-
1. Data: 2007-11-16 22:23:31
Temat: bilansowanie w mbanku w k. hipotecznym
Od: "John Cleese" <m...@o...pl>
na czym to polega? moglibyście podać przykład? ze strony mbanku ciężko
cokolwiek wynieść łopatologicznego..
dzięki :)
-
2. Data: 2007-11-17 10:00:42
Temat: Re: bilansowanie w mbanku w k. hipotecznym
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
John Cleese pisze:
> na czym to polega? moglibyście podać przykład? ze strony mbanku ciężko
> cokolwiek wynieść łopatologicznego..
> dzięki :)
>
>
Wziąłeś kredyt na X KPLN. Załóżmy najpierw, że na koncie nie ma żadnych
ruchów. Niech teraz przez cały miesiąc na rachunku bilansującym leży
powiedzmy Y KPLN.
Wtedy przy obliczeniu odsetek za ten miesiąc wezmą ci jako podstawę do
ich naliczenia kwotę X-Y KPLN. I tyle.
A jeśli na koncie ruchy są to biorą "do odjęcia" (czyli za Y) średni
stan konta bilansującego. I tyle.
KJ
-
3. Data: 2007-11-17 19:01:45
Temat: Re: bilansowanie w mbanku w k. hipotecznym
Od: "John Cleese" <m...@o...pl>
Użytkownik "Kamil Jońca" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fhme51$fl6$1@inews.gazeta.pl...
> John Cleese pisze:
>> na czym to polega? moglibyście podać przykład? ze strony mbanku ciężko
>> cokolwiek wynieść łopatologicznego..
>> dzięki :)
> Wziąłeś kredyt na X KPLN. Załóżmy najpierw, że na koncie nie ma żadnych
> ruchów. Niech teraz przez cały miesiąc na rachunku bilansującym leży
> powiedzmy Y KPLN.
> Wtedy przy obliczeniu odsetek za ten miesiąc wezmą ci jako podstawę do ich
> naliczenia kwotę X-Y KPLN. I tyle.
> A jeśli na koncie ruchy są to biorą "do odjęcia" (czyli za Y) średni stan
> konta bilansującego. I tyle.
>
> KJ
czyli konto bilansujące mam traktować ajko jakieś subkonto, (coś jak emax)
do ktorego wrzucam kasiute z ekonta i deklaruje, że przez np. 3 tyg. będzie
tam leżała takato a taka kwota?
M
-
4. Data: 2007-11-17 19:36:53
Temat: Re: bilansowanie w mbanku w k. hipotecznym
Od: "=== igoR ===" <i...@g...pl>
> na czym to polega? moglibyście podać przykład? ze strony mbanku ciężko
> cokolwiek wynieść łopatologicznego..
Wziąłeś kredyt na 300 000. Na eKoncie leży 100 000. Odsetki liczą Ci od kwoty
200 000. W następnym miesiącu na eKoncie leży 50 000, więc kolejną ratę liczą
Ci z odsetkami od kwoty 250 000. Pomijam ratę, która pomniejszyła zadłużenie w
ub. m-cu. Według mnie to taki bajer marketingowy, bo o ile można na koncie
osobistym mieć 3000 czy 5000, nikt nie trzyma więcej. Jak mam grubszą kasę
zaraz ją inwestuje, aby nie traciła na wartości. Więc jeśli to jeden z, jak
myślisz, plusów, odrzuć go i nie bierz pod uwagę, jeśli szukasz kredytu. Dobre
może w przypadku nieruchomości komercyjnych, dla dużych firm, kiedy
niejednokrotnie wpływy bilansują kredyt, a kasa jest wolna, ale nie dla
indywidualnych kredytobiorców.
--
igoR
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2007-11-17 19:53:34
Temat: Re: bilansowanie w mbanku w k. hipotecznym
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
John Cleese pisze:
[...]
>
> czyli konto bilansujące mam traktować ajko jakieś subkonto, (coś jak emax)
> do ktorego wrzucam kasiute z ekonta i deklaruje, że przez np. 3 tyg. będzie
> tam leżała takato a taka kwota?
Nic nie deklarujesz. Ustalasz np. limit 1000 PLN. Wtedy jeśli na ekoncie
będzie więcej to zostanie to przelane na to "subkonto" a jeśli mniej
to zostanie z tego subkonta uzupełnione.
A do liczenia odsetek będzie wzięta średnia z subkonta.
KJ
-
6. Data: 2007-11-17 19:57:25
Temat: Re: bilansowanie w mbanku w k. hipotecznym
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
=== igoR === pisze:
>> na czym to polega? moglibyście podać przykład? ze strony mbanku ciężko
>> cokolwiek wynieść łopatologicznego..
[...]
> osobistym mieć 3000 czy 5000, nikt nie trzyma więcej. Jak mam grubszą kasę
> zaraz ją inwestuje, aby nie traciła na wartości. Więc jeśli to jeden z, jak
> myślisz, plusów, odrzuć go i nie bierz pod uwagę, jeśli szukasz kredytu. Dobre
Ale dopuszczasz, że ktoś może nie mieć "żyłki inwestycyjnej"?
Inna opcja: gdzie znajdziesz linię kredytową tak nisko oprocentowaną, i
z prowizją płaconą *raz*, a nie *co roku*?
KJ
-
7. Data: 2007-11-17 20:56:27
Temat: Re: bilansowanie w mbanku w k. hipotecznym
Od: "MarekZ" <m...@t...irc.pl>
Użytkownik "=== igoR ===" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fhnfsk$ite$1@inews.gazeta.pl...
> myślisz, plusów, odrzuć go i nie bierz pod uwagę, jeśli szukasz kredytu.
> Dobre
> może w przypadku nieruchomości komercyjnych, dla dużych firm, kiedy
> niejednokrotnie wpływy bilansują kredyt, a kasa jest wolna, ale nie dla
> indywidualnych kredytobiorców.
Bzdury Waść pleciesz.
marekz
-
8. Data: 2007-11-17 21:06:02
Temat: Re: bilansowanie w mbanku w k. hipotecznym
Od: "=== igoR ===" <i...@g...pl>
> > może w przypadku nieruchomości komercyjnych, dla dużych firm, kiedy
> > niejednokrotnie wpływy bilansują kredyt, a kasa jest wolna, ale nie dla
> > indywidualnych kredytobiorców.
>
> Bzdury Waść pleciesz.
A niby dlaczegóż?
Nie wiem jak Ty, ja nie trzymam kasy na nieoprocentowanym koncie.
Co innego firma, np. handlowa. Codziennie spływa jakaś kasa, więc leży. Na
moje konto wpływa raz, dwa razy w miesiącu, i dłużej niż dzień czy dwa nie
pozwalam leżeć.
Jak ktoś ma luźne kilkadziesiąt tysięcy, nie trzyma tego na koncie.
--
igoR
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2007-11-17 21:13:02
Temat: Re: bilansowanie w mbanku w k. hipotecznym
Od: "=== igoR ===" <i...@g...pl>
> Ale dopuszczasz, że ktoś może nie mieć "żyłki inwestycyjnej"?
> Inna opcja: gdzie znajdziesz linię kredytową tak nisko oprocentowaną, i
> z prowizją płaconą *raz*, a nie *co roku*?
Jeśli linia kredytowa, to właśnie w mBanku, na biznesowym koncie. Zero
prowizji za przyznanie, zero opłat za odnowienie i prawie 5% taniej niż na
eKoncie. Ale to tak przy okazji.
Karta kredytowa załatwia bieżące potrzeby, a gdyby było coś pilnego, w kilka
dni można uciec z funduszy czy opchnąć złoto.
Nie róbmy człowiekowi wody z mózgu: nie znam nikogo, kto biernie patrzy na
kilkadziesiąt tysięcy na koncie. Musiałby być idiotą.
Jak wspominałem, co innego kilka tysięcy, bieżące wydatki, pensja, itp, ale
nie więcej.
Moim zdaniem poroniony i typowo marketingowy ten pomysł. Dodam, że jak sam
szukałem kredytu, dopytywałem o to, ale już na wstępie odrzuciło mnie to, że
nie działa przy kresce w CHF. A swoją drogą i tak mam hipoteczny w PLN, ale w
innym banku ;)
--
igoR
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2007-11-17 21:38:29
Temat: Re: bilansowanie w mbanku w k. hipotecznym
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
=== igoR === pisze:
>> Ale dopuszczasz, że ktoś może nie mieć "żyłki inwestycyjnej"?
>> Inna opcja: gdzie znajdziesz linię kredytową tak nisko oprocentowaną, i
>> z prowizją płaconą *raz*, a nie *co roku*?
>
[...]
> Nie róbmy człowiekowi wody z mózgu: nie znam nikogo, kto biernie patrzy na
> kilkadziesiąt tysięcy na koncie. Musiałby być idiotą
Aha, czyli ktoś kto oszczędza przez, powiedzmy rok, na wykończenie
mieszkania, i nie chce pod żadnym pozorem naruszyć tych pieniędzy, to
jest idiotą? Gratuluje dobrego samopoczucia.
Przypominasz mi trochę doradcę w ołpenfajnansie który radził mi (cirka
rok temu), żeby "wziąć jak największy kredyt i nadwyżkę wpłacić w
fundusze", ciekawy jestem jak się czują ludzie którzy (nieco później)
zastosowali się do takiej rady.
KJ