> ale moglaby byc jeszcze przedtem lekka fala wtorna i umocnienie CHF, co bym
> przeskoczyl na te walute z USD tak przy poziomie 1,2000 Usd/Chf. :)

Jak widzę, nikt nie chciał się przyłączyć do dyskusji na ten temat.
A przecież wiele osób zapewne problematyka interesuje.

Tak czy inaczej dzięki wielkie za sugestie i potwierdzenia moich
przemyśleń :-)

Wojtek

do góry

Wojtek <w...@w...nq.pl> napisał(a):

> Jak widzę, nikt nie chciał się przyłączyć do dyskusji na ten temat.
> A przecież wiele osób zapewne problematyka interesuje.

Malin to guru w te klocki ;-) Inni uczestnicza w tej debacie ...biernie.

Karolew

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik " Karolew" <k...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c97gjg$c62$1@inews.gazeta.pl...
> Wojtek <w...@w...nq.pl> napisał(a):
>
> > Jak widzę, nikt nie chciał się przyłączyć do dyskusji na ten temat.
> > A przecież wiele osób zapewne problematyka interesuje.
>
> Malin to guru w te klocki ;-) Inni uczestnicza w tej debacie ...biernie.

Zbyszku :) Jak zwykle przesadzasz :) pewnie pora rozsadow sie zbliza ? :)

Tutaj nie ma guru. Nikt nie wie co sie stanie. Kto tak twierdzi jest klamca.
Ale mozna zarzadzac tak ryzykiem, by pomalutku isc do przodu i sie zbytnio
nie narazac.

Fakt jednak, iz zdumiewa mnie ilosc osob, ktore zawsze plyna pod prad
(przeciw trendowi). Tak bylo przez ostatnie dwa lta, gdy zaciagali kredyty w
EUR. Tak teraz sie dzieje, gdy zaminiaja oszczednosci na Dolary :( Podobno
wszystkiemu winni "doradcy kredytowi" hehehe ....


Malin


--
--






--------------------
Jacek Maliszewski - Analityk FOREX
EFIX Polska - www.efixpolska.com
Oddział Szczecin, Monte Cassino 24
tel.: (91) 422-84-63; 601-247-423

do góry

> Zbyszku :) Jak zwykle przesadzasz :) pewnie pora rozsadow sie zbliza ? :)

Przesada czy nie :-) - przynajmniej taka reklama dobrze zrobi na rzecz
popularnosci watka :-)

> Fakt jednak, iz zdumiewa mnie ilosc osob, ktore zawsze plyna pod prad
> (przeciw trendowi). Tak bylo przez ostatnie dwa lta, gdy zaciagali kredyty w
> EUR. Tak teraz sie dzieje, gdy zaminiaja oszczednosci na Dolary :( Podobno
> wszystkiemu winni "doradcy kredytowi" hehehe ....

Teraz i ja to dostrzegam ;-)

Wojtek

do góry

Wojtek <w...@w...nq.pl> writes:

> Wiem, że najbardziej bezpieczne jest kredytowanie w walucie, w której
> się zarabia.

Tak sie uwaza, ale to tylko pozorne - generalnie nie ma takiej zasady.
W szczegolnosci ryzyko kursowe ponosi kazdy - nawet jesli zarabia
w walucie kredytu, to wszystkie wskazniki walutowe, np. stopy
procentowe i kursy sa ze soba powiazane.

Ta zasada pomaga w 2 przypadkach: jesli ktos ma stala pensje, niezalezna
od czegokolwiek, i z gwarancja zatrudnienia (slabo spelnialne, ale
mozliwe), oraz jesli roznice w oprocentowaniu sa mniejsze niz koszty
przewalutowan (jesli takie istnieja - latwiej spelnialne przy kredytach
krotkoterminowych).

W pozostalych przypadkach zawsze sa to spekulacje.
--
Krzysztof Halasa, B*FH

do góry