Oddzial w Warszawie, dawny WBK, konto studenckie.
Klientem bylem kilka lat, calkiem zadowolonym. Swego czasu aktywnie
korzystalem z bankowosci internetowej (z tokenem ;). Mialem u nich PZ,
rachunek walutowy, VC, stale wplywy, swego czasu konto dosc akywnie
wykorzystywane. Ja znalem pracownikow, pracownicy znali mnie. Ideal :)
Mimo wielu sygnalow bank (pracownicy nie reagowali), gdy:
- przestaly przychodzic regulrne wplywy, a konto zaczalem uzywac jako
"awaryjne" lub tylko dla wplat gotowkowych (i pozniej przelewem do mBanku),
- wyplacilem dolary, a jakis czas temu zamknalem konto walutowe (po
wprowadzeniu oplaty 1 zl)
- zrezygnowalem z dodatkowych kart (VE + Euro<26) no i w koncu z VC
- zrezygnowalem z PZ (bo platne 1 zl)
- zaczalem wkorzystywac konto tylko do wyplaty gotowki z bankomatu (bo
blisko domu)

Dzisiaj przyszedlem informujac, ze chce zamknac konto. Niestety na siedzaco
sie nie dalo - musialem przejsc do kasy i swoje odstac.
Na poczatku lekkie zdziwienie. Padlo tylko pytanie czy mam karte i... tyle.
Proces likwidacji calkiem szybki tyle, ze... konto bedzie jeszcze dzialalo
przez 60 dni od zlozenia dyspozycji.
Zero pytan dlaczego rezygnuje (tym bardziej, ze konto bezplatne + wydali
nowa karte (ale jeszcze nie doszla do mnie).
Ladnie podziekowalem i wychodzac pomyslalem o bankach w USA i ich systemach
CRM, ktore dawno zaplulyby sie na smierc alarmujac o mozliwosci utraty
klienta.
Nie zaptano mnie o powod rezygnacji, nie zaproponowano jakiejs alternatywy.
Klient przychodzi, klient odchodzi. Bank nawet nie zna powodu mojej
rezygnacji, zyjac w blogiej nieswiadomosci.
Na cholere wydawac ciezka kase na badania marketingowe, jak w kazdym
podreczniku mozna sie dowiedziec, ze odchodzacy klient to skarb - chociazby
z tego wzgledu, ze mozna go nie tylko odwiesc od tej decyzji, ale co
wazniejsze dowiedziec sie przyczyny, dla ktorej rezygnuje. Wychodzi na to,
ze instytucja rzecznika klienta to pic na wode, bo gdyby bank istotnie
przykladal sie do roboty wypytalby sie mnie dlaczego rezygnuje.
No coz - jeszcze duzo nauki czeka nasze banki - i ciekaw jestem,czemu
Irlandczycy nie podzielili sie takim prostym know-how z Polakami ;)
Moze ten magiczny wskaznik ubankowiena tak dziala na naszych bankowcow? Ale
jakos nie wyobrazam sobie, zeby zdolali przekonac rolnikow do posiadania
konta w banku komercyjnym ;)

do góry

Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:br2c3o$fj6$1@news.onet.pl...
> Oddzial w Warszawie, dawny WBK, konto studenckie.
> Klientem bylem kilka lat, calkiem zadowolonym. Swego czasu aktywnie

Czemu się dziwisz :) Uroki naszej bankowości - Multi jak przelewałem od nich
kasę i likwidowałem rachunki walutowe tez nawet nie zapytalo sie czemu :)

Poki co takie pytanie zadaje Citek :) dzieki temu np mozna ograniczyc koszty
uzytkowania KK :) Na pytanie co nalezy zrobic aby zlikwidowac karte zostalem
szybko przelaczony do konsultanta i zaproponowano mi ze zrezygnuja z
pobrania oplaty za wznowienie do dwoch kart dodatkowej, a za glowna pobiora
45 PLN :)

--
JaKi

do góry

Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński"
> Zero pytan dlaczego rezygnuje (tym bardziej, ze konto bezplatne + wydali
> nowa karte (ale jeszcze nie doszla do mnie).
> Ladnie podziekowalem i wychodzac pomyslalem o bankach w USA i ich
systemach
> CRM, ktore dawno zaplulyby sie na smierc alarmujac o mozliwosci utraty
> klienta.

Nie wiem nic o bankach amerykańskich, ale w polskich to chyba procedura
standardowa ;-)?
Zamknąłem coś z pięć kont, a tylko jeden Citibank dopytywał się
telefonicznie dlaczego, ale tylko do momentu gdy powiedziałem mu że
pieniądze z lokat już korzystnie zainwestowałem - reszta ich nie obchodziła.

Bogdan B.

do góry

Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński"
> Nie zaptano mnie o powod rezygnacji, nie zaproponowano jakiejs alternatywy.

jak likwidowalem konto prestiz rok temu to tez nie pytali,

Za to przy rezygnacji z odnawiania karty KK VC po trzech nieudanych próbach
udało sie pani znalezc w komputerze i wydrukowac odpowiedni wniosek i tam bylo
pytanie o powod. Oczywiscie nie zgadli - zaden z podanych. Powodem bylo to ze
wymyslili produkt lepszy dla mnie (KK MC) ale nie bylo mozliwosci zmiany jednego
produktu na drugi
*** blad ***

do góry

Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
...
> Oddzial w Warszawie, dawny WBK, konto studenckie.
> > Ladnie podziekowalem i wychodzac pomyslalem o bankach w USA i ich
> systemach CRM, ktore dawno zaplulyby sie na smierc alarmujac o mozliwosci
> utraty klienta.
> Nie zaptano mnie o powod rezygnacji, nie zaproponowano jakiejs...



A najlepsze jest to że od niemal od kwietnia wdrazają CRM w tym BANKU w
którym zamknąłeś konto, ale z literatury i z praktyki wiadomo ile projektów
wdrożeń CRM się udaje.....zakończenie w XII 2004...

do góry

Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl> napisał(a):

> Nie zaptano mnie o powod rezygnacji, nie zaproponowano jakiejs alternatywy.
> Klient przychodzi, klient odchodzi. Bank nawet nie zna powodu mojej
> rezygnacji, zyjac w blogiej nieswiadomosci.
> Na cholere wydawac ciezka kase na badania marketingowe, jak w kazdym
> podreczniku mozna sie dowiedziec, ze odchodzacy klient to skarb - chociazby
> z tego wzgledu, ze mozna go nie tylko odwiesc od tej decyzji, ale co
> wazniejsze dowiedziec sie przyczyny, dla ktorej rezygnuje. Wychodzi na to,
> ze instytucja rzecznika klienta to pic na wode, bo gdyby bank istotnie
> przykladal sie do roboty wypytalby sie mnie dlaczego rezygnuje.

Sam bank to by chętnie się dowiedział dla czego rezygnujesz (bank czyli
departament marketingu tego banku). Ale konto zamyka nie marketing tylko
zwykły człowiek, który wie (nauczony doświadczeniem) że nie należy pytać
kogoś dlaczego zamyka konto, bo mu się jeszcze dostanie. Klient zwykle zamyka
konto bo jest albo niezadowolony z obsługi (i cała opowieść jak to ktoś komuś
czegoś nie powiedział albo nie zrobił) albo oferta jest nieciekawa (np. jak
odpowiedzieć na pytanie "a dlaczego mam mieć u was konto skoro np. w mbanku
mam wszystko za darmo). W małych placówkach, takich jak nowe oddziały WBK-u
pracownik ma sporo pracy, jest słabo wynagradzany i nie bardzo ma ochotę
wysłuchiwać Twoich wywnętrznień dlaczego to zamykasz konto. Nawet najlepszy
system CRM pracownik może oszukać wpisując tam jedno ze zdarzeń standardowych
(np. ofera jest za droga). Dobry efekt dać może system CRM wraz z odpowiednio
zmotywowanym pracownikiem. Bez tego nawet najlepszy system będzi kiepski.

Pozdrawiam
DżonyBigut


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dżony Bigut <d...@N...gazeta.pl> wrote:
> Nawet najlepszy system CRM pracownik może oszukać wpisując tam jedno
> ze zdarzeń standardowych (np. ofera jest za droga). Dobry efekt dać
> może system CRM wraz z odpowiednio zmotywowanym pracownikiem. Bez
> tego nawet najlepszy system będzi kiepski.

Ale ja bym napisal - ze sa za drogie przelewy (1,5 zl).
Mam pod nosem Millennium i BZ WBK - mimo, ze Millennium 6 zl (a BZ WBK 0 zl)
to to pierwsze przelkne, tego drugiego nie :)

--
www.fuj.prv.pl

do góry

Użytkownik "Bogdan B." <b...@h...pl> napisał w wiadomości
news:br2dj9$oc7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie wiem nic o bankach amerykańskich, ale w polskich to chyba procedura
> standardowa ;-)?
> Zamknąłem coś z pięć kont, a tylko jeden Citibank dopytywał się
> telefonicznie dlaczego, ale tylko do momentu gdy powiedziałem mu że
> pieniądze z lokat już korzystnie zainwestowałem - reszta ich nie
obchodziła.

Jak rezygnowałem z RORu w marcu z PKO BP to na formularzu było pytanie o
powód.
Odpowiedź: kolejki i brak zintegrowanego systemu informatycznego ;-)

Pzdr,
--
TeeS

-- Uwaga na pułapkę w adresie e-mail ! --

do góry

> Poki co takie pytanie zadaje Citek :) dzieki temu np mozna ograniczyc
koszty
> uzytkowania KK :) Na pytanie co nalezy zrobic aby zlikwidowac karte
zostalem
> szybko przelaczony do konsultanta i zaproponowano mi ze zrezygnuja z
> pobrania oplaty za wznowienie do dwoch kart dodatkowej, a za glowna
pobiora
> 45 PLN :)
>
Ciekawe, mnie sie ta sztuka nigdy nie udala choc mialem u nich karte przez 3
lata i probowalem.
A kiedy tydzien temu zamknalem ROR nawet nie spytali dlaczego. Od reki -
ciach i do widzenia.

M.

do góry

Użytkownik "Marcin" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:br40ha$4h5$1@news.onet.pl...

> Ciekawe, mnie sie ta sztuka nigdy nie udala choc mialem u nich karte przez
3
> lata i probowalem.

Mi dopiero pierwszy rok mijal :)

--
JaKi

do góry