eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiZłotówka jak funt?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 92

  • 81. Data: 2009-02-21 00:00:55
    Temat: Re: Złotówka jak funt?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Liwiusz" gnmhol$1rd$...@n...onet.pl

    > Pewnie tak, miałem na myśli sławne "opcje".

    Stale o tym słyszę, ale nie wiem, o co dokładnie chodzi, a jedynie domyślam się. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 82. Data: 2009-02-21 00:14:00
    Temat: Re: Złotówka jak funt?
    Od: sorden <s...@w...pl>

    Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

    > Stale o tym słyszę, ale nie wiem, o co dokładnie chodzi, a jedynie
    > domyślam się. :)

    O hazard ;)

    --
    in


  • 83. Data: 2009-02-21 07:40:37
    Temat: Re: Złotówka jak funt?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    >
    > "Liwiusz" gnmhol$1rd$...@n...onet.pl
    >
    >> Pewnie tak, miałem na myśli sławne "opcje".
    >
    > Stale o tym słyszę, ale nie wiem, o co dokładnie chodzi, a jedynie
    > domyślam się. :)


    Polega to na tym, że firma umawia się z bankiem, że za miesiąc
    sprzeda mu na przykład milion euro za 3,50zł. Nawet jeśli kurs będzie
    wtedy wynosił 3,00zł. I również wtedy, kiedy byłby 5,00zł. I jak kurs
    rośnie, to firma traci, bo musi sprzedawać taniej.

    Pół biedy, kiedy firma zarabia w euro i co najwyżej sprzeda je
    tanio. Firmy jednak zaczęły spekulować i chciały sprzedawać euro,
    którego mieć nie miały - czyli teraz firma musi kupić milion euro za
    4,80 i sprzedać dajmy na to za 3,50zł.

    Tak jak rozumiem opcje zgodnie z tym, co ostatnio się mówi w mediach :)

    --
    Liwiusz


  • 84. Data: 2009-02-21 11:21:50
    Temat: Re: Złotówka jak funt?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Liwiusz" gnob5s$2se$...@n...onet.pl

    > Tak jak rozumiem opcje zgodnie z tym, co ostatnio się mówi w mediach :)

    \żartu_początek{

    E, tam... Nic nie rozumiesz! Myli się Ci rzeczywistość z fikcją!
    Naoglądałeś się filmów i teraz to [ciekawe, co?] przenosisz na
    tak zwany rynek. Facet przegrywa w pokera majątek teścia i klęka
    przed Wielkim Szu, prosząc go o unieważnienie gry...

    Ale my żyjemy w państwie prawa i sprawiedliwości, nie w filmie!!!

    No... Może to nie jest wcale państwo prawa i sprawiedliwości, bo
    jednak przeważają w niej platformiści i obywatelscy, ale jednak
    Polska to nie film!!!

    Dobrze to sobie zapamiętaj!!!

    }\żartu_koniec

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 85. Data: 2009-02-21 14:42:59
    Temat: Re: Złotówka jak funt?
    Od: "corner" <c...@i...TOTEZpl>


    Użytkownik "sorden" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gnicqb$uja$1@mx1.internetia.pl...
    >
    >
    > Najpierw to sie UE musi zgodzic.

    UE musi się zgodzić? Przecież złotówka to nasza waluta, możemy sobie ją
    usztywnić jak nam się żywnie podoba.



  • 86. Data: 2009-02-21 15:21:31
    Temat: Re: Złotówka jak funt?
    Od: "kashmiri" <a @ a . com>



    "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
    news:gnob5s$2se$1@news.onet.pl...
    > Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    > >
    > > "Liwiusz" gnmhol$1rd$...@n...onet.pl
    > >
    > >> Pewnie tak, miałem na myśli sławne "opcje".
    > >
    > > Stale o tym słyszę, ale nie wiem, o co dokładnie chodzi, a jedynie
    > > domyślam się. :)
    >
    >
    > Polega to na tym, że firma umawia się z bankiem, że za miesiąc sprzeda
    > mu na przykład milion euro za 3,50zł. Nawet jeśli kurs będzie wtedy
    > wynosił 3,00zł. I również wtedy, kiedy byłby 5,00zł. I jak kurs rośnie, to
    > firma traci, bo musi sprzedawać taniej.
    >
    > Pół biedy, kiedy firma zarabia w euro i co najwyżej sprzeda je tanio.
    > Firmy jednak zaczęły spekulować i chciały sprzedawać euro, którego mieć
    > nie miały - czyli teraz firma musi kupić milion euro za 4,80 i sprzedać
    > dajmy na to za 3,50zł.
    >
    > Tak jak rozumiem opcje zgodnie z tym, co ostatnio się mówi w mediach :)

    Jest kilka typów "opcji" - np. z ustaloną datą wykupu albo bez. Wikipedia:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Opcja

    k.


  • 87. Data: 2009-02-21 15:42:55
    Temat: Re: Złotówka jak funt?
    Od: "kashmiri" <a @ a . com>



    "Końrad N.S." <n...@e...me> wrote in message
    news:gnkh2h$e8u$1@opal.icpnet.pl...
    > Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
    > napisał w wiadomości news:gnji10$k52$2@inews.gazeta.pl...
    >
    >
    >
    >> BTW... Ćwierć wieku temu proponowałem przejście na dolce w Polsce.
    >> Okrzyczano mnie głupcem, choć i tak wszyscy wszystko liczyli w dolarach.
    >> :)
    >
    >
    > ja podobnie - o dolarach - dywagowałem:
    > w prl-u lat 80 wprowadzić dolary. całkowicie zastąpić dolarami naszą
    > walutę, stare złotywki.
    >
    >
    > i w takim wypadku traktując dolara jako dźwignię między dwoma gospodarkami
    > możliwe były dwie sytuacje:
    >
    > a) nasza gospodarka winduje się po dolarze w górę, zrównałaby się z
    > amerkańską, czyli tygrys w kdl'u
    > b) (dużo bardziej prawdopodobne) amerkyka upada


    No to teraz padnie na amen. Zimbabwe zastępuje swoją walutę dolarem.

    k.


  • 88. Data: 2009-02-21 22:50:14
    Temat: Re: Złotówka jak funt?
    Od: anthrax00001 <a...@u...net>

    Tomasz Chmielewski pisze:
    > A jak zlotowka zaczela rosnac w sile i euro byl wart mniej niz ~~3,70,
    > eksport zaczal sie chwiac...
    >
    >

    Nie dlatego, a z powodu zbliżającego się wielkimi krokami kryzysu


  • 89. Data: 2009-02-23 19:17:39
    Temat: Re: Złotówka jak funt?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Tomasz Chmielewski" gnml1r$b9o$...@o...de

    >>> A jak zlotowka zaczela rosnac w sile i euro byl wart mniej niz ~~3,70, eksport
    zaczal sie chwiac...

    >> Masz na to twarde dane ?

    > Bylo w zeszlym roku sporo artykulow na ten temat w prasie na stronach z
    ekonomia/gospodarka.

    W zdrowej gospodarce tak by było, ale nie w polskiej, gdzie
    wszystko stoi na głowie a zyski biorą się z cudów gospodarczych. :)

    Ponoć Hamerykańce straszyli Żółtków ;) nową wojną, aby
    nakłonić (; dobrym słowem ;) Japończyków do niezaniżania kursu jena.

    Ale Polska -- to nie Japonia.

    Tu, aby zapobiec spadkowi własnej waluty, obniżono niedawno stopy procentowe.
    Zapewne dlatego, aby walczyć z kryzysem i w ten sposób nakłonić ludzi do
    wydawania pieniędzy.

    Ludzi można nakłonić, ale nie w taki sposób.
    Można mniej im zabierać z tego, co zarobią.

    Ale tu mądrych się rozdeptuje jak robactwo, a sponsoruje głupich.

    -=-

    IMO Bóg jest wszechmogący, ale nie jest idiotą i nie podoba się Mu gospodarka typu:

    -- od mądrych zabrać (podatkami -- przemocą!) na Kościół
    -- z tego, co się mądrym zabierze, dać głupim, tłumacząc to miłosierdziem.

    -=-

    IMO:

    Każdy ustrój oparty na źle pojętym miłosierdziu (zabrać pracowitym, dać moczymordom
    czy krzykliwym Rydzykom) upadł. I ten ustrój, ustrój Jana Pawła II, też upadnie. :)

    -=-

    Co daje wejście Polski do euro w ,,dobie'' kryzysu i po złym kursie euro?

    Krowie obojętne jest to, gdzie i kto będzie pił jej mleko, więc o poziomie
    cen zadecyduje poziom gospodarki -- ceny będą takie, jakie teraz są w krajach
    o rozwiniętej gospodarce, a polska gospodarka raczej do ,,prężnych'' należy
    tylko w marzeniach. Jeśli połączymy dwa zbiorniki wody, które mają różny
    poziom tej wody, poziomy wyrównają się. Wprowadzenie w Polsce euro
    jest zniesieniem kolejnej bariery pomiędzy takimi poziomami.

    Jeśli połączymy ze sobą dwa jeziora, jedno ogromne i drugie malutkie,
    po połączeniu otrzymamy poziom taki, jaki był w tym ogromnym, o ile wodę
    da się nadal utrzymać w tych jeziorach. :)

    Ale zarobki nie będą się wyrównywały automagicznie, bo człowiekowi nie jest
    obojętne to, gdzie żyje i gdzie pracuje. Pracodawcy polscy mogliby dobrowolnie
    podnosić pensje, ale tego nie uczynią i uposażenia tutaj takie, aby pracownik
    (człowiek w ogóle) nie zdechł z głodu. (bo jak zdechnie -- kto będzie doił krowę)

    -=-

    Co uczynić, aby w ślad po wysokich cenach poszły wysokie zarobki?
    Proste -- trzeba wychować społeczeństwo. I na to mieli Polacy co najmniej 20 lat.

    I jak te lata wykorzystali?
    Kościół się rozwinął. :)
    Klasa [po]średnia rekrutuje się z dawnych handlarzy alkoholu.
    Wszędzie stawia się nie na doświadczenie i umiejętności, lecz na kapitał. :)

    A tak zwane dobre (czyli mądre) serce jest synonimem słabości. :)

    -=-

    Ja płaciłem swoim współpracownikom i pracownikom tyle, ile płaciłem sobie. :)
    Namawiałem innych z mego otoczenia do tego, aby płacili swoim pracownikom dużo,
    traktując tychże pracowników jak dobrą lokatę. :)

    Mój świat (Kaszimiri, czy jak się zowiesz -- nie czytaj mnie, jeśli cię drażnię)
    księża rzymskokatoliccy zniszczyli. (w imię Boga -- rzekomo) Tych, którym płaciłem,
    którymi opiekowałem się, którym pomagałem, którym śpieszyłem z pomocą, przekonali
    do tego, że sam Bóg mnie przeklął, bo: nie czczę ojca, dokonuję aborcji, :) nie
    poddaję się woli Boga itd. :) Oczywiście jedynym moim grzechem (o ile można tu
    mówić o grzechu) było niepłacenie, czy raczej niedostatecznie obfite płacenie na
    Kościół. Jak miałem płacić, skoro mi brakowało na jedzenie? :) Biskupi szybko
    zauważą, że mogłem zabić :) ojca i przejąć firmę, brać pieniądze z urzędu miasta
    i płacić na Kościół!!!

    Ale ja wybrałem inną drogę. :) I na tej drodze Bóg postawił pewną Królewnę,
    dzięki której żyję, dzięki której odbudowuję mój świat. :)



    A wielki_inaczej Jan Paweł II zmarł. :) Dziś są moje urodziny -- data zapisana
    w godzinie niechwalebnej śmierci wielkiego_inaczej Polaka. Jego następca, Benedykt
    XVI
    nie popiera drogi nienawiści swego poprzednika. :) Nie gardzi Bogiem, nie ustanawia
    prawa typu -- zabrać pracowitym i dać śmierdzącym (ale wrzaskliwym) leniom typu
    Rydzyk. :)

    -=-

    Mnie obojętny jest kurs euro. Trzymam złotówki. Około 17 tałzenów, jakie mi narosły
    od sierpnia ubiegłego roku, kiedy to wypłukałem się doszczętnie z oszczędności. :)
    Mnie kryzys gospodarczy sprzyja, a kurs euro jest obojętny. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 90. Data: 2009-02-23 21:57:08
    Temat: Re: Złotówka jak funt?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "sorden" gnkurp$gnn$...@m...internetia.pl

    >> W TV ,,dyrekcja'' tłumaczyła się kupowaniem zagranicznych komponentów... :)

    > Aha, czyli kupuja tanio - sprzedaja drogo. Bankructwo sie nalezy jak psu zupa.

    Jak misska, nie xupa. Nie bądź wulgarny. ;) I nie jak psu, lecz jak mężczyźnie. ;)

    -=-

    Raczej kupowali drogo i sprzedawali tanio, coś do tego dokładając.
    Gdy euro zdrożał, nie było z czego dokładać. ;)

    -=-

    Ponoć dinozaury (i im podobne) wymarły, bo były zbyt dobrze dostosowane do
    warunków otoczenia w chwili, gdy te warunki zmieniły się. Ssaki były gorzej
    przygotowane i zmiana klimatu dobrze im zrobiła. :) (gdy coś jest perfekcyjne,
    nie może być poprawione, a jedynie popsute)

    -=-

    Najwyraźniej ten kurs euro też był jakoś maksymalnie najlepszy.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1