Witam,
mam kredyt hipteczny w CHF zaciagniety 3 lata temu.
Czy w obliczu kryzysu i mowienia o podrozeniu kredytow, taki kredyt oplaca
sie splacic czesciowo przed czasem, czy lepiej czekac i splacac normalnie?
Co o tym sądzicie?

pozdrawiam

do góry

Użytkownik "remg" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gcn79q$s40$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Witam,
> mam kredyt hipteczny w CHF zaciagniety 3 lata temu.
> Czy w obliczu kryzysu i mowienia o podrozeniu kredytow, taki kredyt oplaca
> sie splacic czesciowo przed czasem, czy lepiej czekac i splacac normalnie?
> Co o tym sądzicie?

Jesteś w takiej sytuacji, że ostatnio wartość kapitału do spłacenia
dynamicznie wzrosła, zaś dodatkowo wartość nieruchomości dynamicznie spadła.
Spłata tego kapitału teraz spowoduje nieodwracalne zrealizowanie tej straty.

Musisz oszacować prawdopodobieństwo tego, że już nigdy w przyszłości (w
skali czasowej zgodnej z okresem kredytu) nie będzie lepszego momentu na
spłatę większej części kapitału, niż jest teraz (czyli że CHF nie spadnie
znacząco w stosunku do PLN). W mojej opinii jest ono bliskie zeru, choć
CHFPLN może jeszcze sporo wzrosnąć na fali tej obecnej histerii, 2,60-2,70
nie wydaje się nierealne.

Ja uważam, że jedyna sensowna strategia to czekanie i spłacanie normalnie.
Nie wiadomo jak się to wszystko potoczy. W skrajnych wypadkach opłacalne
może się stać zaprzestanie spłacania w ogóle, po zabezpieczeniu swojego
majątku poza kredytowaną nieruchomością. Ale do tego stanu jeszcze daleko.

marekz

do góry

"remg" napisał:
> mam kredyt hipteczny w CHF zaciagniety 3 lata temu.
> Czy w obliczu kryzysu i mowienia o podrozeniu kredytow, taki kredyt oplaca
> sie splacic czesciowo przed czasem, czy lepiej czekac i splacac normalnie?
> Co o tym sądzicie?


Zdania pewnie będą różne...
Ja tam wychodzę z założenia, że jak jest mały "nadmiar" kasy, to warto
kredyt nadpłacać. Szybciej zakończysz spłatę - szybciej będziesz "na swoim".
Niedawno też zakończyłem spłacać kredyt hipoteczny (nadpłacałem co jakis
czas spore sumy) i uważam, że warto było. Komforcik psychiczny z
nieposiadania kredytu jest .... bardzo fajny :-)

Co do "opłacania się" nadpłacania rat - tu może być różnie. Jedni twierdzą,
że zamiast nadpłacać, nadmiar kasy należałoby wrzucać na jakieś lokaty lub
inwestować. No cóż - kwestia wyboru...

do góry

Użytkownik "MarekZ" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:gcn851$8bc$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Jesteś w takiej sytuacji, że ostatnio wartość kapitału do spłacenia
> dynamicznie wzrosła, zaś dodatkowo wartość nieruchomości dynamicznie
> spadła. Spłata tego kapitału teraz spowoduje nieodwracalne zrealizowanie
> tej straty.
>
> Musisz oszacować prawdopodobieństwo tego, że już nigdy w przyszłości (w
> skali czasowej zgodnej z okresem kredytu) nie będzie lepszego momentu na
> spłatę większej części kapitału, niż jest teraz (czyli że CHF nie spadnie
> znacząco w stosunku do PLN). W mojej opinii jest ono bliskie zeru, choć
> CHFPLN może jeszcze sporo wzrosnąć na fali tej obecnej histerii, 2,60-2,70
> nie wydaje się nierealne.
>
> Ja uważam, że jedyna sensowna strategia to czekanie i spłacanie normalnie.
> Nie wiadomo jak się to wszystko potoczy. W skrajnych wypadkach opłacalne
> może się stać zaprzestanie spłacania w ogóle, po zabezpieczeniu swojego
> majątku poza kredytowaną nieruchomością. Ale do tego stanu jeszcze daleko.
>
> marekz

Kredyt zaciagalem po kursie 2,6 zl, teraz splacam po okolo 2,2 wiec jestem
na tym duzo do przodu caly czas. Dodatkowo wartosc mojego mieszkania tez od
tamtego czasu znacznie wzrosla. Dlaczego wiec splacajac teraz mialbym
ponosic straty?

do góry

Użytkownik "remg" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gcn924$ilp$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> Kredyt zaciagalem po kursie 2,6 zl, teraz splacam po okolo 2,2 wiec jestem
> na tym duzo do przodu caly czas. Dodatkowo wartosc mojego mieszkania tez
> od tamtego czasu znacznie wzrosla. Dlaczego wiec splacajac teraz mialbym
> ponosic straty?

Dlatego, że dwa miesiące temu mogłeś splacić ten kapitał po kursie o ponad
15% niższym niż dziś.

BTW, jeśli rzeczywiście jesteś w stanie spłacić teraz jakąś kwotę po kursie
w okolicy 2,20 to naturalnie należy to zrobić. Z poglądem, że wartość
nieruchomości rośnie ciężko będzie mi dyskutować. Rób zatem jak uważasz.

marekz

do góry

Użytkownik "MarekZ" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:gcn9du$b8r$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Dlatego, że dwa miesiące temu mogłeś splacić ten kapitał po kursie o ponad
> 15% niższym niż dziś.
>
> BTW, jeśli rzeczywiście jesteś w stanie spłacić teraz jakąś kwotę po
> kursie w okolicy 2,20 to naturalnie należy to zrobić. Z poglądem, że
> wartość nieruchomości rośnie ciężko będzie mi dyskutować. Rób zatem jak
> uważasz.
>
> marekz

Oczywiscie ze trace w stosunku do tego co bylo 2 miesiace temu, ale byc moze
zyskam do tego co bedzie w najblizszych miesiacach gdyby kurs wzrosl
znacznie.
Natomiast nie orientuje sie jakie bedą tendencje zmian stop procentowych
(LIBOR), czy kryzys bedzie podnosil te stopy czy raczej jest tendencja zeby
je ciac?

do góry

Lub zabepiecz sie przed dalszym wzrostem franka, mozna wziac L na
franki na gpw. Koszt maly bo 10k frankow to prowzja 1%. oczywisice
treba miec na depozyt alew koncu jest w polsce instrument ktory
pozwala sie zabezpieczyc.

On 10 Paź, 12:06, "MarekZ" <m...@i...pl> wrote:
> Użytkownik "remg" <r...@w...pl> napisał w
wiadomościnews:gcn924$ilp$1@atlantis.news.neostrada.
pl...
>
> > Kredyt zaciagalem po kursie 2,6 zl, teraz splacam po okolo 2,2 wiec jestem
> > na tym duzo do przodu caly czas. Dodatkowo wartosc mojego mieszkania tez
> > od tamtego czasu znacznie wzrosla. Dlaczego wiec splacajac teraz mialbym
> > ponosic straty?
>
> Dlatego, że dwa miesiące temu mogłeś splacić ten kapitał po kursie o ponad
> 15% niższym niż dziś.
>
> BTW, jeśli rzeczywiście jesteś w stanie spłacić teraz jakąś kwotę po kursie
> w okolicy 2,20 to naturalnie należy to zrobić. Z poglądem, że wartość
> nieruchomości rośnie ciężko będzie mi dyskutować. Rób zatem jak uważasz.
>
> marekz

do góry

Użytkownik "remg" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gcnbc9$4no$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> Oczywiscie ze trace w stosunku do tego co bylo 2 miesiace temu, ale byc
> moze zyskam do tego co bedzie w najblizszych miesiacach gdyby kurs wzrosl
> znacznie.
> Natomiast nie orientuje sie jakie bedą tendencje zmian stop procentowych
> (LIBOR), czy kryzys bedzie podnosil te stopy czy raczej jest tendencja
> zeby je ciac?

Teoretycznie wydaje mi się, że kryzys powinien podnosić stopy rynkowe, bo
zmaleje chęć do transferów środków pomiędzy instytucjami. Jednak nie
zwracałbym na to większej uwagi, prawdziwe ryzyko to wyłącznie kurs. Nawet
bardzo silny wzrost stóp procentowych ma znikome przełożenie na bieżącą
wartość kredytu, a reakcja na taki wzrost post factum jest reakcją
skuteczną. Inaczej niż w przypadku wzrostu kursu.

To o czym zapewne słyszałeś (cięcie "urzędowych" stóp referencyjnych) może
się mieć nijak do wskaźników rynkowych, poza tym banki mogą podwyższać
marże, o ile nie masz w umowie zapisanej bezwzględnie stałej marży.

Wzięcie L na CHFPLN z kolei pozbawi Cię możliwości odrobienia straty, w
sytuacji gdyby kurs CHF spadał (to co zyskasz na kredycie stracisz na
longu). Pewnym wyjściem byłyby tu opcje, ale zapewne nie będzie Ci się
chciało w to bawić i nie wiem czy taka opcja jest dostępna na WGPW.

Podsumowując: strategia wcześniejszej spłaty obecnie, wydaje mi się
absurdalna.

marekz

do góry