanie od dewelopera - jest jedna
księga na całą działkę a potem dużo aktów (notarialnych) i wiele ksiąg
wieczystych.
Pozdrawiam
Michał M
-
6. Data: 2006-03-06 15:35:40
Temat: Re: Zakup nieruchomosci, kredyt, hipoteka i wspolwlasciciele
Od: Jacol <j...@g...pl>
Użytkownik Boombastic napisał:
> Szukajcie innego banku. Koniec.
Wszystko wskazuje, ze to jedyne rozwiazanie. Dzieki.
--
pozdrawiam,
Jacol & T695 & SN41A
C2H5OH Garage Team
-
7. Data: 2006-03-06 15:42:49
Temat: Re: Zakup nieruchomosci, kredyt, hipoteka i wspolwlasciciele
Od: Jacol <j...@g...pl>
Użytkownik MrMrooz napisał:
> Poszukajcie w innym banku (albo zapytaj innego konsultanta). Może przy
> okazji okaże się, że masz zdolność? Chyba, że w ogóle nie masz.
> Swoją drogą przystąpić do kredytu chyba możesz, nawet nie mając
> zdolności. Przecież często się zdarza, że jedno z małżonków nie ma
> zdolności a kredyt biorą i oboje są właścicielami. Często niektórzy
> biorą kredyt np. z rodzicami, żeby polepszyć sobie zdolność.
Przystapic moge, ale bez uwzgledniania moich dochodow przy ustalaniu
zdolnosci kredytowej i bez mozliwosci stania sie wspolwlascicielem
nieruchomosci.
> Chodzi mi o sytuację, że ty masz kasę na połowę, a oni (zaprzyjaźnione
> małżeństwo) biorą kredyt na połowę.
Kurcze, pojecia nie mam.
> Może nie? To tak jak kupujesz mieszkanie od dewelopera - jest jedna
> księga na całą działkę a potem dużo aktów (notarialnych) i wiele ksiąg
> wieczystych.
Brzmi sensownie - zasiegne porady notariusza.
Dzieki.
--
pozdrawiam,
Jacol & T695 & SN41A
C2H5OH Garage Team
-
8. Data: 2006-03-07 09:51:11
Temat: Re: Zakup nieruchomosci, kredyt, hipoteka i wspolwlasciciele
Od: m...@p...pl (McMac)
On Mon, 06 Mar 2006 16:42:49 +0100, Jacol <j...@g...pl> wrote:
>> Poszukajcie w innym banku (albo zapytaj innego konsultanta). Może przy
>> okazji okaże się, że masz zdolność? Chyba, że w ogóle nie masz.
>> Swoją drogą przystąpić do kredytu chyba możesz, nawet nie mając
>> zdolności. Przecież często się zdarza, że jedno z małżonków nie ma
>> zdolności a kredyt biorą i oboje są właścicielami. Często niektórzy
>> biorą kredyt np. z rodzicami, żeby polepszyć sobie zdolność.
>
>Przystapic moge, ale bez uwzgledniania moich dochodow przy ustalaniu
>zdolnosci kredytowej i bez mozliwosci stania sie wspolwlascicielem
>nieruchomosci.
Coś pokręciłeś, albo trafiliście na lewego konsultanta.
Jeśli osiągasz jakieś udokumentowane dochody, a problemem jest tylko ich
wysokość, to nie powinno być żadnych przeszkód.
--
- Maciej Kulawik ----------------
- m...@p...pl --------------