-
51. Data: 2016-09-29 15:14:08
Temat: Re: Zyski banków działających w Polsce trafiają za granicę
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nsj16o$4fp$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2016-09-29 o 14:19, J.F. pisze:
>> Piszesz samochod. A to prawdopodobnie nie zasluguje na nazwe
>> "samochod"
>> tylko "wyrob samochodopodobny". I kto wie, czy nie mniej niz
>> maluch.
>Bo i nie o nazwę chodzi, tylko o to, czy przewiezie z domu do pracy.
Nie tylko. Jeszcze chodzi o to czy siedzi ci sie wygodnie, czy w
lokiec nie uwiera, czy jest klima w lecie a ogrzewanie w zimie.
Predkosc, dynamika, spalanie - no ale raczej male jest.
Gdzies tam jest kwestia jak czesto sie psuje, ale to od biedy sie
miesci w temacie "czy przewiezie".
No i niektorzy np spojrza na gwiazdki bezpieczenstwa i powiedza, ze
takim bez 3 gwiazdek jezdzic nie beda.
>> Poza tym takie rewelacje byly, potem cos zaczeli bąkać, ze to nie 6
>> tys,
>> tylko 12, byc moze plus VAT, clo i akcyza ..
>Toż właśnie o tym piszę - walczyć z monopolami trzeba, jeśli państwo
>sztucznie zaburzy rynek.
Nie - Vat i akcyza sa na wszystkie samochody, to nie zaburza rynku.
Clo chyba nie jest takie duze, nawet 20% az tak bardzo ceny nie
podniesie.
Tylko ze ciagle nie wiemy o jakim konkretnie pojezdzie mowa, bo byc
moze jak sie przejdzie do konkretow, to sie z 6 tys zrobi 15 ...
>>> i Opel obniżyłby cenę.
>> Opel sprzedaje w Polsce 30 tys samochodow. I nie obnizy ceny do 8
>> tys,
>> zeby sie ich sprzedalo milion wiecej :-)
>Ech... Zero zrozumienia tematu. Nie chodzi o obniżenie do 8
>tysięcy...
No to do ilu musi obnizyc, zeby zredukowac wplyw konkurencji za 6 tys
?
Myslisz, ze ktos, kto wybierze Tate za 6 zamiast Astry za 40, to
przemysli wybor jak Opel obnizy cene do 30 ?
A Opel nie obnizy, bo w d* ma czy w Polsce sie sprzeda 30 tys aut czy
zero.
Musialaby konkurencja w calej Europie zmniejszyc mu sprzedaz.
>> A prawdopodobnie, jak polski klient zobaczy ten "samochod", to
>> sobie
>> kupi uzywane auto z Niemiec.
>> A Opel sprzeda milion nowych samochodow Niemcom.
>To by można byłoby ocenić, gdyby polski klient taki wybór miał.
No coz, ciagle nie podajesz co to za auto takie niby tanie.
Ale polski klient taki wybor ma, i czesto wybiera nastoletnie auto po
Niemcu.
Nawiasem mowiac - mowil mi znajomy ze podobne pojazdy w Europie sa.
I to chyba na prawach motoroweru czy czterokolowca - PJ na to nie
potrzeba (sprawdzic jak u nas).
A moze wozka inwalidzkiego.
I uzywane zachodnie tez juz sa.
> Na razie nie ma, bo państwo nie pozwala, a przez to musi walczyć z
> tworzonymi przez siebie problemami.
No coz, byly lata, gdy dzielnie walczylo z importem "zachodniego
zlomu".
Ale przyszedl rok 2004 i musialo odpuscic.
>>> Toż właśnie o tym piszę - bazą do powstawania monopoli lub
>>> oligopoli
>>> jest państwo, które ogranicza konkurencję.
>> Z jednej strony tak, z drugiej ... chcesz miec czyste powietrze,
>> czy
>> wolisz dymiace syrenki ?
>Nie tylko takie skrajności są do wyboru.
No coz, obecnie tak to wyglada.
Co prawda Unia narzuca jakies straszne normy, ktorych nawet czolowi
producenci nie sa w stanie osiagnac.
Moze wystarczylyby takie jak 15 lat temu ...
>> Z trzeciej - przez lata to ograniczenie konkurencji nie bylo takie
>> duze,
>> a cos sie nie doczekalismy Taty za 6 tys.
>I się nie doczekamy w obecnych warunkach, o tym właśnie piszę.
Ale czy nie dlatego, ze jak Tata policzyla ile to ma naprawde
kosztowac, to sie okazalo, ze to nie jest rozsadna oferta ?
Przy czym tylko czesc z tej ceny to sa "nadmierne" unijne wymagania...
J.
-
52. Data: 2016-09-29 15:14:54
Temat: Re: Zyski banków działających w Polsce trafiają za granicę
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2016-09-29 o 14:20, Liwiusz pisze:
> W dniu 2016-09-29 o 14:11, Pete pisze:
>
>>>> Czekam na Twoje propozycje.
>>>
>>> Już po linku widać bardzo dobry przykład tego, jak państwo tworzy
>>> oligopole. Hint: nie ma tu wolnego rynku, ponieważ produkcja samochodów
>>> jest dość szczegółowo regulowana odgórnie, przez co ograniczane jest
>>> pojawianie się nowej konkurencji.
>>
>> Czyli jednak wolny rynek nie wszędzie zadziała. Bo koszt wejścia na
>> rynek samochodowy jest ogromny.
>
> Ech, ile razy można tłumaczyć. Jest taki, bo koszt jest sztucznie
> zawyżany. Gdyby nie ingerencja państwa, nie trzeba by było "chronić rynku".
Jakie to ma znaczenie? Kartel zawyżał ceny, znaczy jest miejsce na
producenta spoza układu na produkt o cenie niższej. A jednak nikt się
nie kwapił.
>
>>> Poczytaj też sobie o indyjskim samochodzie za 6000zł i zastanów się,
>>> dlaczego coś takie nie mogłoby powstać w Europie.
>>>
>>
>> Bo za 6tys powstaje auto z papieru:
>> https://www.youtube.com/watch?v=buMXtGoHHIg
>
> Nie wiem czy z papieru, ale już fakt, że w cenie normalnego polskiego
> samochodu gdzieś z połowa, jak nie więcej, to podatki, daje do myślenia.
A myśliszm, że koszt produkcji takiego seicento to ile wynosił?
>
> Możesz nazywać to wolnym rynkiem, ale raczej nie ośmieszaj się z takimi
> tezami publicznie.
>
Żyjemy w takich realiach, Teraz próbujesz odwracać kota ogonem. Nie
pierwszy raz zresztą.
--
Pete
-
53. Data: 2016-09-29 15:24:53
Temat: Re: Zyski banków działających w Polsce trafiają za granicę
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nsj0vn$460$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2016-09-29 o 14:11, Pete pisze:
>>> Poczytaj też sobie o indyjskim samochodzie za 6000zł i zastanów
>>> się,
>>> dlaczego coś takie nie mogłoby powstać w Europie.
>>
>> Bo za 6tys powstaje auto z papieru:
>> https://www.youtube.com/watch?v=buMXtGoHHIg
>Nie wiem czy z papieru, ale już fakt, że w cenie normalnego polskiego
>samochodu gdzieś z połowa, jak nie więcej, to podatki, daje do
>myślenia.
Nie polowa, tylko 21% (3.1% akcyzy i 23% VAT).
Wiecej w przypadku aut z silnikami ponad 2 litry.
No chyba, ze chcesz doliczyc podatki ogolne - CIT fabryki, PIT
pracownikow, gruntowy, recyklingowy, bankowy, ZUSy, srusy.
Ktorych mozna uniknac, jak sie auto wyprodukuje poza krajem - ale
wtedy moze dojsc clo, raptem 10%.
>Możesz nazywać to wolnym rynkiem, ale raczej nie ośmieszaj się z
>takimi tezami publicznie.
Ale te podatki wszyscy placa takie same, z wyjatkiem cla.
Poza tym widzisz - nie podatki ograniczaja produkcje, tylko dotacje.
Jak sie chce produkowac samochody w kraju, to trzeba dac inwestorowi
rozne ulgi.
Ale kazdy inwestor mile widziany, kazdy moze ulge wynegocjowac :-)
J.
-
54. Data: 2016-09-29 16:54:10
Temat: Re: Zyski banków działających w Polsce trafiają za granicę
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-09-29 o 15:14, Pete pisze:
> W dniu 2016-09-29 o 14:20, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2016-09-29 o 14:11, Pete pisze:
>>
>>>>> Czekam na Twoje propozycje.
>>>>
>>>> Już po linku widać bardzo dobry przykład tego, jak państwo tworzy
>>>> oligopole. Hint: nie ma tu wolnego rynku, ponieważ produkcja samochodów
>>>> jest dość szczegółowo regulowana odgórnie, przez co ograniczane jest
>>>> pojawianie się nowej konkurencji.
>>>
>>> Czyli jednak wolny rynek nie wszędzie zadziała. Bo koszt wejścia na
>>> rynek samochodowy jest ogromny.
>>
>> Ech, ile razy można tłumaczyć. Jest taki, bo koszt jest sztucznie
>> zawyżany. Gdyby nie ingerencja państwa, nie trzeba by było "chronić
>> rynku".
>
> Jakie to ma znaczenie? Kartel zawyżał ceny, znaczy jest miejsce na
> producenta spoza układu na produkt o cenie niższej. A jednak nikt się
> nie kwapił.
Bo państwo poprzez regulacje kosiło finansowo tych, którzy by chcieli,
ale ich nie stać, a stać by ich było bez państwowych regulacji.
>> Możesz nazywać to wolnym rynkiem, ale raczej nie ośmieszaj się z takimi
>> tezami publicznie.
>>
>
> Żyjemy w takich realiach, Teraz próbujesz odwracać kota ogonem. Nie
> pierwszy raz zresztą.
Zgubiłeś już temat dyskusji. Twierdzę, że na wolnym rynku zmowy przez
dłuższy czas się nie utrzymują. Bez sensu jest, abyś jako kontrdowód
pokazywał mi sytuacje, gdzie wolnego rynku nie ma, cbdu.
--
Liwiusz
-
55. Data: 2016-09-29 16:56:38
Temat: Re: Zyski banków działających w Polsce trafiają za granicę
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-09-29 o 15:24, J.F. pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:nsj0vn$460$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 2016-09-29 o 14:11, Pete pisze:
>>>> Poczytaj też sobie o indyjskim samochodzie za 6000zł i zastanów się,
>>>> dlaczego coś takie nie mogłoby powstać w Europie.
>>>
>>> Bo za 6tys powstaje auto z papieru:
>>> https://www.youtube.com/watch?v=buMXtGoHHIg
>
>> Nie wiem czy z papieru, ale już fakt, że w cenie normalnego polskiego
>> samochodu gdzieś z połowa, jak nie więcej, to podatki, daje do myślenia.
>
> Nie polowa, tylko 21% (3.1% akcyzy i 23% VAT).
A podatki w pensjach pracowników? Podatki pracowników zawarte w cenie
opony? Koszty tego, że trzeba na dzień dobry rozbić 100 samochodów? XX
innych kosztów niewystępujących na wolnym rynku?
>> Możesz nazywać to wolnym rynkiem, ale raczej nie ośmieszaj się z
>> takimi tezami publicznie.
>
> Ale te podatki wszyscy placa takie same, z wyjatkiem cla.
Ależ wolny rynek nie oznacza, że "każdy płaci 99% podatku", tylko że
każdy robi to co chce i umie, a państwo się do tego nie wtrąca.
> Poza tym widzisz - nie podatki ograniczaja produkcje, tylko dotacje.
> Jak sie chce produkowac samochody w kraju, to trzeba dac inwestorowi
> rozne ulgi.
> Ale kazdy inwestor mile widziany, kazdy moze ulge wynegocjowac :-)
Większej bzdury dawno nie czytałem, ale to normalne u ciebie.
--
Liwiusz
-
56. Data: 2016-09-29 18:15:21
Temat: Re: Zyski banków działających w Polsce trafiają za granicę
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości
W dniu 2016-09-29 o 15:24, J.F. pisze:
>>>> Bo za 6tys powstaje auto z papieru:
>>>> https://www.youtube.com/watch?v=buMXtGoHHIg
>>> Nie wiem czy z papieru, ale już fakt, że w cenie normalnego
>>> polskiego
>>> samochodu gdzieś z połowa, jak nie więcej, to podatki, daje do
>>> myślenia.
>> Nie polowa, tylko 21% (3.1% akcyzy i 23% VAT).
>A podatki w pensjach pracowników? Podatki pracowników zawarte w cenie
A przeciez mozna przywiezc z Indii nie bedzie tych podatkow :-P
>opony? Koszty tego, że trzeba na dzień dobry rozbić 100 samochodów?
>XX innych kosztów niewystępujących na wolnym rynku?
Byl kiedys wolniejszy rynek, a Volvo z wlasnej inicjatywy zaczelo
rozbijac samochody.
I dobrze na tym wyszlo :-)
Dla mnie czy dla Ciebie tych 100 samochodow (a tak naprawde to mniej)
moze byc zaporowe, ale dla takiej Taty ... co to jest, jesli naprawde
chcieliby wejsc na rynek europejski.
>>> Możesz nazywać to wolnym rynkiem, ale raczej nie ośmieszaj się z
>>> takimi tezami publicznie.
>> Ale te podatki wszyscy placa takie same, z wyjatkiem cla.
>Ależ wolny rynek nie oznacza, że "każdy płaci 99% podatku", tylko że
>każdy robi to co chce i umie, a państwo się do tego nie wtrąca.
Ale podatki jednak sa, nawet w wolnym rynku.
Tylko, ze jesli sa rowne, to konkurencji nie ogranicza.
>> Poza tym widzisz - nie podatki ograniczaja produkcje, tylko
>> dotacje.
>> Jak sie chce produkowac samochody w kraju, to trzeba dac
>> inwestorowi
>> rozne ulgi.
>> Ale kazdy inwestor mile widziany, kazdy moze ulge wynegocjowac :-)
>Większej bzdury dawno nie czytałem, ale to normalne u ciebie.
Tak Ci sie wydaje.
Jak myslisz - czemu ostatnio fabryki powstawaly na Slowacji, a nie w
Polsce ?
Albo czemu Morawiecki sie chwali, ze sciagnal fabryke Mercedesa ?
J.
-
57. Data: 2016-09-29 18:27:04
Temat: Re: Zyski banków działających w Polsce trafiają za granicę
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>
On 09/29/2016 11:56 PM, Liwiusz wrote:
> W dniu 2016-09-29 o 15:24, J.F. pisze:
>> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:nsj0vn$460$...@n...news.atman.pl...
>> W dniu 2016-09-29 o 14:11, Pete pisze:
>>>>> Poczytaj też sobie o indyjskim samochodzie za 6000zł i zastanów się,
>>>>> dlaczego coś takie nie mogłoby powstać w Europie.
>>>>
>>>> Bo za 6tys powstaje auto z papieru:
>>>> https://www.youtube.com/watch?v=buMXtGoHHIg
>>
>>> Nie wiem czy z papieru, ale już fakt, że w cenie normalnego polskiego
>>> samochodu gdzieś z połowa, jak nie więcej, to podatki, daje do myślenia.
>>
>> Nie polowa, tylko 21% (3.1% akcyzy i 23% VAT).
>
> A podatki w pensjach pracowników? Podatki pracowników zawarte w cenie
> opony?
Ale skąd ty wytrzasnąłeś, że "wolny rynek" to całkowity brak podatków?
> Koszty tego, że trzeba na dzień dobry rozbić 100 samochodów?
W której definicji wolnego rynku wyczytałeś, że nie występują
jakiekolwiek regulacje? Z anarchią ci się nie pomyliło?
> XX
> innych kosztów niewystępujących na wolnym rynku?
Możesz pokazać na mapie, gdzie dokładnie to jest?
Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com
-
58. Data: 2016-09-29 22:37:53
Temat: Re: Zyski banków działających w Polsce trafiają za granicę [OT]
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Miroo" 57ea1f1d$0$5162$6...@n...neostrada.pl
> No cóż, jak minuta kosztowała 3zł to ludzie tego problemu nie mieli.
Kiedy i gdzie tak było w GSM?
> Obecnie w mojej sieci muszę doładowywać za 30 zł miesięcznie, a
> Chleba możesz kupić mniej, a doładować za mniej nie możesz - bo wtedy termin
krótszy.
Termin? -- u mnie brak terminu. ;)
Virgin i Orange -- trzeba jedynie co jakiś czas ręcznie
coś (SMS lub USSD bądź aplikacja albo WWW) popchnąć.
Koszt nolimitu obecnie? -- zero, chyba do lutego.
Później -- chyba 19 pln w Virgin, ale chyba z tych 19 pln można 17 odzyskać. :)
19 płacisz z VATem -- który odliczasz, ale 17 odzyskujesz bez VATu.
(dochodowy płacisz i odzyskujesz)
Nie chcę tego sprawdzać, bp jest trochę nudne, ale może jednak sprawdzę -- choć raz.
Za #F jest (niedawno było) 50 groszy.
Mając sporo SIMek (nie muszą tkwić w telefonie -- oby były aktywne)
można wyciągnąć trochę... ;) SIMki można mieć za free -- choćby z Orange.
(ale Virgin niedawno rozdawała za free wprost do domu; za mniej niż free,
bo na koncie dawała piątaka)
IMO obecnie nolimit za free to żaden problem, zaś nolimit za wisienki to mały
problem. Ale po co komu te kilkanaście czy kilkadziesiąt plnów miesięcznie,
skoro byle jaki ;) bank daje znacznie więcej za konto czy kartę?... Ja nie
wyrabiam się z tymi wisienkami. :) Do tej pory nie zabrałem 150 plnów,
które mi zostały po kredytówkach SyneCka -- 3 setki dostałem a 3 razy
po 5 dych odesłałem... Reszta gnije w Synecku, bo brak mi twórczej veny ;)
potrzebnej do lania po kONtach... ;)
-=-
BTW -- Banki mnie dobrze karmią. :)
Gdy Chrystus przywędruje kolejny raz na Ziemię, IMO powie do bankierów --
widzieliście
mnie głodnym i nakarmiliście mnie; smutnym i pocieszyliście mnie; chorym (pobliski
Fresz sprzedał mi zatruty jogurt) i odwiedziliście mnie...
A ja wtedy powiem -- odwiedzili, ale kazali długo czekać na wizytę... ;)
I dali receptę, zamiast leku... ;)
[trzeba zawsze do czegoś przyczepić się...]
IMO podobnie będzie z hipermarketami -- które mnie (głodnego) karmiły, (nagiego)
ubierały...
A ja wtedy powiem -- niby tak, ale karmiące panienki nie zawsze miały cycki na
wierzchu, zaś
kupowane ubrania czasami miały słabe zamki rozporków... A jak Auchan sprzedał mi
,,bermudy''
z masą kieszeni po 5 plnów, to Reebok wypuścił letnie buciki ,,pod kolor'' dopiero po
paru
latach... (białe, z ciemnoczerwonymi nitkami i czarne wewnątrz -- w Auchan teraz nie
ma
białych skarpet z czystej bawełny, więc do białych ubrań wkładam czarne/ciemne
skarpety...)
[w ogóle z Reebokiem jest ,,nie tak'', bo choć kilka par butów czeka od lat
pierwszego założenia na me nogi, nie umiem powstrzymać się od kupna kolejnych...
a na domiar złego nawet buty kupione na początku stulecia, nadal są zdatne
do noszenia... zwykle nie można tych butów prać w wysokiej temperaturze,
a skórzanych -- suszyć zbyt szybko po wypraniu w automacie pralniczym...]
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......
-
59. Data: 2016-09-30 00:24:43
Temat: Re: Zyski banków działających w Polsce trafiają za granicę
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." 57ea4278$0$15186$6...@n...neostrada.pl
> Jesli placisz odddzielnie, abonament jest oplata za mozliwosc korzystania :-)
>>>Prepaid jest opłatą licznikową "za wykorzystanie" minut, płatną z góry.
>>A jak jest w przedpłaconych licznikach energii? Też niewykorzystana kwota przepada?
Abonament -- to właśnie pripejd. :)
abonament m IV, D. -u, Ms. ~ncie; lm M. -y
<<prawo korzystania z czegoś lub otrzymania czegoś
w określonym czasie na zasadzie opłaty z góry; dowód
stwierdzający to prawo; stała, regularna opłata za
prawo użytkowania czegoś>>
Abonament teatralny, telefoniczny, radiowy.
Abonament do teatru, do kina.
Abonament na obiady, na koncerty.
Wykupić, opłacić abonament.
fr.
> Pewnie sa bardziej spolegliwi i czas jest dluzszy.
Co ma do tego spolegliwość?
spolegliwość ż V, DCMs. ~ści, blm
<<bycie spolegliwym, godnym zaufania>>
Jego spolegliwość budziła szacunek.
> Z drugiej strony - prad powszechny, korzystac trzeba. Rzadko
> im sie przytrafi mieszkanie, ktore 5 lat stoi niewykorzystane.
Ja prawie nie korzystam z elektryczności w garażu. :)
Płacę niemal wyłącznie za ,,licznik''.
Przymierzam się od lat do likwidacji licznika -- mieszkanie mam bezpośrednio
nad garażem. Właśnie ukończyłem ;) testy dziesięciowatowej LEDki (nieco ponad
pół kilolumena) z czujnikiem ruchu. Kosztowała 3 dychy. Po odliczeniu podatków
-- zwróci się chyba w 3 miesiące... Zasilę ją wprost z mieszkania. Pozostanie
problem zasilania odkurzacza -- od lat już nie odkurzam ani samochodu, ani
garażu... (nie licząc odkurzania samochodu ,,odkurzaczem'' na 12 V podarowanym
mi na jakimś pokazie; btw tego ,,odkurzacza'' -- zepsuł się w czasie pierwszej
godziny pracy...)
>>> Tylko ze w miedzyczasie abonamenty zrobily sie no limit i nie ma co zwracac
międzyczas m IV, D. -u, Ms. ~się; lm M. -y
sport. <czas zawodnika uzyskany na pewnym odcinku trasy biegu>>
Mieć, osiągnąć dobry międzyczas.
Megafon podawał międzyczasy zawodników.
> Moze gdzies za krola ... prezydenta Bieruta.
Pamiętam czasy, gdy rozmowa ,,w strefie'' kosztowała
złotówkę -- bez względu na długość tejże rozmowy.
Pamiętam też numer ,,mego'' telefonu z tamtych lat -- najpierw 6385, później 36385...
[być może stąd pochodzi Eneul?... później był chyba jakiś 7412...
umieszczany na wizytówkach drukowanych igłową drukarką SMa...
poprzedzony chyba jakimś chwilowym/tymczasowym... pamiętam też
numer telefonu do Magdy Misiewicz -- 25281... bo to kwadrat 159;
i chyba adres też pamiętam, choć samej Magdy Misiewicz nie
widziałem nigdy... podarowałem jej kłębek (zapewne kradziony)
drutów telefonicznych, zaś samą Magdę -- podarowałem Jackowi
Margosowi, neofaszyście o współczynniku inteligencji gdzieś
z pogranicza 220... podarowałem wówczas całą masę dziewcząt
moim kolegom... Magda nie przypadła Jackowi do gustu...
określił ją mianem ,,nowobogackiej''... reklamację uznałem
bez rozpatrywania i podarowałem Jackowi inne dziewczyny...
Jacek zabrał mi ze szkolnej ławki Agatę (matematyka) i Ulę
(angielski) oraz inne dziewczyny... Ulę zabrał do saunny...
Agatę -- do kina... Agata płaciła za siebie; :) mnie
podpadała, bo nie dawała mi ;) mydła, na które patrzyłem
tak zwanym wilczym wzrokiem -- IMO mogłaby nie tylko
dawać mi ;) owe mydło, lecz także mogłaby myć moje święte
i czcigodne ;) rączki w dziewczęcej (tam mniej śmierdziało
niż w chłopięcej) toalecie]; Darek na fotkach ściskał naraz
cycki owej Uli i jakiejś innej dziewczynie... później Ula
trafiła do M. Jacka Szamreja, na warszawską Psychologię,
jako studentka, choć ten Jacek zapewne nie wiedział o tym,
że z tą Ulą dzieliłem szkolną ławkę w ogólniaku... Ula chowała
psy i straciła słuch... o czym mnie poinformowała na przystanku
autobusowym przy Słoneczku... Darek zmarł kilkanaście lat temu,
mając naraz dwie żony... nigdy nie sprawdziłem, czy mówił prawdę
o kolorze włosów Małgosi -- Małgosia albowiem w porę, ;) czyli na
czas tak zwany, odprawiła mnie... wg Darka Małgosia miała białe
włosy... ja znałem tylko dziewczyny łyse ;) i brunetki... Małgosia
była dobrze wychowana i bezpośrednia... dziś podejrzewam, że mnie
wtedy odprawiła, gdyż zazdrosny Darek okłamał ją, mówiąc jej, że
interesuje mnie tylko/jedynie ów kolor włosów, niezbyt typowy na
dziewczęcym łonie...]
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......
-
60. Data: 2016-09-30 11:08:17
Temat: Re: Zyski banków działających w Polsce trafiają za granicę
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2016-09-29 o 16:54, Liwiusz pisze:
> W dniu 2016-09-29 o 15:14, Pete pisze:
>> W dniu 2016-09-29 o 14:20, Liwiusz pisze:
>>> W dniu 2016-09-29 o 14:11, Pete pisze:
>>>
>>>>>> Czekam na Twoje propozycje.
>>>>>
>>>>> Już po linku widać bardzo dobry przykład tego, jak państwo tworzy
>>>>> oligopole. Hint: nie ma tu wolnego rynku, ponieważ produkcja
>>>>> samochodów
>>>>> jest dość szczegółowo regulowana odgórnie, przez co ograniczane jest
>>>>> pojawianie się nowej konkurencji.
>>>>
>>>> Czyli jednak wolny rynek nie wszędzie zadziała. Bo koszt wejścia na
>>>> rynek samochodowy jest ogromny.
>>>
>>> Ech, ile razy można tłumaczyć. Jest taki, bo koszt jest sztucznie
>>> zawyżany. Gdyby nie ingerencja państwa, nie trzeba by było "chronić
>>> rynku".
>>
>> Jakie to ma znaczenie? Kartel zawyżał ceny, znaczy jest miejsce na
>> producenta spoza układu na produkt o cenie niższej. A jednak nikt się
>> nie kwapił.
>
> Bo państwo poprzez regulacje kosiło finansowo tych, którzy by chcieli,
> ale ich nie stać, a stać by ich było bez państwowych regulacji.
Kosiło tych, którzy chcieli wejść na rynek? Dowód poproszę.
>
>
>
>>> Możesz nazywać to wolnym rynkiem, ale raczej nie ośmieszaj się z takimi
>>> tezami publicznie.
>>>
>>
>> Żyjemy w takich realiach, Teraz próbujesz odwracać kota ogonem. Nie
>> pierwszy raz zresztą.
>
> Zgubiłeś już temat dyskusji. Twierdzę, że na wolnym rynku zmowy przez
> dłuższy czas się nie utrzymują. Bez sensu jest, abyś jako kontrdowód
> pokazywał mi sytuacje, gdzie wolnego rynku nie ma, cbdu.
>
Daj przykład kraju z wolnym rynkiem (jest taki?) zobaczymy, czy tam nie
było zmowy.
--
Pete