On Wed, 11 Oct 2023 07:06:11 -0000 (UTC), jureq wrote:
> W dniu Tue, 10 Oct 2023 11:30:23 +0200, użytkownik J.F napisał:
>> A blik ... blika wymyslily banki. Zdaje się, że po to, aby całą prowizję
>> zgarnąc dla siebie, po co sie dzielic z visą :-)
>
> A potem jeszcze wymyśliły blika zbliżeniowego. Żeby się podzielić prowizją
> z mastercardem.

A dzielą się?
Bo ten kod i potwierdzanie było trochę uciązliwe, jak na codzienne
zakupy w sklepach.

> Tak naprawdę dla klienta jedyną wadą blika w porównaniu z kartą jest brak
> chargebacku.

J.

do góry

On Tue, 10 Oct 2023 09:02:35 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski wrote:
> wtorek, 10 października 2023 o 17:50:04 UTC+2 Krzysztof Halasa napisał(a):
>> "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>>
>>> no ... ciekawe na ile poważne jest w Polsce ryzyko:
>>> "Spend between ?100 and ?30,000 on a credit card and you can relax in
>>> the knowledge that you're protected by the Consumer Credit Act 1974,
>>> should the dealer go out of business without delivering your car, for
>>> example."
>> Nie wydaje mi się by w Polsce było ryzyko tego typu: płacisz za samochód
>> po jego nabyciu (masz fakturę i jesteś właścicielem), więc ew. upadłość
>> sprzedawcy wiele tu nie zmienia. W przypadku zaliczki jest inaczej, ale
>> kwota też jest inna.
>
> Samochody się czasem dziwacznie nabywa.
> Czyli np. musisz zapłacić całość, a odbiór za 2 tygodnie.
> A dealer może jeszcze nie zapłacić producentowi za ten samochód
> zanim ogłosi upadłość.

A jak odwrotnie? Dealer przeleje, producent upadnie ?

J.

do góry

On Tue, 10 Oct 2023 17:11:22 +0200, PiteR wrote:
> in <news:4ibohlg6fj05$.9t19drhkhp80.dlg@40tude.net>
> user J.F pisze tak:
>
>> Ale o co chodzi? smartfonów nie lubisz, androida nie lubisz,
>> apek bankowych nie lubisz, blika nie lubisz?
>
> Skurwiałych ekraników nienawidzę. Zrobiły z ludzi robociki zapatrzone
> pod nogi. Koniki garbuski. Zero kontaktu wzrokowego.

Moze i tak, ale widzisz ... najwyrazniej ludzie to lubią.

> Myszki to normalnie nie ma,

Paluch nawet wygodniejszy.

> ekranik mały.

Coraz wieksze robią

> System i aplikacje robią co chcą zero kontroli zero firewalla.

powiedziałbym, ze trochę wieksza niz na Windows ..

> I to ciagle molestowanie ściagnij
> aplikacje, czeka na ciebie kod promocyjny i 10zł, włącz geoolokację,
> zaloguj sie do konta, zeskanuj kod i odbierz 5zł.

A to zalezy gdzie.
No ale owszem - zamiast sie gdzies pochwalic na www, to firma chce
wcisnąc swoją apkę.
Trzeba dawać odpór :-)
Ale rzeczom niechcianym, a nie chcianym :-)

J.

do góry

in <news:1tgtlj3e4697p$.2qd05ke8wi5x.dlg@40tude.net>
user J.F pisze tak:

> Samochodów sie na kartę nie kupuje :-)

kupuje się


> Natomiast tu ... jakie jest ryzyko, ze zaplacimy, a samochodu nie
> dostaniemy?

chodzi o to że dostaniemy z wadą prawną


--
Piotrek

Grosz do grosza i bedzie kokosza

do góry

in <news:14dlftrjcw39q$.1bfxg6gh4gfpb.dlg@40tude.net>
user J.F pisze tak:

> Trzeba dawać odpór :-)
> Ale rzeczom niechcianym, a nie chcianym :-)

:)

--
Piotrek

Grosz do grosza i bedzie kokosza

do góry

czwartek, 12 października 2023 o 11:03:14 UTC+2 PiteR napisał(a):
> in <news:14dlftrjcw39q$.1bfxg6gh...@40tude.net>
> user J.F pisze tak:
> > Trzeba dawać odpór :-)
> > Ale rzeczom niechcianym, a nie chcianym :-)
> :)

A i tak ciesz się, żę to android, czyli linux+google,
a nie windows phone czy "jak tam k*a będzie się nazywać" - to by dopiero było.

No i nie jest temu wszystkiemu winny android tylko ogólny debilizm taboretów i
kaloryferów,
niesłusznie zwanych ludźmi :(

do góry

Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:

> Samochody się czasem dziwacznie nabywa.
> Czyli np. musisz zapłacić całość, a odbiór za 2 tygodnie.

Jasne. Ale w momencie zapłaty klient jest właścicielem samochodu,
przecież płaci na podstawie faktury, konkretną kwotę za konkretny
samochód. Gdzieś jest inaczej?

Z zaliczką jest inaczej, bo płaci się ją na podstawie umowy, która
przewiduje tylko sprzedaż samochodu w przyszłości. Wtedy w przypadku
upadłości sprzedawcy mamy tylko roszczenie związane z tą umową. Możliwe
że w procesie upadłości akurat to roszczenie udałoby się zaspokoić, ale
to nie jest własność.

> A dealer może jeszcze nie zapłacić producentowi za ten samochód
> zanim ogłosi upadłość.

No to co?

> Nawet z butami tak jest - dziś w deichmannie takie tenisówki jak potrzebuję były na
półce tylko rozmiar 45.
> W kasie zamówiłem sobie 43 i 44 - musiałem zapłacić dziś za obie pary, ale jak
przyjdą to mogę
> od razu jedną zwrócić.
> I podobno oddadzą gotówką - więc wpadnie dodatkowe 2zł ze zwrotów na kartę 1-2-3 ;>

Ale tu moment zmiany właściciela może być inny. Zapłaciłeś zaliczkę czy
coś tam. Ważny jest formalny moment sprzedaży.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:

> A jak odwrotnie? Dealer przeleje, producent upadnie ?

To tak samo bez znaczenia, ponieważ żaden z nich nie jest już
właścicielem. No chyba że ktoś płaci (nie tylko zaliczkę) za samochód,
którego właścicielem ma zostać później niż w momencie zapłaty (np. na
podstawie faktury pro forma) - nie spotkałem się z taką sytuacją, ale
kto wie.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:

> Czyli w zasadzie jestes włascicielem juz od faktury.
>
> Ale jak w miedzyczasie złodziej ukradnie? Albo pozar ... okopci?

I dealer upadnie (np. w związku z pożarem)? Można samochód ubezpieczyć
przed zapłatą. Normalnie się tego raczej nie robi, bo odpowiada za to
dealer, który pewnie także ma ubezpieczenie itd., a samochód to jednak
tylko rzecz nabyta - ale można.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

czwartek, 12 października 2023 o 16:50:28 UTC+2 Krzysztof Halasa napisał(a):
> Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:
>
> > Samochody się czasem dziwacznie nabywa.
> > Czyli np. musisz zapłacić całość, a odbiór za 2 tygodnie.
> Jasne. Ale w momencie zapłaty klient jest właścicielem samochodu,
> przecież płaci na podstawie faktury, konkretną kwotę za konkretny
> samochód. Gdzieś jest inaczej?

Co tam jest na fakturze, że "za konkretny"? Numer VIN czy jak go tam zwą?

> > A dealer może jeszcze nie zapłacić producentowi za ten samochód
> > zanim ogłosi upadłość.
> No to co?

No to oszust nie dealer.
I jak ci wystawił lewą fakturę to kupiłeś czy nie?

> > Nawet z butami tak jest - dziś w deichmannie takie tenisówki jak potrzebuję były
na półce tylko rozmiar 45.
> > W kasie zamówiłem sobie 43 i 44 - musiałem zapłacić dziś za obie pary, ale jak
przyjdą to mogę
> > od razu jedną zwrócić.
> > I podobno oddadzą gotówką - więc wpadnie dodatkowe 2zł ze zwrotów na kartę 1-2-3
;>
> Ale tu moment zmiany właściciela może być inny. Zapłaciłeś zaliczkę czy
> coś tam. Ważny jest formalny moment sprzedaży.

We wtorek dostałem paragon fiskalny z wtorkową datą.
Dziś pani dzwoniła, że dhl przywiózł buty do sklepu.
Więc kiedy ten "formalny moment"?

do góry