-
1. Data: 2004-02-16 12:24:17
Temat: a niby skad ja mam wiedziec ?? :(
Od: "marcin" <bartleby@nospam_gazeta.pl>
Witam
W piatek zlozylem wszystkie papierki w AIGO o kredyt , wszystko bylo jak
trzeba i przesympatyczna pani powiedziala ze kredyt dostane na 90-pare%.
Kasa ma wplynac na podane przeze mnie konto w mBanku i tu moje pytanie -
skad ja mam wiedziec ze w ogole dostalem ten kredyt i ze mnie jakis pan x
nie odrzucil ? Czy kasa powinna zeczywiscie byc dzis , bo wydaje mi sie ze
jesli dzis ktos zatwierdzi ten kredyt i wykona przelew to pieniadze powinny
byc na mBanku dopiero jutro ? Nie lubie cholerka takich niedomowien :(
Pozdrawiam
Marcin
-
2. Data: 2004-02-16 12:30:33
Temat: Re: a niby skad ja mam wiedziec ?? :(
Od: "Franz " <f...@g...pl>
marcin <bartleby@nospam_gazeta.pl> napisał(a):
> W piatek zlozylem wszystkie papierki w AIGO o kredyt
[...]
> Nie lubie cholerka takich niedomowien :(
Jestes pewien ze to byl kredyt a nie "pozyczka" ;) ?
--
Franz
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2004-02-16 12:35:34
Temat: Re: a niby skad ja mam wiedziec ?? :(
Od: "marcin" <bartleby@nospam_gazeta.pl>
> Jestes pewien ze to byl kredyt a nie "pozyczka" ;) ?
>
> --
To dla mnie bez roznicy , nie jestem bankowcem. Rozumiem ze jedyne co masz
do powiedzenia to poprawianie mnie a w temacie nic ?
marcin
-
4. Data: 2004-02-16 12:50:06
Temat: Re: a niby skad ja mam wiedziec ?? :(
Od: "Franz " <f...@g...pl>
marcin <bartleby@nospam_gazeta.pl> napisał(a):
> To dla mnie bez roznicy , nie jestem bankowcem. Rozumiem ze jedyne co masz
> do powiedzenia to poprawianie mnie a w temacie nic ?
W Krakowie przy Kleparzu widzialem reklamy tego AIGO czy jak mu tam...
sposob reklamowania troche przypominal mi Providenta...
Jedyne co mam do powiedzenia to to ze mozesz sie gorzko sparzyc nie
rozrozniajac "kredytu" od "pozyczki"...
No ale coz - 'Doswiadczenie rosnie w miare zuzycia narzedzia' jak mawial
Murphy...
--
Franz
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2004-02-16 15:38:36
Temat: Re: a niby skad ja mam wiedziec ?? :(
Od: "Piotr" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "marcin" <bartleby@nospam_gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c0qclq$ipv$1@opal.futuro.pl...
> Witam
> W piatek zlozylem wszystkie papierki w AIGO o kredyt , wszystko bylo jak
> trzeba i przesympatyczna pani powiedziala ze kredyt dostane na 90-pare%.
> Kasa ma wplynac na podane przeze mnie konto w mBanku i tu moje pytanie -
> skad ja mam wiedziec ze w ogole dostalem ten kredyt i ze mnie jakis pan x
> nie odrzucil ? Czy kasa powinna zeczywiscie byc dzis , bo wydaje mi sie ze
> jesli dzis ktos zatwierdzi ten kredyt i wykona przelew to pieniadze
powinny
> byc na mBanku dopiero jutro ? Nie lubie cholerka takich niedomowien :(
>
> Pozdrawiam
> Marcin
No a kiedy podpiszesz umowę (nieważne kredyt czy pożyczka)? Pieniądze
przelewa się po podpisaniu umowy. No chyba że umowa jest zawierana na
podstawie oświadczenia woli przez dwie strony (jeden chce a drugi mu daje:
coś takiego widziałem w Invest Kredycie - sprzedaż ratalna).
Piotr
-
6. Data: 2004-02-16 23:39:38
Temat: Re: a niby skad ja mam wiedziec ?? :(
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Franz " <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c0qe9u$r9q$1@inews.gazeta.pl...
> Jedyne co mam do powiedzenia to to ze mozesz sie gorzko sparzyc nie
> rozrozniajac "kredytu" od "pozyczki"...
Jak mianowicie? :)
Pozdrawiam,
Washko
-
7. Data: 2004-02-17 00:09:39
Temat: Re: a niby skad ja mam wiedziec ?? :(
Od: "Piotr" <p...@c...cz>
> skad ja mam wiedziec ze w ogole dostalem ten kredyt i ze mnie jakis pan x
Przewaznie dostaniesz jak podpiszesz umowe...
> nie odrzucil ? Czy kasa powinna zeczywiscie byc dzis , bo wydaje mi sie ze
> jesli dzis ktos zatwierdzi ten kredyt i wykona przelew to pieniadze
powinny
Piszesz ze zlozyles "papierki"... A to w sumie nie oznacza nic... no chyba
skladajac podpisales sam nie wiesz co...
Pozdr.,
Piotr
-
8. Data: 2004-02-17 00:44:19
Temat: Re: a niby skad ja mam wiedziec ?? :(
Od: "Franz " <f...@g...pl>
Tomasz Waszczynski <w...@w...org> napisał(a):
> > Jedyne co mam do powiedzenia to to ze mozesz sie gorzko sparzyc nie
> > rozrozniajac "kredytu" od "pozyczki"...
>
> Jak mianowicie? :)
Nie wiedzac ile sie placi i za co...
Z opisu przypadku wynika ze Szanowny Klient zlozyl jakies papierki, moze cos
podpisal, ciekawe czy dostal chociaz kopie... bo jak na razie to nie wie
kompletnie nic...
Ustawa o kredycie konsumenckim naklada na kredytodawce obowiazek szczegolowej
informacji co, jak i za ile.
Jedno spojrzenie na strone www.aigo.pl wystarczy aby wyrobic sobie juz pewne
zdanie na temat tego ze firma oferuje "latwe" pieniadze dla ludzi
nieco "przycisnietych" roznymi okolicznosciami...
Mozna tylko dedukowac ze owe "latwe" pieniadze sa czasami trudne do
sciagniecia co tego typu firmy rekompensuja sobie wysokimi procentami
sciaganymi od uczciwych kredytobiorcow.
Zeby nie bylo - nie wiem co to za firma, moze rzeczywiscie daja kase na
piekne oczy widoczne w dowodzie osobistym i nie sciagaja nieludzkich
procentow, ale jezeli procedura wyglada tak ze klient wychodzi bez umowy w
ktorej ma napisane czarno na bialym ile go to bedzie kosztowalo, kiedy
dostanie pozyczke i kiedy ma to splacic to ja od takich "wynalazko" radze sie
trzymac z daleka...
--
Franz
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2004-02-17 08:46:16
Temat: Re: a niby skad ja mam wiedziec ?? :(
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Franz " <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c0ro53$p0p$1@inews.gazeta.pl...
> > > Jedyne co mam do powiedzenia to to ze mozesz sie gorzko sparzyc nie
> > > rozrozniajac "kredytu" od "pozyczki"...
> >
> > Jak mianowicie? :)
>
> Nie wiedzac ile sie placi i za co...
> Z opisu przypadku wynika ze Szanowny Klient zlozyl jakies papierki, moze
cos
> podpisal, ciekawe czy dostal chociaz kopie... bo jak na razie to nie wie
> kompletnie nic...
> Ustawa o kredycie konsumenckim naklada na kredytodawce obowiazek
szczegolowej
> informacji co, jak i za ile.
No dobrze, ale jak mianowicie ma się sparzyć nie odróżniająć kredytu od
pożyczki?
Pozdrawiam,
Washko
-
10. Data: 2004-02-17 10:25:51
Temat: Re: a niby skad ja mam wiedziec ?? :(
Od: "Franz " <f...@g...pl>
Tomasz Waszczynski <w...@w...org> napisał(a):
> No dobrze, ale jak mianowicie ma się sparzyć nie odróżniająć kredytu od
> pożyczki?
Chocby tak że jak to wszystko sobie poczyta i poleci teraz do tego aigo zeby
calosc 'odkrecic' i zrezygnowac to go moga olac bo w przypadku "pozyczki" nie
przysluguje mu prawo do odstapienia...
O roznych "zalacznikach ktore sa integralna czescia umowy" a ktore dostaje
sie dopiero PO podpisaniu umowy juz nie wspominam...
--
Franz
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/