eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › bitcoin - nowa internetowa waluta peer2peer
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 140

  • 51. Data: 2011-05-26 07:17:19
    Temat: Re: bitcoin - nowa internetowa waluta peer2peer
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Wed, 25 May 2011 16:57:43 +0200, Tomasz Chmielewski
    <t...@n...wpkg.org> wrote:


    >Tzn. przyjmujac, ze poczatkowo mamy 1000 jablek, 1000 pomaranczy i 1000
    >jednostek monetarnych (ulatwienie w wymianie "jabłek za pomarańcze") -
    >co zrobic z pieniedzmi, gdy urosnie kolejnych 500 jablek? Dodrukowac?
    >Nie dodrukowac?

    Nie dodrukowywać.
    Przecież to nic złego, że jabłka stanieją.
    Poza tym: trochę przybędzie, a trochę ubędzie (ja na przykład lubię
    jabłka i zjadam je :-).


  • 52. Data: 2011-05-26 07:23:52
    Temat: Re: bitcoin - nowa internetowa waluta peer2peer
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Wed, 25 May 2011 17:02:09 +0200, Tomasz Chmielewski
    <t...@n...wpkg.org> wrote:

    >On 25.05.2011 14:32, Jarek Andrzejewski wrote:
    >
    >>> One nie moga sie pojawić z definicji. To jest istotne ograniczenie systemu.
    >>
    >> to jest jego siła! Taki system nie pozwala na oszustwo inflacji.
    >
    >Pozwala za to na oszustwo deflacji: wystarczy lezec do gory brzuchem i
    >nic nie robic, a wartosc posiadanych w skarpecie (czy na dysku)
    >pieniedzy rosnie.

    i?
    Przecież teraz np. ceny komputerów i elektroniki podlegają ciągłej
    deflacji. Czy to powstrzymuje ludzi przed ich zakupami?
    I tak samo będzie, gdy deflacja będzie obejmowała więcej towarów: w
    pewnym momencie ktoś stwierdzi: nie chcę dłużej czekać, idę z żoną do
    restauracji. Albo: nie chcę dłużej czekać, kupuję ten samochód,
    zmywarkę, lodówkę.
    Poza tym widzę tu fundamentalną różnicę: w przypadku inflacji to
    rząd/bank centralny oszukuje obywateli, często wbrew ich woli (IMHO
    właściwie zawsze wbrew, ale nie każdy zdaje sobie z tego sprawę), a w
    przypdaku "oszustwa deflacji" to są nasze decyzje i nasze pieniądze.
    To my decydujemy, kiedy je wydać, a nie jesteśmy do tego niejako
    zmuszani wiedzą, że nie wydane pieniądze tracą wartość. Deflacja
    skłania do oszczędzania, a inflacja nie. Ja uważam, że oszczędzanie
    jest lepsze niż życie z dnia na dzień.
    --
    pozdrawiam,
    Jarek Andrzejewski
    Uwaga, uwaga! Wyprzedaż szafkowo-garażowa:
    http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=1496


  • 53. Data: 2011-05-26 08:22:41
    Temat: Re: bitcoin - nowa internetowa waluta peer2peer
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>

    On 26.05.2011 09:17, Jarek Andrzejewski wrote:
    > On Wed, 25 May 2011 16:57:43 +0200, Tomasz Chmielewski
    > <t...@n...wpkg.org> wrote:
    >
    >
    >> Tzn. przyjmujac, ze poczatkowo mamy 1000 jablek, 1000 pomaranczy i 1000
    >> jednostek monetarnych (ulatwienie w wymianie "jabłek za pomarańcze") -
    >> co zrobic z pieniedzmi, gdy urosnie kolejnych 500 jablek? Dodrukowac?
    >> Nie dodrukowac?
    >
    > Nie dodrukowywać.
    > Przecież to nic złego, że jabłka stanieją.

    No nie do konca. Producent moze dojsc do wniosku, ze w takim razie zwija
    interes.

    Albo jeszcze wczesniej - skoro jablka w czasie beda tylko coraz tansze,
    to moze w ogole nie ma sensu rozpoczynac takiej produkcji?

    Kolejnym oczywistym wnioskiem bedzie to, ze skoro wartosc pieniadza caly
    czas rosnie w czasie, to nie ma sensu praca, ponoszenie ryzyka, bycie
    przedsiebiorczym - wystarczy schowac pieniadze pod poduszke, aby na
    drugi dzien byc bogatszym.


    --
    Tomasz Chmielewski
    http://wpkg.org


  • 54. Data: 2011-05-26 08:37:11
    Temat: Re: bitcoin - nowa internetowa waluta peer2peer
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Thu, 26 May 2011 10:22:41 +0200, Tomasz Chmielewski
    <t...@n...wpkg.org> wrote:

    >On 26.05.2011 09:17, Jarek Andrzejewski wrote:
    >> On Wed, 25 May 2011 16:57:43 +0200, Tomasz Chmielewski
    >> <t...@n...wpkg.org> wrote:
    >>
    >>
    >>> Tzn. przyjmujac, ze poczatkowo mamy 1000 jablek, 1000 pomaranczy i 1000
    >>> jednostek monetarnych (ulatwienie w wymianie "jabłek za pomarańcze") -
    >>> co zrobic z pieniedzmi, gdy urosnie kolejnych 500 jablek? Dodrukowac?
    >>> Nie dodrukowac?
    >>
    >> Nie dodrukowywać.
    >> Przecież to nic złego, że jabłka stanieją.
    >
    >No nie do konca. Producent moze dojsc do wniosku, ze w takim razie zwija
    >interes.

    Tak jak Apple, Microsoft, Dell, Samsung :-)
    Patrzysz jednostronnie i pomijasz ważną rzecz: w warunkach takiej
    deflacji wszystko będzie tanieć, a więc i jego koszty. Biznes może
    dalej się opłacać.

    >Kolejnym oczywistym wnioskiem bedzie to, ze skoro wartosc pieniadza caly
    >czas rosnie w czasie, to nie ma sensu praca, ponoszenie ryzyka, bycie
    >przedsiebiorczym - wystarczy schowac pieniadze pod poduszke, aby na
    >drugi dzien byc bogatszym.

    Całkowicie błędne przekonanie.
    W wieku "węgla i pary" nic takiego nie nastąpiło pomimo deflacji.
    W Japonii też nic takiego się nie dzieje, choć zdaje się od dawna mają
    deflację.
    --
    pozdrawiam,
    Jarek Andrzejewski
    Uwaga, uwaga! Wyprzedaż szafkowo-garażowa:
    http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=1496


  • 55. Data: 2011-05-26 08:37:35
    Temat: Re: bitcoin - nowa internetowa waluta peer2peer
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>

    On 26.05.2011 09:23, Jarek Andrzejewski wrote:
    > On Wed, 25 May 2011 17:02:09 +0200, Tomasz Chmielewski
    > <t...@n...wpkg.org> wrote:
    >
    >> On 25.05.2011 14:32, Jarek Andrzejewski wrote:
    >>
    >>>> One nie moga sie pojawić z definicji. To jest istotne ograniczenie systemu.
    >>>
    >>> to jest jego siła! Taki system nie pozwala na oszustwo inflacji.
    >>
    >> Pozwala za to na oszustwo deflacji: wystarczy lezec do gory brzuchem i
    >> nic nie robic, a wartosc posiadanych w skarpecie (czy na dysku)
    >> pieniedzy rosnie.
    >
    > i?
    > Przecież teraz np. ceny komputerów i elektroniki podlegają ciągłej
    > deflacji. Czy to powstrzymuje ludzi przed ich zakupami?

    Nie mialem akurat na mysli deflacyjnego wstrzymywania sie ludzi przed
    zakupami.

    Komputery tanieja, bo "wlasciciel fabryki" musi caly czas glowkowac
    (wprowadzac innowacje), co by tu zrobic, zeby jego kapital pracowal na
    siebie.
    Gdy bedzie tak, ze ten sam kapital pracuje na siebie czy sie stoi, czy
    sie lezy, to moze sie okazac, ze nie ma sensu zarzadzac fabryka, skoro
    bogatszym sie staje i bez pracy.


    (...)


    > Deflacja
    > skłania do oszczędzania, a inflacja nie. Ja uważam, że oszczędzanie
    > jest lepsze niż życie z dnia na dzień.

    Inflacja bardziej sklania do inwestowania, niz inflacja.

    Jak ze wszystkim, "to zalezy" :|

    --
    Tomasz Chmielewski
    http://wpkg.org


  • 56. Data: 2011-05-26 08:38:24
    Temat: Re: bitcoin - nowa internetowa waluta peer2peer
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>

    On 26.05.2011 10:37, Tomasz Chmielewski wrote:

    >> Deflacja
    >> skłania do oszczędzania, a inflacja nie. Ja uważam, że oszczędzanie
    >> jest lepsze niż życie z dnia na dzień.
    >
    > Inflacja bardziej sklania do inwestowania, niz inflacja.

    Oczywiscie mialo byc: "Inflacja bardziej sklania do inwestowania, niz
    deflacja".

    --
    Tomasz Chmielewski
    http://wpkg.org


  • 57. Data: 2011-05-26 08:40:30
    Temat: Re: bitcoin - nowa internetowa waluta peer2peer
    Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>

    Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <t...@n...wpkg.org> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:9...@m...uni-berlin.de...

    > Kolejnym oczywistym wnioskiem bedzie to, ze skoro wartosc pieniadza caly
    > czas rosnie w czasie, to nie ma sensu praca, ponoszenie ryzyka, bycie
    > przedsiebiorczym - wystarczy schowac pieniadze pod poduszke, aby na drugi
    > dzien byc bogatszym.

    A skąd wziąć pieniądze. Życie polega na ich wydawaniu, więc trzeba nowe
    zdobywać i tak czy mamy inflację czy deflację.

    Nadal biznes może dawać wyższe zyski niż pasywny zysk z deflacji.


  • 58. Data: 2011-05-26 08:43:26
    Temat: Re: bitcoin - nowa internetowa waluta peer2peer
    Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>

    Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <t...@n...wpkg.org> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:9...@m...uni-berlin.de...

    > Oczywiscie mialo byc: "Inflacja bardziej sklania do inwestowania, niz
    > deflacja".

    Być może. Ale niewiele bardziej. I to głównie efekt "psychologiczny" niż coś
    realnie uzasadnionego. Przy deflacji "stopa wolna od ryzyka" jest dodatnia,
    przy inflacji zazwyczaj jest ujemna i tylko taka jest chyba faktyczna
    różnica z punktu widzenia inwestowania. Ale różnicy jakościowej tu nie ma,
    czy to będzie +1% czy -1%, to nadal tylko różnica o 2%.


  • 59. Data: 2011-05-26 08:47:30
    Temat: Re: bitcoin - nowa internetowa waluta peer2peer
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org> writes:

    [..]
    >
    > Komputery tanieja, bo "wlasciciel fabryki" musi caly czas glowkowac
    > (wprowadzac innowacje), co by tu zrobic, zeby jego kapital pracowal na
    > siebie.
    > Gdy bedzie tak, ze ten sam kapital pracuje na siebie czy sie stoi, czy
    > sie lezy, to moze sie okazac, ze nie ma sensu zarzadzac fabryka, skoro
    > bogatszym sie staje i bez pracy.

    Tylko pamiętaj o tym, że zakupu takiej żywności nie możesz odkładać w
    nieskończoność. Jakby tak poszukać, to całkiem sporej ilości rzeczy nie
    możesz odłożyć w nieskończoność.

    Poza tym mówimy o tym, ze kupujący będą się wstrzymywać z zakupami "bo
    stanieje". Z tego punktu widzenia, nie jest istotne czy stanieje "bo
    postęp", czy "bo deflacja".

    KJ

    --
    http://blogdebart.pl/2009/12/22/mamy-chorych-dzieci/
    Zanim wlaczysz komputer, zastanow sie: Czy jestes absolutnie pewien(na), ze nie
    jest podlaczany do wyrzutni rakiet?


  • 60. Data: 2011-05-26 08:52:06
    Temat: Re: bitcoin - nowa internetowa waluta peer2peer
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>

    On 26.05.2011 10:37, Jarek Andrzejewski wrote:

    >>>> Tzn. przyjmujac, ze poczatkowo mamy 1000 jablek, 1000 pomaranczy i 1000
    >>>> jednostek monetarnych (ulatwienie w wymianie "jabłek za pomarańcze") -
    >>>> co zrobic z pieniedzmi, gdy urosnie kolejnych 500 jablek? Dodrukowac?
    >>>> Nie dodrukowac?
    >>>
    >>> Nie dodrukowywać.
    >>> Przecież to nic złego, że jabłka stanieją.
    >>
    >> No nie do konca. Producent moze dojsc do wniosku, ze w takim razie zwija
    >> interes.
    >
    > Tak jak Apple, Microsoft, Dell, Samsung :-)

    Przeciez w swiecie dolara czy euro panuje inflacja, wiec Apple,
    Microsoft, Dell czy Samsung nie pasuja do opisu "producenta jablek
    zwijajacego interes".

    Zwroc uwage, ze komputery niby tanieja, ale sa to zawsze inne komputery
    (inne komponenty, tansze dzieki masowej produkcji, inwestycjom i
    innowacjom).
    Sam (nowy) zestaw komputerowy, niezbedny do napisania listu i
    wydrukowania go na kartce nie stanial juz tak bardzo :)


    > Patrzysz jednostronnie i pomijasz ważną rzecz: w warunkach takiej
    > deflacji wszystko będzie tanieć, a więc i jego koszty. Biznes może
    > dalej się opłacać.

    "Szanowni pracownicy, dzieki swietnym wynikom, od dzis obnizamy pensje o
    5%, a w nastepnym roku o kolejne 4%"

    "Gornicy sparalizowali ruch w stolicy, zadajac dalszych obnizek plac"

    "Emeryci masowo wylegli na ulice, dziekujac rzadowi za kolejna serie
    obnizek swiadczen"

    :))


    >> Kolejnym oczywistym wnioskiem bedzie to, ze skoro wartosc pieniadza caly
    >> czas rosnie w czasie, to nie ma sensu praca, ponoszenie ryzyka, bycie
    >> przedsiebiorczym - wystarczy schowac pieniadze pod poduszke, aby na
    >> drugi dzien byc bogatszym.
    >
    > Całkowicie błędne przekonanie.
    > W wieku "węgla i pary" nic takiego nie nastąpiło pomimo deflacji.
    > W Japonii też nic takiego się nie dzieje, choć zdaje się od dawna mają
    > deflację.

    Przeciez w Japonii produkcja zwija sie, czy w najlepszym wypadku
    stagnuje, juz kolejna dekade.

    W zasadzie nie znalazlem dobrej odpowiedzi na pytanie - skoro Japonia od
    wielu lat ubolewa nad deflacja, dlaczego w tym przypadku "dodruk
    pieniadza" (np. na splate dlugow rzadowych) nie wchodzi w gre
    (oczywiscie nie pelna moca prasy drukarskiej).


    --
    Tomasz Chmielewski
    http://wpkg.org

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1