-
1. Data: 2010-12-14 14:34:53
Temat: co się stanie z kredytami w EURo...
Od: "PH" <P...@p...news>
jeśli strefa EURO się rozleci?? :)
czytając
http://biznes.onet.pl/slowacja-powinna-byc-przygotow
ana-na-powrot-do-kor,18493,4081354,3219970,199,1,new
s-detal
takie pytanie mi sie nasunęło. jeśli wszyscy co jakoś się mają wyjdą ze
strefy Euro a zostaną sami bankruci, to co z kredytami indeksowanymi do
Euro? Euro powinno być tanie - czyż nie tak??
inna sprawa dlaczego teraz drożeje skoro widmo bankructwa jednego z krajów
eurolandu jest tuż tuż :] ??
pzdr
Piotr
-
2. Data: 2010-12-14 15:04:20
Temat: Re: co się stanie z kredytami w EURo...
Od: "wiatrak" <w...@y...pl>
Użytkownik "PH" <P...@p...news> napisał w wiadomości
news:ie7vad$gda$1@news.onet.pl...
>
> inna sprawa dlaczego teraz drożeje skoro widmo bankructwa jednego z krajów
> eurolandu jest tuż tuż :] ??
>
Euro drożeje czy złotówka tanieje?
wiatrak
-
3. Data: 2010-12-14 15:09:45
Temat: Re: co się stanie z kredytami w EURo...
Od: "Krzysztof" <o...@p...onet.pl>
"PH" <P...@p...news> wrote in message news:ie7vad$gda$1@news.onet.pl...
> jeśli strefa EURO się rozleci?? :)
>
> czytając
> http://biznes.onet.pl/slowacja-powinna-byc-przygotow
ana-na-powrot-do-kor,18493,4081354,3219970,199,1,new
s-detal
> takie pytanie mi sie nasunęło. jeśli wszyscy co jakoś się mają wyjdą ze
> strefy Euro a zostaną sami bankruci, to co z kredytami indeksowanymi do
> Euro? Euro powinno być tanie - czyż nie tak??
>
Teoretycznie EUR powinno byc tanie, ale zalezy do czego ma byc tanie. PLN w
okresie duzej niestabilnosci w strefie Euro moze oslabiac sie wielokrotnie
silniej niz samo EUR. Jezeli jeden czy dwa kraje wroca do walut narodowych
to teoretycznie jest to mozliwe, ale nie wiem czy politycy maja scenariusz
na calkowite unicestwienie EUR, ktore jest po czesci projektem politycznym.
Trudno powiedziec na co zamieniona zostalaby waluta EUR poza krajami, ktore
maja ja w obiegu?
>
> inna sprawa dlaczego teraz drożeje skoro widmo bankructwa jednego z krajów
> eurolandu jest tuż tuż :] ??
>
Bo jeden wzglednie maly obszar moze ratowac reszta panstw, gorzej, jak ten
obszar do 'ratowania' bedzie coraz szerszy, bo bedzie wiecej tych co ratunku
potrzebuja niz tych co ten ratunek maja zorganizowac. Bo w innych regionach
swiata polityka monetarna nie sprzyja rozdzimym walutom jak np. USA, ktore
zasypuje swiat 'swiezymi' dolarami. Bo obszar do ktorego zaliczana jest
Polska jest rynkiem rozwijajacym sie i tutaj na kurs waluty w duzej mierze
ma wplyw spekulacja oraz sytuacja gospodarcza nie jest w Polsce taka
'landrynkowa' jak przedstawiaja ja media (szczegolnie te przychylne obecnej
wladzy).
-
4. Data: 2010-12-14 17:34:34
Temat: Re: co się stanie z kredytami w EURo...
Od: "george" <g...@v...pl>
"PH" <P...@p...news> wrote in message news:ie7vad$gda$1@news.onet.pl...
> jeśli strefa EURO się rozleci?? :)
>
> czytając
> http://biznes.onet.pl/slowacja-powinna-byc-przygotow
ana-na-powrot-do-kor,18493,4081354,3219970,199,1,new
s-detal
> takie pytanie mi sie nasunęło. jeśli wszyscy co jakoś się mają wyjdą ze
> strefy Euro a zostaną sami bankruci, to co z kredytami indeksowanymi do
> Euro? Euro powinno być tanie - czyż nie tak??
>
>
> inna sprawa dlaczego teraz drożeje skoro widmo bankructwa jednego z krajów
> eurolandu jest tuż tuż :] ??
>
lepiej mi powiedz co w takiej sytacji z PLN ? Zdrożeje czy stanieje względem
EUR ?
Dzieki "nieustającej" chęci wstąpienia do strefy nasze obligi sa wycenieane
tak na oko 200 - 300 pkt bazowych niżej niż powinny (moim zdaniem) i tak juz
od 7-8 lat. Ta nagromadzona "wycena" bedzie musiała ujść gwałtownie w wąskim
gardle "eventu" upadku unii monetarnej. Mam nieodparte wrażenie że nie
nastąpi to z korzyscia dla kredytobiorców w EUR.
george
-
5. Data: 2010-12-14 23:38:26
Temat: Re: co się stanie z kredytami w EURo...
Od: Cubus <c...@n...spam.pl>
W dniu 2010-12-14 15:34, PH pisze:
> jeśli strefa EURO się rozleci?? :)
Wycofanie euro jest operacją wyjątkowo trudną. Jeśli miało by to się
odbyć w pojedyńczych krajach (np. Grecja, Włochy) to w jaki sposób
zmusić ludzi do zamiany posiadanych euro na nowe drahmy czy liry
w sytuacji spodziewanej dewaluacji tych walut?
Wycofanie we wszystkich krajach doprowadziło by zapewne do masowej
zamiany nie na nowe waluty lokalne tylko np. na mocną nową markę
niemiecką.
Oczywiście mówimy tu o cywilizowanych sposobach.
Inny to: przygotowania przeprowadzone w ścisłej tajemnicy,całkowite
zawieszenie działalności bankowej i transferów pieniędzy, szczelne
zamknięcie granic między krajami UE, brak możliwości wymiany pozostałych
na rynku euro po ponownym uruchomieniu systemu finansowego
Ale i tu pojawiają się problemy:
- jak zapobiec alby ludzie nie uciekali od nowyc walut typu drahma do
marki czy franka?
- co z euro znajdującymi się poza UE
IMHO koniec euro = koniec UE i niemal powrót do epoki kamienia
-
6. Data: 2010-12-14 23:42:41
Temat: Re: co się stanie z kredytami w EURo...
Od: "pmlb" <b...@d...pl>
?> inna sprawa dlaczego teraz drożeje skoro widmo bankructwa jednego z
krajów
> eurolandu jest tuż tuż :] ??
A widziales kiedys zbankrutowany kraj?
Czym to sie objawia? Ludzie staja sie wlasnoscia innego kraju/ow?\:)))
-
7. Data: 2010-12-15 03:19:07
Temat: Re: co się stanie z kredytami w EURo...
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>
Użytkownik "Cubus" <c...@n...spam.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ie8v5i$t7v$...@n...onet.pl...
Zgadzam się, że wycofanie euro będzie trudną operacją. Jednakże jeśli już
taka decyzja zostanie podjęta, można ją znakomicie ułatwić robiąc z euro
walutę śmieciową, czyli sztucznie napędzając inflację, poprzez emisję
znacznych ilości euro. W rozliczeniach międzynarodowych wprowadzić
tymczasowo odrębną walutę - euro transferowe. W moim odczuciu rozpad strefy
euro nie nastąpi na skutek wyjścia z systemu państwa typu Grecji czy
Słowacji. O tym zadecydować mogą chyba w obecnym stanie rzeczy tylko Niemcy,
wprowadzając swoją nową markę. Wyjście Grecji czy Słowacji nie wydaje się aż
tak trudne i myślę, że może zostać zrealizowane stopniowo, z pośrednim
etapem dwuwalutowości. Ludzi nie trzeba zmuszać do zamiany posiadanych euro,
wystarczy że nowe przychody będą już otrzymywali w nowych walutach. Nie
bardzo rozumiem co w Twojej wersji wydarzeń robi szczelne zamknięcie granic
pomiędzy państwami EU.
Upadek euro wyobrażam sobie jako stopniowe minimalizowanie jego znaczenia i
udziału w obrocie, a nie jako operację ucięcia jego istnienia nożem.
-
8. Data: 2010-12-15 07:39:05
Temat: Re: co się stanie z kredytami w EURo...
Od: Cubus <c...@n...spam.pl>
W dniu 2010-12-15 04:19, MarekZ pisze:
> Nie bardzo rozumiem co w Twojej
> wersji wydarzeń robi szczelne zamknięcie granic pomiędzy państwami EU.
Uzasadnieniem dla przywrócenia waluty narodowej jest możliwość dokonania
jej dewaluacji w celu ożywienia lokalnej gospodarki. Z drugiej strony
aby to miało sens nowa waluta musi pozostać w pełni wymienialna.
Wyobraźmy sobie następujący scenariusz: 1 stycznia 2011 Grecja przywraca
drachmę, ustala kurs wymiany np. 5 GRD = 1 EUR i wyznacza termin na
wymianę np. na 31 marca 2011
I co się dzieje?
1. Ludzie doskonale wiedzą, że po 31 marca nastąpi dewaluacja w stosunku
do EUR i nikt nie zamienia EUR na GRD. Posiadane euro nie przestaje być
przecież środkiem płatniczym tyle że poza Grecją. Ludzie w kwietniu czy
maju jadą sobie do Austrii czy Włoch i tam sobie zamieniają euro na
drachmę po kursie np. 7 GRD = 1 EUR. Bez blokady granicy i/lub ścisłej
kontroli granicznej nie można będzie temu zapobiec.
2. Przed 1 stycznia kapitał w euro leżący w greckich bankach jest
wycofywany w postaci gotówki (run na banki?), transferowany poza Grecję,
wymieniany na USD, GBP. Bez utrzymywanego do końca w tajemnicy
zawieszenia działania systemu bankowego właściwie kładziemy na łopatki
wszystkie banki w Grecji.
Pozostaje jeszcze pytanie w wymianę depozytów. Co będzie jego kryterium?
Czy obywatelstwo posiadacza czy grecki adres siedziby banku?
Czy np. eurowy depozyt w Polbanku pozostanie eurowy czy zamieniony na
drachmy.
To na prawdę wyjątkowo trudna operacja.....
-
9. Data: 2010-12-15 09:07:41
Temat: Re: co się stanie z kredytami w EURo...
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>
Użytkownik "Cubus" <c...@n...spam.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ie9rap$d5e$...@n...onet.pl...
> 1. Ludzie doskonale wiedzą, że po 31 marca nastąpi dewaluacja w stosunku
> do EUR i nikt nie zamienia EUR na GRD. Posiadane euro nie przestaje być
> przecież środkiem płatniczym tyle że poza Grecją. Ludzie w kwietniu czy
> maju jadą sobie do Austrii czy Włoch i tam sobie zamieniają euro na
> drachmę po kursie np. 7 GRD = 1 EUR. Bez blokady granicy i/lub ścisłej
> kontroli granicznej nie można będzie temu zapobiec.
Ale nie ma potrzeby temu zapobiegać. Co więcej wydaje mi się to kompletnie
bezcelowe. I tak natychmiast powstałyby jakieś instrumenty pochodne na tę
nową GRD i ludzie mogliby sobie kupić choćby opcję czy kontrakt. Nawet tacy,
którzy nie mają o tym bladego pojęcia, bo natychmiast powstałyby podmioty
udostępniające takie instrumenty opakowane w jakieś gówno ubezpieczeniowe
czy coś i przejmujący na siebie większą część zysku. Ale po co się przed tym
bronić, tego co ludzie mają w euro już im się raczej nie da odebrać. Ważne
są nowe przychody.
> 2. Przed 1 stycznia kapitał w euro leżący w greckich bankach jest
> wycofywany w postaci gotówki (run na banki?), transferowany poza Grecję,
> wymieniany na USD, GBP. Bez utrzymywanego do końca w tajemnicy
> zawieszenia działania systemu bankowego właściwie kładziemy na łopatki
> wszystkie banki w Grecji.
No tak. Dlatego to co jest eur musiałoby już zostać w eur. Inaczej to
rzeczywiście banki zostaną rozłożone w ciągu trzech dni.
> Pozostaje jeszcze pytanie w wymianę depozytów. Co będzie jego kryterium?
> Czy obywatelstwo posiadacza czy grecki adres siedziby banku?
> Czy np. eurowy depozyt w Polbanku pozostanie eurowy czy zamieniony na
> drachmy.
Przymusowa wymiana depozytów jest nie do przeprowadzenia. Po prostu moim
skromnym zdaniem zabiliby autorów tego pomysłu, gdyby tylko stało się bardzo
prawdopodobne, że może on zostać wcielony w życie. A zrobienie tego na
zasadzie "ogłaszam stan wojenny na terenie całego kraju" to chyba już nie te
czasy. Takie okradzenie wprost jest raczej nie do przeprowadzenia (chyba
nawet obecnie u Obrońcy Narodów byłoby nie do przeprowadzenia, a co dopiero
w Europie), zostaje tylko uruchomienie inflacji.
-
10. Data: 2010-12-15 22:28:32
Temat: Re: co się stanie z kredytami w EURo...
Od: "pmlb" <b...@d...pl>
?> 2. Przed 1 stycznia kapitał w euro leżący w greckich bankach jest
> wycofywany w postaci gotówki (run na banki?), transferowany poza Grecję,
> wymieniany na USD, GBP. Bez utrzymywanego do końca w tajemnicy
> zawieszenia działania systemu bankowego właściwie kładziemy na łopatki
> wszystkie banki w Grecji.
Nie GRECKIE!
To koniec calego systemu bankowego w swiecie zarzadzanym przez obecny system
finansowobankowy.
Grecja nie jest wyspa odcieta od swiata (w bankowosci) i wyplaty w greckich
bankach spowoduja upadek bankow w UK, USA, Francji itd.
I teraz powedz: komu sie to oplaca?
I juz masz odpowiedz, dlaczego euro sie nie zawali i zadne panstwo ze strefy
dzialalnosci MFW nie zbankrutuje.
> To na prawdę wyjątkowo trudna operacja.....
I nierealna.
W polsce banki sa najmniej zainteresowane wprowadzeniem euro wiec do konca
beda siac panike i negatywny wizerunek tej waluty. Banki najwiecej straca na
wprowadzeniu euro w polsce.