<t...@s...com> napisal(a):
>>> - cena (sporo niższa niż kredytu)
>>
>> Dlaczego tak uważasz? Mnie się wydaje, że koszta są porównywalne.
>
> Bo to sprawdziłem :)

I jak Ci sumaryczne koszta wyszły tu i tu? Pamiętasz jakieś
wyliczenia ?

>> Scenariusz: raz się spóźnisz o jeden dzień. Możesz nawet nie zdawać
>> sobie sprawy. Leasingodawca wysyła listem zwykłym informację o
>> obciążeniu. List ginie na poczcie (poczta gubi sporo listów
>> nierejestrowanych, wiem z doświadczenia). Ty niestety podpisałeś, że
>
> Może - ale ja dostaję i wysyłam kilkadziesiąt listów miesiąc w miesiąc
> od lat i może raz coś zginęło, a kilka razy było otwarte (ale dawniej,
> teraz jakoś nie). Więc bez przesady. Poza tym - zrób od razu nadpłatę
> tych 3 dych i masz spokój :).

Najłatwiej to w ogóle kupić za gotówkę :)
--
Samotnik

do góry

>> włącznie z ZUSem. Kontroler powiedział że przyszli właśnie dlatego, bo im
>> to wskazał jakiś ichni urzędowoskarbowy system oceny ryzyka.
>
> No ta, ja patrzyłem z perspektywy sytuacji, kiedy ta pierwsza wpłata to
> circa miesięczne koszty normalnej działalności - wtedy nie ma takiej
> strasznej poruty :)
>
>>> - cena (sporo niższa niż kredytu)
>>
>> Dlaczego tak uważasz? Mnie się wydaje, że koszta są porównywalne.
>
> Bo to sprawdziłem :)

Leasing jest zazwyczaj drozszy niz kredyt. To akurat ja znam z autopsji.
Na tą samą rzecz, koszty obsługi leasingu i kredytu z uwzglednieniem tarczy
podatkowej wskazywaly na korzysc kredytu. No chyba, ze chodzilo o jakąs
promocje w stylu suma rat = wartosc st albo kredyt jest jakis kosmiczny.

Pozdrawiam
_________________________
BN
www.adekus.pl
www.adekus.pl/kh

www.stowarzyszenie-pomoc.az.pl/jeden_procent.html



--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

Samotnik powiada w dniu 2006-03-21 17:39:

> I jak Ci sumaryczne koszta wyszły tu i tu? Pamiętasz jakieś
> wyliczenia ?

Trochę - leasing 115% po negocjacjach (4 lata, 10% na wjazd, 1% wykup).
Kredyt - ponad 125%, podobne warunki wstępne i czas). Co daje ponad 12
tys. różnicy brutto na korzyść leasingu. Gdyby nie to, brałbym kredyt,
bo zdolność była, tyle, że miałbym więcej czesania papierków. Aha - i
przy zakupie na kredyt musiałbym się liczyć z trzepaniem przez US -
szwagier to przechodził. Niby nic, ale po co to komu :)

> Najłatwiej to w ogóle kupić za gotówkę :)

Wcale nie - wtedy to dopiero US cię sprawdzi. Szwagrowi tylko zajrzał w
papiery kredytowe i dziękujemy, ale przy zakupie za gotówkę to już
regularna kontrola

T.

do góry

Dnia 2006-03-21 13:21, osobnik wlo stwierdził, iż:
> Znajomy polecil, faktycznie dosc tanio i w miare szybko formalnosci.

Ja właśnie wziąłem w VB LEasing. Szybciej (zanim EFL przygotował mi
ofertę, miałem już podpisaną umowę z VB) i taniej.

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Tomasz Nowicki napisał(a):
> Samotnik powiada w dniu 2006-03-21 17:39:
>
>> I jak Ci sumaryczne koszta wyszły tu i tu? Pamiętasz jakieś
>> wyliczenia ?
>
> Trochę - leasing 115% po negocjacjach (4 lata, 10% na wjazd, 1% wykup).
> Kredyt - ponad 125%, podobne warunki wstępne i czas). Co daje ponad 12
> tys. różnicy brutto na korzyść leasingu. Gdyby nie to, brałbym kredyt,
> bo zdolność była, tyle, że miałbym więcej czesania papierków. Aha - i
> przy zakupie na kredyt musiałbym się liczyć z trzepaniem przez US -
> szwagier to przechodził. Niby nic, ale po co to komu :)
>
>> Najłatwiej to w ogóle kupić za gotówkę :)
>
> Wcale nie - wtedy to dopiero US cię sprawdzi. Szwagrowi tylko zajrzał w
> papiery kredytowe i dziękujemy, ale przy zakupie za gotówkę to już
> regularna kontrola

Weź pod uwagę, że w przypadku leasingu dostaniesz upust na samochód -
przy płatności gotówką (przelewem ;-) ) usłyszysz bajkę o wężu lub o
dywanikach.

Co więcej, pary dealer-leasing różnie rozkładają proporcje pomiędzy
upustem, a kosztem leasingu, porównując warto liczyć całość, nie
ekscytować się procentami.

Pzdr: Witek

do góry

On Tue, 21 Mar 2006 11:57:03 +0100, darek <d...@f...com.pl> wrote:

>Wprawdzie nie z autpsji a doswiadczenia znajomych posiadajacych auto w
>leasingu EFL.
>Zwroc uwage na warunki ubezpieczenia , AC. Z tego co wiem VAT za naprawe
>samochodu bedziesz musial pokryc Ty. Moi znajomi przeszli maly koszmar z
>EFL'em po wypadku, nie z ich winy zreszta.
W masterlease nie bylo zadnych dodatkowych kosztow typu vat przy
naprawie z AC. nie bylo tez podwyzki skladki ubezpieczenia. ponadto
kilka drobnych spraw w serwisie zrobili za darmo (np. przeglad
gwarancyjny alarmu) bo nie chcialo im sie babrac w papiery z
masterlease za 50 zl. woleli robic za darmo bez nerwow :) jakbym mial
auto na siebie to bym placil za takie drobne rzeczy.

ponadto najczesciej trzeba zdjac 5-9% od kosztow leasingu, bo
finansujacy kupuje auto o dealera o te kilka % taniej i od tej nizszej
kwoty liczy raty.

WAM
--
Sprzedam: www.nasprzedaz.pl
Wynajme: www.nawynajem.pl

do góry

wlo wrote:
> Witam
> Biore auto w leasing z EFL'a.
>
> Przeczytal ktos ich umowe? Sa w niej jakies kruczki?
> Probuje to czytac ale ciezko mi idzie.. jest tak napisana ze trzeba by
> tydzien poswiecic na jej zrozumienie ;(
>
> Bede wdzieczny za info na co zwrocic uwage?
>
> pozdr

Ja w sprawie VAT-u od naprawy. Jes'li masz auto "na firme;" nie ma
znaczenia sposób finansowania (kredyt czy leasing), to i tak VAT od
naprawy odliczysz jako koszt. Tak wie;c dok?adnie o tyle VAT-u zap?acisz
mniej do urze;du skarbowego ile wyda?es' w zwia;zku z naprawa;. I to nie
jest sprawa zwia;zana z towarzystwem leasingowym a ubezpieczycielem.
Normalnie na naprawe; dostajesz fakture; VAT i odliczasz ja; jako swój
koszt. Inna sprawa jes'li naprawa zostanie przeprowadzona bez papierów
ale jes'li auto jest w leasingu to w zasadzie nie wchodzi to w gre;.

Ja swój pierwszy samochód "na firme;" mia?em w kredycie i po tym jak
pewna Pani wjecha?a mi w bok takz.e musia?em pokryc' równowartos'c' VAT od
naprawy mimo, z.e naprawa odby?a sie z OC sprawczyni... niemniej jednak
faktura za naprawe; by?a kosztem firmy.

Obecnie mam auto w leasingu w EFL. Za dwa miesia;ce kon'czy sie; leasing
wie;c niemal ca?y okres z "bronia; przy skroni" mam za soba;. Nie
zag?e;biaja;c sie; w szczegó?y umowy powiem tylko (ten zapis móg? ulec
zmianie), z.e aby utracic' prawo pierwszen'stwa przy wykupie przedmiotu
be;da;cego w leasingu trzeba sie; spóz'nic' dwa razy o ponad dwa tygodnie.
Spóz'nienie jedno, czy kilkudniowe nie powoduje ani naliczenia kary ani
nie powoduje utraty prawa pierwokupu. Tak jest w mojej umowie a czy
przez te niemal 3 lata nie uleg?a ona zmianie to nie wiem. Za to
zdecydowanie zwróci? bym uwage; jak wygla;da sprawa likwidowania szkody
ca?kowitej (szczególnie w pierwszym okresie leasingu) - zastosowany wzór
jest bardzo niekorzystny.

Koszt, leasing czy kredyt, w moim przypadku zadecydowa? o leasingu ...
podobnie jak sprawa liczenia zdolnos'ci (kredyt na mieszkanie itp psuje
troche; zdolnos'c' kredytowa; a leasingowej nie). Dodatkowo przy pierwszej
racie 20% zastosowano procedure; uproszczona; (tylko zas'wiadczenia o
dzia?alnos'ci, regonie i nipie, ostatni pit 5, karta wzorów podpisu z
banku, potwierdzenia przelewów do ZUS - tak wie;c oby?o sie bez
wizytowania urze;dów i zamkne;?o sie; w trzech dniach).

Pozdrawiam
Micha? Kopec'

do góry