-
21. Data: 2019-11-22 10:24:20
Temat: Re: Znalezione, nie kradzione :)
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2019-11-22 o 10:03, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2019-11-21 o 20:09, Krzysztof Halasa pisze:
>> Piotr Gałka <p...@c...pl> writes:
>>
>>>>> Dlaczego tutaj winna ma być tylko ta co użyła czyjejś karty a nie ten
>>>>> co nie zabezpieczył odpowiednio pieniędzy klientów?
>>>>
>>>> Chyba nikt takiej tezy nie stawiał.
>>>>
>>>
>>> Tak zrozumiałem "bo znaleziono winnego" i w artykule też ani słowa
>>> oburzenia na bank.
>>
>> No ale chyba ta kobita była jednak winna?
>
> Była.
> Ale mój tytuł miał sugerować jak ona mogła myśleć.
>
> Dawno, dawno temu, będąc dzieckiem szedłem gdzieś z mamą. Po pustej
> ulicy wiatr turlał 100zł (po denominacji to 1gr).
> Pamiętam to jako łut szczęścia, a nie że jestem winny.
A trzeba było.
Polecam lekturę K.C. art 183 i kolejnych
>
>> Nie sugerowałem przecież, że rozwiązania, które umożliwiły kradzież,
>> są jakieś dobre.
>
> Ja tylko napisałem jak zrozumiałem. 'Znaleziono winnego' zrozumiałem, że
> 100% winnego - czyli inni są czyści.
I słusznie
--
Pete
-
22. Data: 2019-11-22 10:32:22
Temat: Re: Znalezione, nie kradzione :)
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Raczej nie utraci, bo czym innym jest zalogowanie na stronę rachunku, czym innym
autoryzacja transakcji.
-----
> I PKO się zdziwi, gdy za jakiś czas osoba, która utraciła środki pójdzie z tym do
sądu, a sąd stwierdzi, że straty spowodował brak
> profesjonalizmu ze strony banku.
-
23. Data: 2019-11-23 10:46:54
Temat: Re: Znalezione, nie kradzione :)
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Pete napisał(a) :
> W dniu 2019-11-22 o 10:03, Piotr Gałka pisze:
>> W dniu 2019-11-21 o 20:09, Krzysztof Halasa pisze:
>>> Piotr Gałka <p...@c...pl> writes:
>>>
>>>>>> Dlaczego tutaj winna ma być tylko ta co użyła czyjejś karty a nie ten
>>>>>> co nie zabezpieczył odpowiednio pieniędzy klientów?
>>>>>
>>>>> Chyba nikt takiej tezy nie stawiał.
>>>>>
>>>>
>>>> Tak zrozumiałem "bo znaleziono winnego" i w artykule też ani słowa
>>>> oburzenia na bank.
>>>
>>> No ale chyba ta kobita była jednak winna?
>>
>> Była.
>> Ale mój tytuł miał sugerować jak ona mogła myśleć.
>>
>> Dawno, dawno temu, będąc dzieckiem szedłem gdzieś z mamą. Po pustej
>> ulicy wiatr turlał 100zł (po denominacji to 1gr).
>> Pamiętam to jako łut szczęścia, a nie że jestem winny.
>
> A trzeba było.
> Polecam lekturę K.C. art 183 i kolejnych
Ojtam z tymi paragrafami... przypomniał mi się od razu dowcip...
- Icek, co byś zrobił, jak Ty byś znalazł na ulicy 10 złoty?
- Nu Tate, ja bym je Tobie przyniósł.
- Źle Icek. Zanieś je na policję i oddaj. Dostaniesz 10 % znaleźnego
i WSZYSCY powiedzą, że Icek to porządny człowiek.
- Dobrze Tate.
- Icek, a co byś zrobił jakbyś znalazł milion złoty?
- Nu Tate, ja bym je zaniósł na policję...
- Oj nie Icek!!! Ty tak nigdy nie rób. Ty je wszystkie po cichu
przynieś do mnie.
- Ale Tate, nikt wtedy nie powie, że Icek to porządny człowiek!
- Nu Icek, jak Ty będziesz mieć milion złoty, to po co Tobie być
porządny człowiek?
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65