handel futrami :-)
Codziennie a nieraz kilka razy w ciągu dnia oferują sprzedaż futer.
A gdzie szeroka tematyka rynków finansowych i makroekonomii ?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

XXL wrote:

> handel futrami :-)
> Codziennie a nieraz kilka razy w ciągu dnia oferują sprzedaż futer.
> A gdzie szeroka tematyka rynków finansowych i makroekonomii ?
>
Teraz jest historyczne minimum aktywności na tej liście.

do góry

> Teraz jest historyczne minimum aktywności na tej liście.

Ciężko będzie podnieść się z tego dołka bez hossy z prawdziwego zdarzenia.
Obecne fora pogrupowane tematycznie i moderowane są lepszą alternatywą do dyskusji
niż stara poczciwa grupa dyskusyjna.
Mniej wypowiedzi na forum to także sygnał, że rynek coraz bardziej zaczyna być
dominowany przez duże instytucje, a to oznacza trudniejsze warunki do zarabiania

DeJotTe
http://sygnaly-gieldowe.blogspot.com/

do góry

"XXL" <d...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:jpfrc1$rc9$1@inews.gazeta.pl...
> handel futrami :-)
> Codziennie a nieraz kilka razy w ciągu dnia oferują sprzedaż futer.
> A gdzie szeroka tematyka rynków finansowych i makroekonomii ?
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/

"Roboty" nie potrzebują sie socjalizować i "przekonywac" do swoich racji....
Niestety, indywidualni odchodzą w przeszłość....

george

do góry

Ciao

1/ Mozna i trzeba zatem pochwalic tych nielicznych ciagle walczacych z
Futr(z)a-kami, bo zatem sa de-besciakami (faktem, ze w warunkach bardzo
ograniczonej konkurencji)

2/ bo bessa przetrzebila, a co najmniej zniechecila wielu

3/ bo podobnie jak czesc najstarszej "kadry", ktorzy przeszli na stanowiska
analityczne w Parkiecie i na Bankierze wiele osob przeszla rowniez tam

4/ bo problemy techniczne z wysylaniem postow - nie whocdz, nie widac ich, co
z niusami onet??

5/ bo generalnie sie udzial indywidualnych zmniejszyl, a fundy, a tym bardziej
kompy nie potrzebuja grupy , no moze poza taka utajniona dla "obcych"

6/ chyba najwazniejsze

Bo to forum dyskusyjne probowano zamienic w polityczne !!!

Nicki sami mozecie podac - o ile nie woleliscie zapomniec

Ale czasem jeszcze cos sie rozwija

Pozdrowko dla wytrwalych

Loser



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Loser <l...@N...gazeta.pl> napisał(a):

> 6/ chyba najwazniejsze
>
> Bo to forum dyskusyjne probowano zamienic w polityczne !!!
>
> Nicki sami mozecie podac - o ile nie woleliscie zapomniec


Od kiedy obserwuję (od dawna) grupa ożywała tylko wtedy, gdy ktoś wrzucił
jakiś temat polityczny, lub etyczny, lub inny OT. Giełda jest dla wszystkich
zbyt oczywista :)

kc

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

kc wrote:

> Loser <l...@N...gazeta.pl> napisał(a):
>
>> 6/ chyba najwazniejsze
>>
>> Bo to forum dyskusyjne probowano zamienic w polityczne !!!
>>
>> Nicki sami mozecie podac - o ile nie woleliscie zapomniec
>
>
> Od kiedy obserwuję (od dawna) grupa ożywała tylko wtedy, gdy ktoś wrzucił
> jakiś temat polityczny, lub etyczny, lub inny OT. Giełda jest dla
> wszystkich zbyt oczywista :)
>
> kc
>
Z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że handel na giełdzie to samotna i
nadzwyczaj indywidualna działalność. Można mieć z tej aktywności pożytki,
jeżeli, z czasem, dobierze się sposób handlowania ściśle do swojej
osobowości. Dlatego, sadzę, doświadczenia jednych są w znikomym stopniu
przyswajalne przez drugich. Najzwyczajniej się różnimy. Tematy giełdowe
pojawiłyby się gdyby znaleźli się nowi adepci tego zajęcia we wstępnej fazie
swoich poszukiwań i we wstępnej fazie poznawania samego siebie i swoich
ograniczeń. Bo każdy ma inne ograniczenia i na innym poziomie. Jak mnie się
wydaje, czytelnicy tej listy mają ten etap za sobą.

do góry

totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):

> Z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że handel na giełdzie to samotna i
> nadzwyczaj indywidualna działalność.

Też uważam, że spółdzielnie dobre tylko do przekrętów na małych spólkach (i
debiutach, nawet dużych - BSK, FB, itp). My drobni musimy polegać tylko na
sobie i broń boże zaglądać na strony inne niż z aktualnymi notowaniami
giełdowymi. :). Reasumując - AT nade wszystko.

pozdrawiam
kc

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"totus" <t...@p...onet.pl> wrote in message
news:jplogd$5e8$1@inews.gazeta.pl...
> kc wrote:
>
>> Loser <l...@N...gazeta.pl> napisał(a):
>>
>>> 6/ chyba najwazniejsze
>>>
>>> Bo to forum dyskusyjne probowano zamienic w polityczne !!!
>>>
>>> Nicki sami mozecie podac - o ile nie woleliscie zapomniec
>>
>>
>> Od kiedy obserwuję (od dawna) grupa ożywała tylko wtedy, gdy ktoś wrzucił
>> jakiś temat polityczny, lub etyczny, lub inny OT. Giełda jest dla
>> wszystkich zbyt oczywista :)
>>
>> kc
>>
> Z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że handel na giełdzie to samotna
> i
> nadzwyczaj indywidualna działalność. Można mieć z tej aktywności pożytki,
> jeżeli, z czasem, dobierze się sposób handlowania ściśle do swojej
> osobowości. Dlatego, sadzę, doświadczenia jednych są w znikomym stopniu
> przyswajalne przez drugich. Najzwyczajniej się różnimy. Tematy giełdowe
> pojawiłyby się gdyby znaleźli się nowi adepci tego zajęcia we wstępnej
> fazie
> swoich poszukiwań i we wstępnej fazie poznawania samego siebie i swoich
> ograniczeń. Bo każdy ma inne ograniczenia i na innym poziomie. Jak mnie
> się
> wydaje, czytelnicy tej listy mają ten etap za sobą.

nic dodać, nic ując totusie.
jak zwykle celnie.

pozdro
george

do góry

Dnia Tue, 22 May 2012 10:56:02 +0000 (UTC), XXL napisał(a):

> handel futrami :-)
> Codziennie a nieraz kilka razy w ciągu dnia oferują sprzedaż futer.
> A gdzie szeroka tematyka rynków finansowych i makroekonomii ?

Od lat już tak jest, gdy akcje pospadają o 50% a nawet więcej, grupa
zanika. Jeśli ktoś pozostał, to pewnie znaczy że nie umoczył. W zasadzie
to teraz powinny grupę zalewać posty nt. przecenionych spółek, wartych
uwagi. Nikogo jednak nie obchodzą spółeczki które można kupić za psie
pieniądze.
Taki cykl powtarzał się już wielokrotnie jednak niewielu wyciąga wnioski.
Tym lepiej chyba ;)

do góry