1. Data: 2002-06-13 20:07:19
Temat: coś z Krakowa...
Od: c...@i...pl
http://www.krakow.pl/art/?dzial=region&id=03
Nauczyciele oddają bankowi omyłkowo wypłacone pieniądze
- Jakim prawem ściągnięto nam z kont pieniądze bez naszej wiedzy? -
pytają krakowscy nauczyciele, którym w maju Deutsche Bank 24 omyłkowo
przesłał na konta podwójne pensje. Niektórym z nich banki zablokowały
nadpłaconą kwotę, co - zdaniem Generalnego Inspektoratu Nadzoru
Bankowego - jest zgodne z prawem. Innym jednak - nie pytając ich o
zgodę - po prostu wyjęto pieniądze z kont i przesłano do DB 24.
Jak już informowaliśmy, Deutsche Bank 24 (od 7 lat zajmujący się
finansami gminy Kraków) w maju przelał podwójne pensje na konta około
800 krakowskich nauczycieli. Przyczyną pomyłki był błąd w programie
komputerowym.
- Gdy odkryliśmy tę pomyłkę, wysłaliśmy pisma do poszczególnych
banków z prośbą o umożliwienie kontaktu z klientami i ułatwienie
odzyskania nadpłaconej kwoty - mówi Franciszek Palowski, rzecznik DB
24. - Potem, także pisemnie, za pośrednictwem szkół poprosiliśmy
wszystkich nauczycieli o zwrot pieniędzy, z potrąceniem 10 zł tytułem
prowizji. Odzyskaliśmy już ponad połowę sumy.
Po otrzymaniu pism niektóre banki (np. Bank Śląski) zablokowały na
kontach nauczycieli nadpłacone kwoty. Zgodnie z prawem, bank może
swobodnie dysponować pieniędzmi powierzonymi mu przez posiadacza
rachunku. Według Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego, może więc
- nie pytając klientów o zgodę - zablokować omyłkowo przelaną sumę.
Bank nie powinien jednak samowolnie ściągać pieniędzy z kont klientów,
o ile taki zapis nie istnieje w jego wewnętrznym regulaminie.
Tymczasem niektórym nauczycielom wybrano pieniądze bez ich zgody i
przelano je na konto DB 24.
- Dostałam pismo z prośbą o zwrot, więc poszłam do banku, aby
przelać pieniądze. Tymczasem okazało się, że mam na koncie 3 zł, a
nadpłaconą sumę przesłano już do DB 24. Tylko dlaczego ja o tym nic
nie wiedziałam? - mówi nauczycielka jednej ze szkół podstawowych w
Krakowie.
- Dostaliśmy pismo z Deutsche Bank 24 i skonsultowaliśmy się z
Wydziałem Oświaty w Urzędzie Miasta, aby ustalić listę klientów z
podwójnymi pensjami. Powinniśmy zapytać o zgodę i tak na pewno
zrobilibyśmy, gdyby taka sytuacja nie miała wcześniej miejsca w
głównym oddziale naszego banku - mówi Stefania Wieczorek, dyrektorka
Oddziału Ruczaj Zaborze Krakowskiego Banku Spółdzielczego. - Wówczas
sporządzono listę klientów i po prostu przesłano pieniądze z powrotem
do Deutsche Bank 24. My - wzorem naszej centrali - zrobiliśmy tak
samo.
Krakowscy nauczyciele są zdegustowani
całą sytuacją i mają coraz mniej zaufania do DB 24. - Jak można mieć
zaufanie, skoro często pieniądze przychodzą nie 1. dnia miesiąca, ale
4. lub 5., a co jakiś czas zdarzają się takie pomyłki? - pytają
nauczyciele.
Sprawą wypłat nauczycieli zainteresował się Zarząd Miasta Krakowa,
który jest organem prowadzącym wszystkie krakowskie szkoły. - Władze
miasta obserwowały starania banku o zwrot pieniędzy. Na razie nie ma
podstaw, aby zrywać umowę z DB 24 - mówi Witold Gadowski, rzecznik
prezydenta miasta.
Deutsche Bank 24 będzie się opiekował finansami gminy Kraków do
2004 r. (MWK)